 .
 . No ale trudno, jakoś muszę wytrzymać
 .
 . .
 .  .
 .

 
   .
.






 . W kilku sklepach byłam - nie mają
. W kilku sklepach byłam - nie mają  . Ale zostały mi jeszcze dwa papiernicze, może tam takie małe będą....
. Ale zostały mi jeszcze dwa papiernicze, może tam takie małe będą....



 tak, śmiejcie się.....
  tak, śmiejcie się..... 
  
   
  .
 . .
 .
 
 


A mi się zdaje, że kwestia zbierania nasion z najlepszych owoców ma znaczenie przy odmianach nieustalonych. Natomiast w ustalonych chyba nie, bo np. wszystkie orange strawberry będą miały i tak te same geny a to czy urosną ładne czy nie i smaczne, czy nie, zależy już nie od genów tylko warunków jakie im zapewnimy. Istotne są jedynie choroby wirusowe i bakteryjne, przy których nie zbieramy nasion.ostatnia szansa pisze:Od zawsze byłam przekonana, że na nasiona wybiera się owoce najdorodniejsze...
Nigdy nie wybierałam nasion z "resztek" plonów.