A te mchy mmmm kiedyś sobie dwa przywlokłem z lasu i o dziwo żyją. Ale jednak najlepiej prezentują się w takim cienistym, leśnym ogrodzie!
Leśny ogród Moni68 cz.9
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Jestem w szoku, że u Ciebie dopiero przebarwiają się borówki amerykańskie! Moje już w stanie zupełnie bezlistnym od dobrego tygodnia!
A te mchy mmmm kiedyś sobie dwa przywlokłem z lasu i o dziwo żyją. Ale jednak najlepiej prezentują się w takim cienistym, leśnym ogrodzie!
A te mchy mmmm kiedyś sobie dwa przywlokłem z lasu i o dziwo żyją. Ale jednak najlepiej prezentują się w takim cienistym, leśnym ogrodzie!
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moniko witaj
Cieszę się, że juz lepiej sie czujesz.
Fotki z jesiennego lasu wspaniałe. Och jak lubię spacerować jesienią wśród szeleszczących liści. A w tym roku jesień nas rozpieszcza pogodą
Tyle, że susza straszliwa. W sobotę planuję podlewanie ogrodu, zwłaszcza rh, pierisy i japońskie azalie muszą się dobrze napić przed zimą.
Zawsze sprzątam jesienią ogród, bo strasznie nie lubię wiosnennych porządków. Moja gliniasta ziemia po zimie powoli obsycha i zanim można wejść na rabaty to roślinki już się pchają na świat.
Jednak pod rh, klony zawsze sypię liście i igliwie, niech chronią korzonki przed zimnem
Cieszę się, że juz lepiej sie czujesz.
Fotki z jesiennego lasu wspaniałe. Och jak lubię spacerować jesienią wśród szeleszczących liści. A w tym roku jesień nas rozpieszcza pogodą
Tyle, że susza straszliwa. W sobotę planuję podlewanie ogrodu, zwłaszcza rh, pierisy i japońskie azalie muszą się dobrze napić przed zimą.
Zawsze sprzątam jesienią ogród, bo strasznie nie lubię wiosnennych porządków. Moja gliniasta ziemia po zimie powoli obsycha i zanim można wejść na rabaty to roślinki już się pchają na świat.
Jednak pod rh, klony zawsze sypię liście i igliwie, niech chronią korzonki przed zimnem
- aage
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moni trzymam kciuki i zostawiam całuski
nie poddawaj się. Wszystko się ułoży. 
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moniczko kochana, cieszę się bardzo, że z Tobą jest już dużo lepiej!!!
Przeczytałam Twoje rady dot. rh. Ja też nic nigdy nie okrywałam w moim ogrodzie, co ma być to będzie... ale w tym roku jednak, jak znajdę czas i zdrowie pozwoli, to mam zamiar okryć 2 klony palmowe i kielichowiec chiński. Chociaż klony to już przezimowały jedną zimę i wszystko było OK ... Wiesz, policzyłam, że mam już w ogrodzie 11 rh i 4 azalie
może to nie są jakieś wielkie cyfry, ale jak dla mnie to całkiem sporo (w tym roku przybyło 6 rh nowych + 2 przesadzone z W-wy). W nast. roku dojdą 2 pierisy, 2 kalmie (z W-wy) oraz zastanawiam się także nad przesadzeniem jeszcze 1-go rh z W-wy. Myślę, że w nowym sezonie ogrodniczym na pewno jeszcze dokupię rh i azalie, przecież nie sposób przejść obojętnie obok tych kwitnacych pięknosci 
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę zdrowia

Przeczytałam Twoje rady dot. rh. Ja też nic nigdy nie okrywałam w moim ogrodzie, co ma być to będzie... ale w tym roku jednak, jak znajdę czas i zdrowie pozwoli, to mam zamiar okryć 2 klony palmowe i kielichowiec chiński. Chociaż klony to już przezimowały jedną zimę i wszystko było OK ... Wiesz, policzyłam, że mam już w ogrodzie 11 rh i 4 azalie
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę zdrowia
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Aguś, bardzo Ci dziękuję
Twój ogród nieustannie podziwiam, a zwłaszcza jego nadnaturalną mozliwość nieustannego powiększania się
Niemniej berberysy bardzo polecam- są piękne i całkowicie bezproblemowe. Tnę je w dowolnym momencie, zwłaszcza jak mi przeszkadzają w wejściu na rododendronową górkę
Iguniu, doskonale rozumiemy, co znaczą koszty w tym wypadku... Zawsze płacę jakieś chore pieniądze na leczenie i szlag mnie trafia, bo w końcu jesteśmy dobrze ubezpieczeni. Co z tego, jak mi zwrócą pieniądze za pół roku... Wolę je wydać na podróże po świecie
Tak mi teraz przyszło to do głowy... Ciekawe, dlaczego nigdy nie zachorowałam w tropikach, chociaż odwiedzam je przynajmniej dwa razy do roku?? Czasami wydaje mi się, że żyjemy w mocno zacofanym świecie, mimo wspaniałego samopoczucia naszego rządu... Akurat dzisiaj daleka jestem od jakiejkolwiek krytyki- po prost obserwuję chociażby tzw. "trzeci świat"...
Dorotko, Twój ogród zachwyca mnie nieustannie!! Jestem pełna podziwu tym bardziej, że podczas tegorocznej majówki mogłam ocenicć Podkarpacie. I tak jestem nim zachwycona!! Cieszę się, że podlewasz swoje rh- bez tego gorzej byłoby przetrwać im zimę.
Iguniu, doskonale rozumiemy, co znaczą koszty w tym wypadku... Zawsze płacę jakieś chore pieniądze na leczenie i szlag mnie trafia, bo w końcu jesteśmy dobrze ubezpieczeni. Co z tego, jak mi zwrócą pieniądze za pół roku... Wolę je wydać na podróże po świecie
Dorotko, Twój ogród zachwyca mnie nieustannie!! Jestem pełna podziwu tym bardziej, że podczas tegorocznej majówki mogłam ocenicć Podkarpacie. I tak jestem nim zachwycona!! Cieszę się, że podlewasz swoje rh- bez tego gorzej byłoby przetrwać im zimę.
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2601
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
są i moje ulubieńce...mchy
uroczy widoczek
masz niesamowite miejsce...i tak bardzo twoje...ślicznie
ciesze się że juz lepiej i spacerki po Fo juz widzę...oby tak dalej, a wiosna zrobi resztę...
...trzymaj się kobitko 
masz niesamowite miejsce...i tak bardzo twoje...ślicznie
ciesze się że juz lepiej i spacerki po Fo juz widzę...oby tak dalej, a wiosna zrobi resztę...
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Kochani, bardzo dziękuję za Wasze wpisy
Piotrze, mamy dwadzieścia parę odmian borówki amerykańskiej- rzeczywiście część się przebarwia już w końcu września i teraz jest w stanie bezlistnym. Większość owocuje później i przebarwia się w połowie listopada. Lubię ten widok- to duże połacie kolorowych liści
Te mchy to miłość mojego M- na pewno będzie mile połechtany Twoim postem
Przeżył wielki szok, graniczący z zawałaem serca
, kiedy 15 października zorganizawaliśmy Pawełkowi urodzinowe ognisko w ogrodzie. Jeszcze wtedy nie jeździłam samochodem i niczego innego nie mogłam załatwić. Ognisko okazałoby się strzałem w dziesiątkę, gdyby nie to, że koledzy P rzucali się mężowskimi mchami
Awantura była wielka, ale skończyło się szczęśliwie- dzieci zachwycone, a mchy dalej rosną
I jest ich coraz więcej!!
Aguś, musi się ułożyć!! Dziękuję
-- Cz 03 lis 2011 14:03 --
Łano, jesteś tak wytrawną ogrodniczką, że zapewne ze wszystkim dasz sobie radę
Rh na pewno Ci nie przemarzną!! Jeśli to całkiem młodziutkie nasadznia okryj stroiszem i liśćmi na bryłę korzeniową.
Dziękuję za miłe słowa
Aguś, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa i odwiedziny
Na zdjęciu przebarwiająca się kolkwizja chińska i jakiś ostrkrzew

Piotrze, mamy dwadzieścia parę odmian borówki amerykańskiej- rzeczywiście część się przebarwia już w końcu września i teraz jest w stanie bezlistnym. Większość owocuje później i przebarwia się w połowie listopada. Lubię ten widok- to duże połacie kolorowych liści
Te mchy to miłość mojego M- na pewno będzie mile połechtany Twoim postem
Aguś, musi się ułożyć!! Dziękuję
-- Cz 03 lis 2011 14:03 --
Łano, jesteś tak wytrawną ogrodniczką, że zapewne ze wszystkim dasz sobie radę
Rh na pewno Ci nie przemarzną!! Jeśli to całkiem młodziutkie nasadznia okryj stroiszem i liśćmi na bryłę korzeniową.
Dziękuję za miłe słowa
Aguś, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa i odwiedziny
Na zdjęciu przebarwiająca się kolkwizja chińska i jakiś ostrkrzew

- babuchna
- -Moderator Forum-.

- Posty: 7416
- Od: 7 maja 2009, o 09:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Witaj Moniś , bardzo mnie cieszy ,że rehabilitacja odnosi skutki !
Fajnie słyszeć , że po tym co przeszłaś masz w sobie nadal tyle radości, i tryskasz pozytywną energią!
Widzisz , nawet NFZ Cię nie pokonał!
Z ogromną przyjemnością pooglądałam Twoje ogrodowe zdjęcia!
Mchy urocze , kania do zjedzenia , poczytałam sobie co nie co o Rh ,
i teraz muszę wychwalić okrutnie Twoje berberyski!
Są cudne!
Koniecznie muszę sobie dokupić jakiś przebarwiający się na pomarańcz , no muszę !
Tylko jeszcze nie zdecydowałam który to ma być ,na razie myślę nad Erectą .
Tymczasem.
Moniś , wyciskaj z tej rehabilitacji ile się da ,
i wracaj szybko do pełni sił i zdrówka !
, 
Fajnie słyszeć , że po tym co przeszłaś masz w sobie nadal tyle radości, i tryskasz pozytywną energią!
Widzisz , nawet NFZ Cię nie pokonał!
Z ogromną przyjemnością pooglądałam Twoje ogrodowe zdjęcia!
Mchy urocze , kania do zjedzenia , poczytałam sobie co nie co o Rh ,
i teraz muszę wychwalić okrutnie Twoje berberyski!
Są cudne!
Koniecznie muszę sobie dokupić jakiś przebarwiający się na pomarańcz , no muszę !
Tylko jeszcze nie zdecydowałam który to ma być ,na razie myślę nad Erectą .
Tymczasem.
Moniś , wyciskaj z tej rehabilitacji ile się da ,
i wracaj szybko do pełni sił i zdrówka !
-
Monia68
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11667
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Dorotko, bardzo Ci dziękuję za ten pełen pozytywnej energii post!! Nie mam wyjścia- muszę czuć się dobrze!! Dziękuję
Berberysy wszystkie są piękne, nawet te miniaturowe- ale to już na inne stanowiska
Berberysy wszystkie są piękne, nawet te miniaturowe- ale to już na inne stanowiska
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Cieszę się, że wracasz do pełni sił i humor dopisuje. Ech, jak to w życiu różnie bywa. Dzisiaj dowiedziałam się, że mój syn złamał żebro, bo poślizgnął się w wannie. Uprawia najróżniejsze sporty ekstremalne, wspina się w górach, szaleje na nartach i ? w wannie
.
A Twoje mchy też są moim marzeniem. Nigdy takich nie widziałam w naturze. Niesamowicie wyglądają
.
A Twoje mchy też są moim marzeniem. Nigdy takich nie widziałam w naturze. Niesamowicie wyglądają
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Miło słyszeć że już lepiej i się nie poddajesz
Nieźle dzieci narozrabiały ale dobrze się skończyło
Ja też sobie takie kępy mchu z lasu posadziłam na działce ,ale u mnie za dużo słońca a pod sosnami przysypało igliwie -marny efekt 
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Monisiu, musiałam nadrobić zaległości i przeczytać o Twoim wypadku
Ale mnie wystraszyłaś, gy o tym napisałaś u mnie, a ja nie wiedziałam co się stało. Całe szczęście, ze wszystko skończyło się o tyle dobrze, że uszłaś z życiem. Można powiedzieć, że dostałas nowe życie. Niesamowite
Jak to czasami niewiele trzeba, żeby stała się tragedia. Ściskam Cię mocno i życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dobrej formy

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Moniko, i ja wpadłam po długiej nieobecności.
Jak zwykle zaginiony wątek.
Czytałam w paru wątkach o Twoim wypadku.
Nigdy nie wiadomo co nas czeka. Ale mimo wszystko ktoś, lub cos czuwało nad Tobą i większych obrażeń nie doznałaś.
No i czytałam, że nawet lubisz chodzić na rehabilitację

Jak zwykle zaginiony wątek.
Czytałam w paru wątkach o Twoim wypadku.
Nigdy nie wiadomo co nas czeka. Ale mimo wszystko ktoś, lub cos czuwało nad Tobą i większych obrażeń nie doznałaś.
No i czytałam, że nawet lubisz chodzić na rehabilitację
-
hutkow
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 845
- Od: 24 sty 2011, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: działka na Roztoczu Zamojskim
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Witaj Moniko!
Cieszę się,że znów jesteś sobą,że powróciła Twoja dawna radość życia wnioskuję to czytając Twoje odpowiedzi forumkom innymi, słowami przyjaciołom bo tak chyba jest na prawdę.
Pozdrowienia Edward
Cieszę się,że znów jesteś sobą,że powróciła Twoja dawna radość życia wnioskuję to czytając Twoje odpowiedzi forumkom innymi, słowami przyjaciołom bo tak chyba jest na prawdę.
Pozdrowienia Edward
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Leśny ogród Moni68 cz.9
Witaj Moniu.
Miło czytać że znów jesteś radosna,a co najważniejsze z nami. Cieszę się że rehabilitacja daje pozytywne efekty. W leśnym piękne jesienne widoki. Nie dziwię się M za te piękne kępy mchu. Ja także takie przywlokłam, razem ze ściółką.
. Choć rosną w pełnym cieniu, to już nie to. U ciebie takie zieloniutkie, moje bledzizna...
. Pewnie tego zapachu leśnego im brakuje a tobie go zazdroszczę, oczywiście pozytywnie. 


