Moje domowe i balkonowe

[elcia1974]

Czekam z niecierpliwością na Twoje nowości i oczywiście również zazdroszczę osobistego poznania Ani.

[Wiktoria_W]

Mniodkowa - . My z Anią ani wcześniej, ani teraz jeszcze nie jesteśmy po brudziu . Ania kierownicowała, więc grzecznie piłyśmy kawkę .
Lidko - . Nie ma tak dobrze - w tej chwili będzie tylko część .
Rapunzel - . Ja nie mam jakiegoś kabelka, którym się spina komórkę z komputerem (zupełnie nie wiem, o co chodzi - tak po prostu ten mój twierdzi) więc pozostaje mi tradycyjnie aparat .
Pewnie, że było fajnie, choć o mały włos nie przegapiłam spotkania, ponieważ pomyliłam miejsca .
Elciu - . Próbowałyśmy z Anią się spotkać chyba gdzieś od dwóch miesięcy i ciągle coś nie wychodziło. W końcu się udało .


Zrobiłam zdjęcia wszystkim nowym roślinkom, ale wymyśliłam, że teraz pokażę tylko te baaardzo zaległe - z październikowych paczuszek. Ślicznotki od Anjji chyba zainaugurują drugą część wątku. U pozostałych zielonych praktycznie nic się nie dzieje, więc raczej żadnych innych zdjęć nie będę mieć .
Wstawię je natychmiast, jak tylko wymyślę jakiś lepszy tytuł , czyli może za miesiąc, albo za rok .
Pierwszy dzisiejszy zestaw zieleninek dostałam od Justy007:

Ukorzeniający się (i chwilowo przelany) fiołek oraz skrętnik, który jeszcze zastanawia się: "być, albo nie być...":


Od Ani.S dostałam listki skrętniczków:


A teraz idę myśleć nad tytułem .

[rapunzel]

Wiktorio, ja korzystam z bluetootha, czyli takiej małej wtyczki do komputera i wszystkie komórki można dzięki temu bluetoothowi "połączyć " z komputerem, wystarczy zainstalować program BlueSoleil, który je "widzi".

[Anjja]

Wiktoria to powiem Ci że za długo myśleć nad nowym tytułem nie musisz bo wedle tego co gdzieś, kiedyś na Fo wyczytałam ma zostać taki sam tylko z dodatkiem informującym że to kolejna część
Trzymam kciuki za listki, a sadzoneczki maleńkie ale dadzą pewnie radę

Elu, Jagódko i Agnieszko też bym się z Wami chętnie spotkała

[Stokrotkania]

Przepraszam za zaległości, ostatnio brakuje mi czasu..
Niech maleństwa zdrowo rosną ;)

[mniodkowa]

moje maluszki sadzonkowe i fiołkowe i skrętnikowe też mają dylemat "być czy nie być" i ja zupełnie ich nie rozumiem przecież to oczywiste, że w takich cudownych warunkach jakie im tworzę to tylko BYĆ ale widać nie przemawia... ale Twoje listeczki skrętnikowe stoją pięknie na baczność ja dziś rano w świetle dnia podejrzałam stojące w wodzie swoje dwa i pomimo iż one się kładą jak mogą i raczej nie wierzyłam w nie to okazuje się ze kilka mm korzonki chyba już są... albo to ja może jeszcze zaspana byłam
Wiktoria pocieszę Cię, ja też jakaś nieskojarzona jak należy i doskonale rozumiem jak mogłaś pomieszać miejsce spotkania, bo sama poszłam na szczepionkę wczoraj na złą godzinę (między 9 a 17 duża różnica, zero podobieństwa a jednak można? można )
mam tylko nadzieję dziewczynki, że nie pogłębiłyście swoich stanów nicniechcienia jakie posiadacie obie od jakiegoś czasu hm? zieloności chyba Was pocieszyły

[Lidka lmw]

Fajny kaktusik ! Maluchy też a skrętnikowe listki niech Ci szybko puszczają korzonki !

[nowika]

Widzę paczucha składa się z kwitnących - będzie co podziwiać!

[Wiktoria_W]

Rapunzel - dziękuję za informację.
Anjju - .
Stokrotkaniu - dziękuję bardzo. Nie masz za co przepraszać - ja ostatnio też miałam sporo zaległości .
Mniodkowa - . Niechcący udało mi się oszustwo . Jedną butelkę z listkiem położyłam do zdjęcia, żeby się wyprostował, bo też smętnie zwisa. Bardzo się cieszę, że dochowałaś się korzonków na swoich . Jeśli chodzi o mylenie godzin (i dat), to kiedyś zamiast pójść na umówioną wizytę lekarską trzynastego, poszłam dziewiętnastego. Oczywiście wszystko miałam zapisane, ale po co sprawdzać .
Lidko - dziękuję.
Nowiko - . Chciałabym, żeby w przyszłości można było je podziwiać, bardzo bym chciała .

No to dziś kilka staroci. Na początek hibiskus, którego od sierpnia zmuszam do wypuszczenia korzeni. Najpierw stał w słoiku z wodą, przykryty drugim słoikiem. Później zdjęłam mu osłonę i był bez niej. Następnie wylądował w terrarium. Później zmieniłam mu warunki kompletnie: wsadziłam do doniczki z mchem, przykryłam słoikiem i ustawiłam na parapecie. W końcu straciłam do niego cierpliwość i zdjęłam z parapetu, żeby nie zajmował cennego miejsca. Ustawiłam na regale z wazonem na "głowie". Chyba nareszcie coś zaczęło się z nim dziać :


Dendrobium otworzyło kolejny kwiat. Dwie fotki - z lampą i bez, ale na żadnej nie udało mi się uchwycić właściwych kolorów:


A na koniec dwa falki, które pokazały chyba-pędy :

[Lidka lmw]

No te storczyki to są boskie jak nic dostanę oczopląsu !!

[AdaK]

WoW!!! Widzę, że nie tylko u mnie storczyki zgapily porę kwitnienia od grudników

[rapunzel]

No to ja mogę wyluzować z moimi hibiskusami, bo one stoją od drugiej polowy sierpnia, jeden w wodzie, a drugi większy pęd w doniczce pod miniszklarenką z butelki. Ten w ziemi był posypany ukorzeniaczem, ale zdaje się ma to w nosie.

[nyskadu]

Wspaniały kwiatuszek, na obu fotkach wygląda rewelacyjnie a w realu jest pewnie jeszcze piękniejszy

[mniodkowa]

Mniodkowa - . Niechcący udało mi się oszustwo . Jedną butelkę z listkiem położyłam do zdjęcia, żeby się wyprostował, bo też smętnie zwisa. Bardzo się cieszę, że dochowałaś się korzonków na swoich .

moje "pijane" prawie wszystkie, ale jak coś chcą puszczać to przestało mi to przeszkadzać

Jeśli chodzi o mylenie godzin (i dat), to kiedyś zamiast pójść na umówioną wizytę lekarską trzynastego, poszłam dziewiętnastego. Oczywiście wszystko miałam zapisane, ale po co sprawdzać .

ja zawsze notuję na karteczkach bo znam siebie, tym razem zanotowałam... w głowie

A te pędziki na falkach to tych co ostatnio przytaszczyłaś do domku?
no i podziwiam za cierpliwość do tego hibiskusa, że też wziął się w garść to szok choć i ja już podeszłam wczoraj do jednej szczepki (tylko nie pamiętam jak się nazywa owy nabytek ) w celu wywalenia bo ile to miesięcy tak sobie stać i wodę marnować można a ten co? tyci korzonek

[Wiktoria_W]

Lidko - dziękuję .
Ado - . One chyba wolą kwitnąć wtedy, kiedy inne roślinki odpoczywają . Ostatnio falek też kwitł mi w zimie.
Rapunzel - . Jak nie padają, to czekaj cierpliwie (wiem, że to trudne). Ja, pewnie gdybym miała dwie szczepki, też wsadziłabym jedną spokojnie do wody, a drugą do ziemi, a tak, to z tą jedną kombinowałam na wszystkie sposoby .
Nyskadu - dziękuję bardzo . Myślę, że w realu wszystkie roślinki są ładniejsze, niż na zdjęciach .
Mniodkowa - . Ten falek z lewej to "świeżak" (jeden z tych niedawno przyniesionych). Natomiast ten z prawej jest już mocno zadomowiony. W zeszłym roku też zaczął wypuszczać mniej więcej o tej porze roku .
Fajnie, że w końcu te nygusy różnej maści zaczynają korzonkować .

Dziś znalazłam w skrzynce balkonowej młode nasturcje . Widać, pomyliły jesień z wiosną, natomiast mszyce absolutnie się nie pomyliły i odnalazły je bezbłędnie .