Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Zwróćcie uwagę jak to wygląda - najczęściej widzimy przy róży kopczyk ziemi i mrówki - te czarne biegające po róży. Jak coś takiego zobaczycie to warto tą ziemię strząsnąć - wtedy widoczne pod ziemią są mszyce - przeważnie są koloru czarnego i są duże. Z mszyc są te rodzaje żerujące na różach - 1 - mszyca różano-szczeciowa, 2 - różano-trawowa 3 - różano-rutewkowa. Najgorsze są mrówki - żółte przenoszą mszyce na korzenie i tak je karmią - żyją jak wszystkie mrówki w symbiozie z mszycami bo w zamian dostają od nich spadź. Nie widziałam jeszcze by czarne mrówki przenosiły w korzenie mszyce - jak na razie widziałam tylko by je zabudowywały ziemią na pędach.
To tylko kilka spostrzeżeń - może ktoś ma swoje i się podzieli z nami?
To tylko kilka spostrzeżeń - może ktoś ma swoje i się podzieli z nami?
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Bardzo ciekawe jest to co piszesz, muszę zacząć zwracać uwagę na mrówki. Jak do tej pory wydaje mi się, że widziałam tylko małe czarne. Oczywiście je tępię. Pomarańczowych takich jak w lesie to jeszcze w ogrodzie nie spotkałam. 

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Dostałam prze chwilą telefon z Rosen Geowing - tylko że miła pani mówiła po niemiecku, a ja ani słowa. Na szczęście zrozumiałam że będzie wysyłka 16 listopada - a na przyszłość nauczka - zastrzec sobie by zamiast dzwonić wysyłali email potwierdzający - zawsze jest pewniejszy od telefonu. Będziemy do nich dziś pisać.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu,
dobra wiadomość, że będą wysyłać 16 listopada. W środę zrobią wysyłkę to w piątek już są u Ciebie, czyli z tej szkółki zdążymy może przed mrozami. A Rosen-Direct nie odzywają się ?
Szkółka i tak każdą wiadomość potwierdzają e-mailem.

Szkółka i tak każdą wiadomość potwierdzają e-mailem.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Ooo, widzę, że za dwa tygodnie będzie dostawa rózyczek z Niemiec



- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Do Rosen pisałam w sobotę - nie było tych róż i trzeba było podać nowe w zamówieniu. Jak na razie cisza u nich - tak samo jak u Schultheisa - do tych też dziś napiszemy.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu, daj znać jak będziesz coś wiedzieć.
Każda wiadomość to milej się robi na serduszku. 


- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu, zaglądam, czytam i staram się wszystko spamiętać. Dużo nowego materiału do przyswojenia dla nieznającego tematu róż. Dziękuję.
Wiadomości na temat przesyłki oczekuję z niecierpliwością
Pozdrawiam
Wiadomości na temat przesyłki oczekuję z niecierpliwością

Pozdrawiam

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Może mają dużo pracy w związku z wysyłkami i dlatego się nie odzywają?Deirde pisze:Do Rosen pisałam w sobotę - nie było tych róż i trzeba było podać nowe w zamówieniu. Jak na razie cisza u nich - tak samo jak u Schultheisa - do tych też dziś napiszemy.
Ta szkółka Schulteis mnie kusi... Sama nie wiem, czemu nic tam nie zamówiłam

Daobrze, że lista zamówień jesiennych już zamknięta w zagranicznych szkółkach, bo pewnie bym zaszalała

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu,czytam z ciekawością co piszesz o żółtych mrówkach i wiele mi to wyjaśniło.Od kilku lat walczę z żółtymi mrówkami które zrobiły sobie mrowisko w moim ogrodzie.Trzy razy przenosiły sobie gniazdo ale zawsze blisko modrzewia na którym hodowały mszyce i korzystały z ich spadzi.W tym roku wydawało mi się że już ,już się ich pozbyłam.Ale latem zauważyłam jak wędrują po moich różach,właśnie na dolnych częściach pędów i wchodzą wgłąb .Zastanawiałam się co one mogą tam kombinować.Ale nie przyszło mi do głowy że tam mogą hodować mszyce.Jestem przerażona, bo nie na jednej róży je widziałam.Teraz mi powiedz jak z nimi walczyć.Jak przyjdzie mi wykopywać róże które rosną od kilkunastu lat w jednym miejscu to się strasznie wkurzę. Działać teraz, czy czekać do wiosny.Bo teraz ich jakoś nie widzę.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Mnie też zaciekawił temat żółtych mrówek. Starałam się je tępić naturalnymi sposobami, ale one są bardzo wytrwałe
Faktem jest, że róże, które mają te mrówki rosną znacznie słabiej 


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Czytam, że mróweczki i Was zainteresowały. Ja w tym roku kupiłam środek na mrówki Substrala był skuteczny i wydajny.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Mrówki to uparte stworzenia. Sypałam im granulki i proszki różnych firm i działały z różnymi skutkami. One chyba uodporniają się na jeden i chyba trzeba zmieniać. W miejscach gdzie nic nie rośnie leję wrzątek. Podobno skuteczny jest wywar z wrotycza ale jeszcze go nie stosowałam. Trzeba próbować może coś poskutkuje. Teraz one smacznie śpią gdzieś w głębi ziemi, przy wykopywaniu dołków trafiłam na skupisko śpiących mrówek, oczywiście je zniszczyłam.
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
U mnie z zoltawymi mrowkami byl w tym roku horror
zalatwily mi rozanecznik i 2 pieciorniki. Dobraly sie nawet do bukszpana, ktory rosl w donicy
aaa i zalatwily mi lampe solarna - wyobrazcie sobie ze zrobily sobie w srodku gniazdo a ze akurat zolte mrowy wytwarzaja kwas, to plytke w lampie zezarlo. To samo dzieje sie z korzeniami roslin, kwas z tego co czytalam "oblepia" korzenie i roslina nie moze pobierac skladnikow pokarmowych i wody, przez co pomalu ginie i usycha.
Sypalam proszkami, granulatami, co w miare jako tako pomagalo ale najlepszym sposobem, okazalo sie jednak zalewanie woda z Decis-em miejsc przy roslinach, jak widzialam ze zaczyna byc wiecej mrowek w jednym miejscu.


Sypalam proszkami, granulatami, co w miare jako tako pomagalo ale najlepszym sposobem, okazalo sie jednak zalewanie woda z Decis-em miejsc przy roslinach, jak widzialam ze zaczyna byc wiecej mrowek w jednym miejscu.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Widziałam żółte, ale nie na rabatach. Za to czarne zagnieździły się pod lawendą. W ogóle się tym nie przejmowałam, dopóki się nie zorientowałam, że lawenda więdnie-mrowisko uniosło jej korzenie w powietrze. Czarne przegoniłam przy pomocy proszku i uważniej przyglądam się mrowiskom-na trawie niech są (chociaż nic miłego klęknąć przy pieleniu w mrowisko
), ale na rabatach tępię bez litości.
