Różanka w Sudetach

[x-ag-a]

Heniu, zgadzam się, że praca w ogrodzie daje mnóstwo radości... zwłaszcza przy różach... mnie też ciężko uświadczyć w domu, w sezonie wiosenno-letnim...
ale cóż poradzić, zima idzie... oby łagodna, z puchową kołderką dla różyczek

[edulkot]

To ja też się przyłączę do Waszego chóru, zawsze prace w ogrodzie wygrywają z pracami w domu. W sezonie to nawet gotować bym nie musiała a o ciastach to już moi dawno zapomnieli.
Śliczne te ostatnie róże i szkoda że tak długo trzeba będzie czekać na nowe kwiatuszki. Ale się doczekamy a na razie zostają nam setki zdjęć na pocieszenie.

[Aszka]

Heniu,u nas tez ostatnie noce z przymrozkami dzisiaj chodziłam obrywałam zmarznięte kwiaty.Szkoda tylko nierozwiniętych pąków

[Dyskrecja]

Dziś idealny dzień na sadzenie róż, pogoda odpowiednia lekko siąpi, jest dość ciepło jak na tę porę roku no i księżyc na właściwej pozycji.
Powinno wszystko posadzone dobrze się przyjąć.
Posadziłam trzy Sophie R. i dwie Nadie R.
Moja kolekcja róż renesansowych ładnie się powiększyła. Jeszcze raz dziękuję Anetce - ninettce.
Dobrze, że było tylko 5szt. do sadzenia, bo to nie jest lekka praca.
Teraz trzeba zaklinać zimę, by była dla nich łaskawa.

[Dyskrecja]

Witam wszystkich gości, którzy wpadają do mojej różanki, chociaż już po sezonie.
Dziś otrzymałam przesyłkę od STARKLA, 4róże, Emilia Maria i 3 U.Klosterrose.
Pokażę zdjęcia sadzonek
1. sadzonki dobrze opakowane w wilgotną wełnę drzewną i owinięte folią



2. Piękna Emilia Maria, zdrowa i silna z dobrze rozwiniętym systemem korzeniowym, z wieloma grubymi pędami



3. 3 róże klasztorne
Niestety, sadzonki dużo marniejsze, korzenie ładne, dobrze rozwinięte, jednak pędów mało, chociaż te co są to dość grube



Niepokoi mnie też miejsce szczepienia, obawiam się czy nie będzie infekcji, bo jest pęknięcie.



Na razie się moczą, wieczorem posadzę z duszą na ramieniu.
Może powinnam zareklamować, sama nie wiem.

[majka411]

Heniu, reklamuj , bo jak posadzisz to co będziesz reklamować.
Lubię kupować róże jak je widzę. Unika się tych problemów. Koniecznie pisz do nich.

[Dyskrecja]

Maju, napiszę do nich, dołączę zdjęcie ale róż nie odsyłam, jak nie zareagują to już u nich nic nie kupię.

[majka411]

Heniu, zrób tak jak piszesz. Daj znać jak wyjdzie Ci ta sprawa.

[Dyskrecja]

Oczywiście Maju, zaraz dam znać jak sama się dowiem.
Pismo do nich już puściłam.

[Dyskrecja]

Maju, informuję, że bardzo ładnie zachował się STARKL, na złożoną reklamację już otrzymałam odpowiedź, że zadowolenie klienta jest dla nich najważniejsze i bez żadnych opłat mam otrzymać, w przyszłym tygodniu, dodatkowo dwie róże klasztorne. Jedna jako reklamacja dot. pęknięcia w miejscu szczepienia a druga mimo, że zdrowa ale miała tylko 2 pędy. Z takiej sadzonki z dwoma pędami też mam mieć pożytek i tak się je sprzedaje ale dla mojego zadowolenia też potraktowali ją jako uzasadnioną reklamację.
Jak przyjdą róże pokażę co dostałam w ramach reklamacji. Oby śnieg nie spadł do tego czasu.

[Rozeta]

Widzę, że ten Starkl pogrywa sobie z klientami. Wysyłają średniej jakości sadzonki (powiedzmy ), a jak się klienci nie odezwą po otrzymaniu paczki, to im w to graj i dalej tak działają. Co innego jak trafi na wymagającego klienta, to reklamacją wszystko załatwią. Dlaczego u nas musi być taki zaniżony poziom już na wstępie? Przecież Heniu, takiej sadzonki z pęknięciem W OGÓLE nie powinni wysyłać! A i uważam, że ta z dwoma pędami powinna być sprzedana co najmniej dopiero za rok.
No, STARKL trochę mnie jednak zorczarowuje jakością towaru ...

[Dyskrecja]

Moni,
To prawda, powinni wysyłać sadzonki które od razu dawałyby klientowi zadowolenie bez konieczności reklamacji.
Nie wiem jak inni z forum, którzy tam zamawiali. Czy są zadowoleni z otrzymanych przesyłek. Szukałam opinii na ten temat po innych wątkach ale nie widziałam zastrzeżeń. Może tylko ja miałam pecha.
Ale dobrze, że szybko i zadowalająco załatwili reklamację. Zakładam, że to był przypadek i że przy tak dużych sprzedażach może się zdarzyć.
Wszędzie pracują tylko ludzie, nie chcę podejrzewać, że dla kasy zrobili to celowo.

[Aszka]

Heniu,ja u nich reklamowałam dwie róże [jedna nie przyjęła się a druga była pomyłkowa] i z jesiennym zamówieniem przysłali mi te dwie plus te co zamówiłam.Bez kosztów przesyłki moje sadzonki są bardzo ładne i już siedzą w ziemi.Na meila reklamacyjnego szybko zareagowali.Zdjęcie pomyłkowej im przesłałam.
Pozostałe dwie z zakupu wiosennego bardzo ładnie kwitły chociaż start miały dłuższy.

[Dyskrecja]

Olu, dzięki, że się odezwałaś, Twój przypadek podobny do mojego. Dobrze, że róże ładnie rosną i że ładnie zareagowali na reklamację.
Czasami myślę, że jeżeli ceny są atrakcyjne to trzeba założyć, że któraś sadzonka będzie nietrafiona.
Teraz Ave ma otrzymać z Niemiec różę klasztorną, zobaczymy jakie sadzonki przychodzą za eura.

[Ave]

Sama jestem ciekawa co dostanę - zamawiałam w Niemczech pierwszy raz...
Dobrze, że Starkl reklamacje traktuje poważnie i zachowuje się w porządku, bo niektórzy potrafia powiedzieć...że oni wysłali róże w porządku, a że się np. połamała w transporcie to już nie ich wina , albo żebym ułamaną częściowo korone róży piennej zaszczepiła sobie na patyku nizej u takiego "gagatka" kupiłam kiedyś róże na All i... już nigdy więcej. a z tego wynika, że lepiej wysłać klientowi dodatkową sztuke i mieć nadzieję na następne zakupy niz przyoszczędzić parę groszy i go (klienta) stracić... a z nim niemałą kasę w przyszłości.