Pelargonie - przechowywanie przez zimę,wybudzanie po zimie
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Pelargonie
bartio15 proszę zerknij do tego wątku,może znajdziesz sposób przechowywania pelargonii,
który ci się najbardziej spodoba: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment
który ci się najbardziej spodoba: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
co z nawożeniem pelargonii w przypadku metody piewrszej i drugiej?
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
Przeniosłam w listopadzie skrzynki z pelargoniami do nieogrzewanego korytarza od północnej strony (dzisiaj przy -15 st. C na zewnątrz, jest +4 st. C). Cały czas wypuszczają ogromną ilość pąków i kwitną. Uszczykiwać te pąki czy pozwolić im kwitnąć?
Pozdrawiam, Megan
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
Witam!
Ubiegłej zimy przechowałam pelargonie na lekko ogrzewanej klatce schodowej, przy północnym oknie.
Sadzę, że było tam od +10 do +15 st.C. Pozwalałam kwiatom rosnąć całą zimę. Podlewałam lekko, kiedy ziemia była wyraźnie sucha. W połowie lutego przycięłam je około 10 cm nad ziemią, zasiliłam nawozem i systematycznie podlewałam. Z początkiem maja przeniosłam kwiaty na południowy balkon. Pelargonie pięknie się rozkrzewiły i obficie kwitły do pierwszych mrozów.
Z obcinanych w lutym roślinek pobrałam szczepki, które po potraktowaniu ukorzeniaczem sadziłam do małych doniczek. Wszystkie się przyjęły. Teraz na klatce schodowej zimują skrzynki z pelargoniami z mojego lutowego sadzenia
Życzę powodzenia przy zimowaniu
, na pewno się uda.
Ubiegłej zimy przechowałam pelargonie na lekko ogrzewanej klatce schodowej, przy północnym oknie.
Sadzę, że było tam od +10 do +15 st.C. Pozwalałam kwiatom rosnąć całą zimę. Podlewałam lekko, kiedy ziemia była wyraźnie sucha. W połowie lutego przycięłam je około 10 cm nad ziemią, zasiliłam nawozem i systematycznie podlewałam. Z początkiem maja przeniosłam kwiaty na południowy balkon. Pelargonie pięknie się rozkrzewiły i obficie kwitły do pierwszych mrozów.
Z obcinanych w lutym roślinek pobrałam szczepki, które po potraktowaniu ukorzeniaczem sadziłam do małych doniczek. Wszystkie się przyjęły. Teraz na klatce schodowej zimują skrzynki z pelargoniami z mojego lutowego sadzenia

Życzę powodzenia przy zimowaniu

Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
W tym roku na moim balkonie i oknach królowały pelargonie. Jeszcze stoją na parapetach, zastanawiam się jak je przezimować. To duże, dorodne rośliny i szkoda mi je wyrzucać.
Sposoby zimowania przedstawione przez Miro78 mocno dają mi do myślenia. Zwłaszcza metoda nr 3, bo mieszkam w bloku i dysponuję tylko ciemną, pozbawioną okien piwnicą. Ale chyba brak mi wiary, że pelargonie nie będą potrzebować wody ;) Kiedyś próbowałam przezimować begonie - bulwy trzymane w trocinach - niestety przeżyła tylko połowa.
Czy mogę je przyciąć przy samej ziemi i wynieść do piwnicy?
Sposoby zimowania przedstawione przez Miro78 mocno dają mi do myślenia. Zwłaszcza metoda nr 3, bo mieszkam w bloku i dysponuję tylko ciemną, pozbawioną okien piwnicą. Ale chyba brak mi wiary, że pelargonie nie będą potrzebować wody ;) Kiedyś próbowałam przezimować begonie - bulwy trzymane w trocinach - niestety przeżyła tylko połowa.
Czy mogę je przyciąć przy samej ziemi i wynieść do piwnicy?
-
- 200p
- Posty: 384
- Od: 24 maja 2011, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
Sposoby przedstawione przez Miro78 są dobrymi metodami. Jednak do ciemnej piwnicy bez okien bym ich nie wystawiał. Możesz postawić pelargonie np. na klatce schodowej, albo pod parapet w domu pod którym nie ma kaloryfera (choć w bloku pewnie takiego się nie znajdzie). Przytnij na wysokość ok. 5 cm. I dokładnie tak jak pisze Miro78, ograniczenie podlewania zahamuje wzrost i doprowadzi do stanu uśpienia rośliny ;)
Pozdrawiam,
Wojtek - LM
Pozdrawiam,
Wojtek - LM
Pozdrawiam, Wojtek
Ekspert Leroy Merlin
Ekspert Leroy Merlin
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
Oj, to kiepsko
Mieszkam na parterze i nie mogę wystawić ich na klatkę. Przede wszystkim dlatego, że mieszkam w nowym bloku, sąsiedzi ciągle się remontują i wprowadzają, więc nawet jakbym gdzieś na półpiętro chciala dać skrzynki, to będą przeszkadzać... No nic... muszę pokombinować... W piwnicy są jakieś wspólne pomieszczenia gospodarcze, więc może tam wygospodarowałabym sobie jakiś kącik koło okna...

Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
Jest tutaj kto? Wyciągnęłam pelargonie z piwnicy, przed zimą obcięłam ją zbyt krótko (teraz to wiem). przechowywana była w temp około 10 stopni rzadko podlewałam. teraz siedzi na parapecie od ponad tygodnia i straszy swoim suchym badylem. Łudzę się że coś z tego będzie liczyłam na sadzonki
tylko się zastanawiam czy powinnam była wymienić ziemię od razu?

-
- 50p
- Posty: 55
- Od: 27 cze 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
A myślicie, że coś wyrośnie z pelargonii trzymanych w piwnicy, tydzień temu przyniesione do domu, większość z kiełkami białymi już ma malutkie listeczki zielone i chyba łodygi też się zazieleniają, ale 2 sztuki są jakby ususzone, i nie wiem czy coś z nich będzie?? czy tylko te z kiełkami będą żyć??
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
Czy można z pelargonii robić teraz sadzonki czy za wcześnie? Mam jedna doniczkę w ogrodzie zimowym która nawet teraz ma kilka kwiatków. Czy powinnam je ścinać a z rosliny zrobić młode sadzonki?
-
- 100p
- Posty: 147
- Od: 13 mar 2013, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
Moim zdaniem powinnaś poucinać tylko kwiaty,niech stoi blisko okna żeby miała dużo światła i nie "wyciągała ''łodyg .
Re: Przechowywanie pelargonii-mój eksperyment
Moje pelargonie zimowaly w domku na działce,jednak temperatura spadła tam do -1. Złapał mróz listki, a czy możliwe jest żeby jeszcze od korzenia puściły nowe pędy? Może zostawić je do wiosny. Jak myślicie?Szkod mi,bo dużo ich miałam.
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
Przy -1 nic im nie będzie. odbiją nowe listki.
- Malagenia
- 100p
- Posty: 168
- Od: 1 lut 2011, o 22:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań, czyli enklawa ciepła - USDA 7a :)
Re: Pelargonie - przechowywanie przez zimę
Nie mam wielkiego doświadczenia w zimowaniu, lecz poczekałabym, wyrzucić zawsze zdążysz
Myślę, że korzenie przy takim niewielkim spadku mogły przetrwać, ziemia je trochę izoluje.

Myślę, że korzenie przy takim niewielkim spadku mogły przetrwać, ziemia je trochę izoluje.
Pozdrawiam serdecznie, Iza
Najmilsza kołysanka - kocia mruczanka
Najmilsza kołysanka - kocia mruczanka