Mój kwiatowy azyl cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Sadzę róże, kiedy tylko je dostanę :D Spieszę się, żeby się ukorzeniły, zanim doczekam krokusów :;230
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

kogra pisze: W tym stanie rozwoju nawet podobny do kani.....aż mi ślinka pociekła na takie kotlety.
Grażynko głodnemu chleb na myśli :;230
Niestety grzybek niejadalny ;:78 Zresztą u mnie same "psiaki" rosną.
Jedno trzeba im przyznać...są dekoracyjne.

Obrazek

Misiu ja mojego perukowca nigdy nie przycinałam. Owszem czasami przemarzają mu świeże przyrosty, ale wtedy usuwam jedynie suche patyczki (zabieg kosmetyczny) :D

Obrazek

Dorotko nie tylko my czekamy na koraliki na ogniku.
Mam tu jednego amatora tych owoców. Nazywa się kos :D Każdej zimy podglądam przez okno, jak uwija się wśród gałęzi ognika.
Mam nadzieję, że tego roku również do mnie zawita. W każdym razie stołówka czeka :uszy

Obrazek

Zosiu domyślam się, jak jesteś zapracowaną kobietą ;:108 dlatego tym bardziej jest mi miło, że znalazłaś chwilkę, aby "skrobnąć" słówko ;:196
Dla Ciebie moja pomocnica.

Obrazek
ewamaj66 pisze:Sadzę róże, kiedy tylko je dostanę :D Spieszę się, żeby się ukorzeniły, zanim doczekam krokusów :;230
Hmmm...pewnie robisz wszystko, aby było dobrze... ;:24
Niemniej życzę Ci Ewo, aby Twoje róże, były szybsze w ukorzenianiu, niż krokusy w kwitnieniu ;:113

Obrazek
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Iwonko, ja też z "zimozielonych'-nie lubię zimy, ale się nie poddaję ;:108
Z szczodrzeńcem, wierzbą hakuro mam podobne doświadczenia -niestety :( Ligustr (na szczęście odbił) .
Piękna ta twoja październikowa jesień ;:63
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Iwonko patrząc teraz na zdjęcie Twojego ognika zaskoczyłam, że ja nawet nie wiem w jakim kolorze będą moje koraliki. Dostałam dwa krzaczki od siostry, kupowała na jekiejś wyprzedaży w markecie i nie miały etykiet.
Pomocnica piękna, ona to się po pracy w ogrodzie musi często myć. Ma taką piękną sierść. Moja Pusia to w największym kurzu potrafi się wywracać, sierść wtedy z czarnej robi się popielata.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Właśnie się dowiedziałam, że idą nowe :D Humor od razu się poprawia :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
agatka123
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4159
Od: 23 sty 2011, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Fajne jesienne fotki .
Nawet psie grzyby śliczne :lol:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Taaaaa.....głodnemu chleb na myśli.....pewnie.
W tym roku prawie grzybów nie było, więc nic dziwnego, że mi się z jadalnym każdy grzyb kojarzy. :;230
U mnie tez same "gadziory" w ogrodzie rosną a ostatnio nawet jakieś opieńkopodobne.
Podrap ode mnie mruczusia.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3795
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Witaj Iwonko, jestem częstym "podglądaczem" Twojego ogrodu. Bardzo mnie zachwycają Twoje pomysły. Mogą być dla mnie przydatne w urządzaniu mojego ogródka. Jesteś prawdziwą skarbnicą wiedzy o roślinkach.
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
E-mienta
500p
500p
Posty: 592
Od: 21 mar 2011, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Perła Renesansu

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Jesień u Ciebie Iwonko, to cudna pora roku. Zieleń przekształciła się w złocistości, żółcie, czerwienie i wspaniale współgrają. Grzybki niczym zasadzane, a to natura tak pięknie wszystko zdobi.
No i kocia urocza, piękna, rozkoszna...
:D
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

klarysa pisze: Z szczodrzeńcem, wierzbą hakuro mam podobne doświadczenia -niestety :(
Justynko przez mój ogród przewinęło się naprawdę mnóstwo roślin.
Szczególnie na początku kupowałam wszystko, jak leci :D
Potem oczywiście, był żal za straconą rośliną i obwinianie się za nieudolność w jej pielęgnacji :;230
Szkoda, że wtedy ktoś nie powiedział/napisał mi tego (cytat), bo wtedy nie ucierpiałaby moje ego ;:196
korzo_m pisze:Pomocnica piękna, ona to się po pracy w ogrodzie musi często myć. Ma taką piękną sierść. Moja Pusia to w największym kurzu potrafi się wywracać, sierść wtedy z czarnej robi się popielata.

:;230 Dorotko szkoda, że nie widziałaś mojej Majki latem :;230
W czasie największych upałów robiła sobie piaskowe kąpiele na asfalcie lub w ogrodzie.
Kiedyś wróciła do domu, taka brudna, że nie byliśmy pewni, czy wpuściliśmy naszego kota ;:108
Widziałam, że wkleiłaś zdjęcia swoich kotek ;:196

Ewo cieszę się, że w końcu doczekałaś się dostawy swoich królowych :tan
Postępy śledzę w Twoim wątku ;:196

Agnieszko, o ile jesienna kolorystyka mnie zachwyca, to krótki dzień i nadchodząca zima już nie :?

Grażynko kicia wydrapana, bo pieszczocha z niej okrutna i nie popuści codziennej porcji mizianek ;:113
hala67 pisze:...zachwycają Twoje pomysły. Mogą być dla mnie przydatne w urządzaniu mojego ogródka.
Halinko po to właśnie jest forum, aby wymieniać się wiedzą, wspomagać w ciężkich chwilach i wspólnie cieszyć efektami naszej pracy.
Jeżeli tylko będę mogła, to zawsze służę pomocą ;:108

Ewo, tak pięknie piszesz o jesieni...i o Majce...wrażliwa z Ciebie duszyczka... ;:79
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Iwonko nam z mężem też kiedyś wydawało się, że nasz kot poszedł dość daleko za nami, ileż my się go nawołali, podchodziła miałczała identyko, w końcu mąż stwierdził jak odeszła tak daleko to wróci. Jakież było nasze zdziwienie kiedy mówimy synowi, że nasza Puśka tak daleko zawędrowała, a on na to -przed chwilą widziałem ją przy płocie. Przyprowadzilibyśmy obcego kota, był identyko jak nasz.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
aagaaz
1000p
1000p
Posty: 1774
Od: 7 maja 2011, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Fajne foteczki w różnych odsłonach :uszy
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16298
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Mój ognik jest natomiast żółciutki, a takie czerwone koraliki, jak widzę tutaj na twoim ogniku, to u mnie ma jarząb. Ptaszki je tak wyskubują, że wiosną nie ma już na ziemi żadnego koralika :D A widziałam także u kogoś z sąsiadów ognik pomarańczowy. Wyglądał świetnie.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Mój ognik w tym roku się nie popisał-kwitł słabo i owoców prawie nie ma. Posadziłam go dość nieszczęśliwie, bo przy bramie wjazdowej. Jesienią zdarza mu się wyglądać pięknie, a wiosną straszy do maja :evil: Na pewno go nie przesadzę, bo kolczasty i rośnie w jednym miejscu kilka lat. Pewnie by nie przeżył, a skoro już jest, nie chcę go wyrzucać. W zimie zaginęła moja kotka, nie było jej dwa miesiące. Potem przyszedł jakiś kot do nas, ale przez cały dzień spierałam się z M, że to nie nasz. Wyglądała tak strasznie, że jej nie poznałam. Tak wychudła, że wyglądała jak kot długowłosy, a takiego przecież nigdy nie miałam :D Teraz jest podobna do siebie i bardzo pilnuje się domu.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
heliofitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7919
Od: 2 cze 2010, o 11:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój kwiatowy azyl cz.2

Post »

Agnieszko dziękuję ;:196

Wandziu ognika o żółtych owocach też mam :heja
O dziwo, to właśnie on jest większym przysmakiem ptaków.
Tego o czerwonych koralach tylko "dziubną", a reszta owoców zdobi krzew, aż do wiosny.
Jarząb też mam, ale niestety w tej chwili wygląda już nieatrakcyjnie :(

Obrazek
heliofitka pisze: Kiedyś wróciła do domu, taka brudna, że nie byliśmy pewni, czy wpuściliśmy naszego kota ;:108
ewamaj66 pisze: Potem przyszedł jakiś kot do nas, ale przez cały dzień spierałam się z M, że to nie nasz. Wyglądała tak strasznie, że jej nie poznałam.
Ewo od razu przypomniał mi się dowcip, jak to mama z tatą patrząc wieczorem na umorusaną gromadkę dzieci, mówią do siebie: "myjemy te, czy robimy nowe?" :;230 :;230
Pozdrawiam Iwona
Domowe Ogród
Spis treści
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”