I mam za swoje, tydzień milczenia, półtorej godziny odpisywania.
Muszę wziać się w garść chyba

bo zaprzyjaźniona forumowiczka śmieje się z tego, ile muszę nadrobić
Zbyszku świerk Brewera na mojej liście chciejstw, jednak dotychczas nie znalazłam okazu wartego zakupienia. Miałabym nawet pomysł, gdzie go upchnąć.
Aguś właśnie, jednak poźnojesienna pora nie sprzyja takim wyjazdom.
Dydaktyczne jakieś wyzwania muszę podjąć. Poki co dom do porządku po lecie, przed zimą doprowadzam. Tarasowe i ogrodowe ozdoby trzeba upchnąć na strychu. z góry zaś znieść zimoocieplacze dla roślinek.
Reniu zapraszam, choć mój ogród młodziutki jeszcze, nie bardzo jest co oglądać.
Edward cieszę się, że znalazłeś kolejną część. Pracy już coraz mniej w ogrodzie. Jeszcze tylko zostało roślinki na zimę zabezpieczyć, ale dopiero, jak przyjdzie na to czas.
Grażynko, miło, że wpadłas
Joluś nie ryzykowałabym perełek w wilgotnym podłożu, bo istenieje duże ryzyko chorób grzybowych, niestety.
Miruś tylko jeden

no nie chyba parkę, a najlepiej trójkę

Co sądzisz o cyprysikach nutkajskich? Wiem, one nie z tych maluchów, ale ....
Na forum dużo inspiracji, więc szukaj.
Iwonko, pewnie, że pora. Myśl, szukaj i działaj.
Aniu odpisałaś. Cudna jest ta różyczka, muszę się rozejrzeć, bo zza granicy raczej nie będę sprowadzała. Chciałbym kiedyś mieć okazję obejrzeć ją na żywo.
Małgosiu, jak patrzę na dojrzałe ogrody z dużymi drzewami to mi szkoda bardzo, że choc jednego takiego nie mam u siebie

Niech rosną moje, oby zdrowo.
Aga cieszę się, że choć kawałek mojego ogrodka wpadł w oko

Mam nadzieję, że z roku na rok będzie u mnie coraz ladniej. Oczywiście za sprawą rosnących roślinek.
Andrzeju przyznam, że czekałam, się przygotowałam nawet, a tu nici
Coż, jak zaczęło się robić ciemno stwierdziałam, że .... może choć telefon
Marta i byłaś, co prawda nie w miom towarzystwie

Ciekawam, co tam przytargałas
Margoś Jacobsen to dobry wybór. Wszystko zależy od tego jaką chcesz wysokość i pokrój drzewka.
Aga myślę, że i u Was można go nabyć. Ciekawe, jak tam na wyspach działają szkółki drzew iglastych, wysyłkowe?
Tajeczko nie moge się doczekać wiosny, te nowe, iglaste przyrosty to istne szaleństwo. Czy wiesz, że znów siedzę w ofertach szkółek wysyłkowych i ogladam cudaki

chyba coś się zdaży jeszcze przed wiosną. W maju na szkółking
Madziu u Ciebie także okazy piękne, jednak Ty kupujesz większe - efekt też jest inny, u mnie trzeba poczekać kilka lat.
Tadeusz wkrótce wiosna

myślę, że będzie sposobność się spotkać. Oczywiście zapraszam.
Dangar, niektóre iglaczki też wymagają nieco zachodu, jutro będę nieco czesała długowłose, bo mój pinus strobus Minima trochę łysieje. O bylinkach nie wspomnę nawet, chyba dopiero wiosną.
Anetko, a wiesz o czym jeszcze czytałam. Nie powinno się kupować pięknotek w tej samej szkołce. Ja mam z różnych, więc chyba sprobuj.
Jesienią dosyć wysoko kopczykowałam kalikarpy, a potem kaptur z agro i to wystraczyło. Przemarzły, ale nie do wysokości kopaca, tylko same czubki.
Wandziu są ... gdzieś tam ... juz ponad 50 sztuk, to się będzie działo.
Niestety ostatnie przymrozki nie pozwalają rozwijać się pączkom, a trochę ich jeszcze zostało. Moje różyczki są jeszcze bardzo młode. Te ubiegłoroczne nawet zaczęły już jakoś wygladac, większość to tegoroczne nabytki, trzeba więc poczekać do kolejnego sezonu.
Izka zgaduję ..... ametysty, na dwóch zamożnych elegantkach
