Ja mogę sobie wyobrazić ile masz liści, przecież wokół tyle drzew u Ciebie. Ale się nie martw, zrobisz to za jednym razem, a ja tak co drugi dzień grabię, bo tylko to mi pozostaje. Większość czasu jestem sama, praca w ogrodzie, robienie porządków w domu, czytanie książek to dla mnie teraz rozrywka
Działka korzo_m cz. 4
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 4
Jagódko a Ty wiesz, że ja uroki tej rabatki zauważyłam dopiero dzisiaj
Ten koniec ogrodu, wstyd się przyznać traktuję trochę po macoszemu.
Ja mogę sobie wyobrazić ile masz liści, przecież wokół tyle drzew u Ciebie. Ale się nie martw, zrobisz to za jednym razem, a ja tak co drugi dzień grabię, bo tylko to mi pozostaje. Większość czasu jestem sama, praca w ogrodzie, robienie porządków w domu, czytanie książek to dla mnie teraz rozrywka
Ja mogę sobie wyobrazić ile masz liści, przecież wokół tyle drzew u Ciebie. Ale się nie martw, zrobisz to za jednym razem, a ja tak co drugi dzień grabię, bo tylko to mi pozostaje. Większość czasu jestem sama, praca w ogrodzie, robienie porządków w domu, czytanie książek to dla mnie teraz rozrywka
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24809
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Działka korzo_m cz. 4
Dorotko naprawdę pięknie przebarwiły ci się krzewy.....uwielbiam takie kolory.....i czekam na nie z niecierpliwością, a moje w tym roku strajkują i nie chcą się przebarwiać.....obawiam sie, że będzie zielono, zielono, zielono.....i łyso.....bo przyjdzie mróz i strąci liście 
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka korzo_m cz. 4
Ja dorwałam się powtórnie do trylogii P. Simons i przeczytałam " Jeżdziec miedziany " , część I , bo II mam we Wiedniu . Jest jeszcze trzecia , ale jej nie mam .
Parę lat temu przeczytałam całość - warto , polecam . A dwa lata temu dostałam pod choinkę , łącznie z przepisami Tatiany .
Parę lat temu przeczytałam całość - warto , polecam . A dwa lata temu dostałam pod choinkę , łącznie z przepisami Tatiany .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Działka korzo_m cz. 4
Też mam czerwone lampioniki.
Faktycznie warto je mieć bo bardzo ozdobne w wazonie i to bez malowania.
U mnie było takie wiatrzysko, że już niewiele liści na drzewach zostało.
Coraz smętniej w ogrodzie.
Faktycznie warto je mieć bo bardzo ozdobne w wazonie i to bez malowania.
U mnie było takie wiatrzysko, że już niewiele liści na drzewach zostało.
Coraz smętniej w ogrodzie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Działka korzo_m cz. 4
I w cale się nie dziwię , bo jest się w czym zakochać! Ja w tym roku zdobyłam kolejne odmiany zimujące w grunciekorzo_m pisze: Dziewczyny nie wiem co mnie napadło, zakochałam się w chryzantemach, dzisiaj od pani co biorę mleczko zarezerwowałam sobie wiosną sadzonki chryzantemy białej i żółtej, kwiaty małe pomponiki.
Pozdrawiam,Małgorzata
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 4
Agness tylko ta rabatka jest tak pięknie kolorowa, krzewy na niej sadziłam zeszłego roku, fajnie rosną. Chcę uzyskać dzięki nim osłonę od sąsiadów, może za kilka lat tak podrosną, że nie będziemy wspólnie widzieć co robimy na własnych podwórkach
Mam jeszcze inne rabatki z krzewami, tam też starałam się sadzić krzewy o różnym wybarwieniu liści, są to tegoroczne nasadzenia i listeczki już pozrzucane, na razie nieciekawie się prezentują. Wolałabym aby tak jak piszesz były zielone listeczki, a teraz szaro, buro, przemarznięte wszystko.
Jagódko nie znam tych powieści, sprawdzę u mnie w bibliotece, ale mam obawy czy znajdę.
kogra teraz dopiero o tym się przekonałam, miałam kiedyś ją na starej działce, ale walczyłam bardzo z odrostami, aż w końcu zdecydowałam i wykopałam wszystko. Koleżanka przywiozła mi ogromne okazy, na gałązkach dużo wiszących lampioników. Powiedziała, że miechunkę zasila nawozem, podlewa, pewno dzięki temu ma takie okazy.
Po dwóch dniach wietrznych, deszczowych u nas zaczyna się robić podobnie, najbrzydziej porankami, wilgotno, mglisto, zimno. Chociaż dzisiejszy dzień jak na pażdziernik piękny, słoneczny, oby tak dłużej się utrzymało. Ja sprawdzam zapowiedzi pogody, bo jeszcze muszę pookrywać roślinki i pooobwiązywać sznurkiem iglaki.
-- Cz 27 paź 2011 20:22 --
Małgosiu najważniejsze aby chryzantemy zakwitały wcześniej, ja mam dwie odmiany, które jak sądzę nie zdążą pokazać swojego piękna. U jednej dziś zauważyłam jeden pękający pączek, a druga nie zakwitnie, bo powinna być przeniesiona pod folię, a mój foliak już dawno złożony.
Mam jeszcze inne rabatki z krzewami, tam też starałam się sadzić krzewy o różnym wybarwieniu liści, są to tegoroczne nasadzenia i listeczki już pozrzucane, na razie nieciekawie się prezentują. Wolałabym aby tak jak piszesz były zielone listeczki, a teraz szaro, buro, przemarznięte wszystko.
Jagódko nie znam tych powieści, sprawdzę u mnie w bibliotece, ale mam obawy czy znajdę.
kogra teraz dopiero o tym się przekonałam, miałam kiedyś ją na starej działce, ale walczyłam bardzo z odrostami, aż w końcu zdecydowałam i wykopałam wszystko. Koleżanka przywiozła mi ogromne okazy, na gałązkach dużo wiszących lampioników. Powiedziała, że miechunkę zasila nawozem, podlewa, pewno dzięki temu ma takie okazy.
Po dwóch dniach wietrznych, deszczowych u nas zaczyna się robić podobnie, najbrzydziej porankami, wilgotno, mglisto, zimno. Chociaż dzisiejszy dzień jak na pażdziernik piękny, słoneczny, oby tak dłużej się utrzymało. Ja sprawdzam zapowiedzi pogody, bo jeszcze muszę pookrywać roślinki i pooobwiązywać sznurkiem iglaki.
-- Cz 27 paź 2011 20:22 --
Małgosiu najważniejsze aby chryzantemy zakwitały wcześniej, ja mam dwie odmiany, które jak sądzę nie zdążą pokazać swojego piękna. U jednej dziś zauważyłam jeden pękający pączek, a druga nie zakwitnie, bo powinna być przeniesiona pod folię, a mój foliak już dawno złożony.
Re: Działka korzo_m cz. 4
I dlatego właśnie , 3 odmiany ,które upolowałam teraz , kwitną od lipca i sierpnia
Cała pozostała reszta , to późne. Ale właśnie teraz nastawiłam się za te wcześniejsze , by dłużej się nimi cieszyć.A może tą późną , która powinna być w tunelu , wstawisz w donicy do "kurnika"?
Cieszę się , że zakopałaś "doła"
Cieszę się , że zakopałaś "doła"
Pozdrawiam,Małgorzata
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 4
Ja Ci dam wcześnie kwitnącą miodową, która wybarwia się w trakcie kwitnienia na brąz.
Z tą póżną jest pomysł
w kurniku teraz mam sporo miejsca, jutro ją przeniosę.
Doły mam jak zostaję sama, jesienią, zimą mam to często, mąż wyjeżdża w delegacje (ma taką głupią pracę), a syn przed chwilą dzwonił, że przyjedzie dopiero w sobotę. Nie wiedziałam, że po przeprowadzce na wieś często będę odczuwała samotność.
Z tą póżną jest pomysł
Doły mam jak zostaję sama, jesienią, zimą mam to często, mąż wyjeżdża w delegacje (ma taką głupią pracę), a syn przed chwilą dzwonił, że przyjedzie dopiero w sobotę. Nie wiedziałam, że po przeprowadzce na wieś często będę odczuwała samotność.
Re: Działka korzo_m cz. 4
Ja zrobię Ci sadzonki z tych nowych nabytków i też będziesz miała więcej wczesnych
Ja wiem ,że człowiek to stadne zwierzę , ale mam ten komfort ,że bardzo lubię być sama...., więc nie cierpię z tego powodu , wręcz przeciwnie...
Doły mają na szczęście to do siebie ,że w końcu mijają.
Pozdrawiam,Małgorzata
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 4
Małgosiu na wiosnę wszystkie dołki mijają
ja byłam kobietą bardzo aktywną, cały czas miałam doczynienia z ludżmi, a w pracy z młodzieżą, a teraz taki ze mnie samotnik z własnego wyboru. Cieszę się, że mam zwierzęta bo do nich mówię, a od wiosny rozmawiam z roślinami, mam nadzieję że moje zachowanie jeszcze nie klasyfikuje się do leczenia
Nawet nie wiesz jak ja skaczę z radości
dzięki Tobie mój ogródek będzie miał nowe kolorki 
Nawet nie wiesz jak ja skaczę z radości
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka korzo_m cz. 4
Dorciu , wpadnij do mnie , w każdej chwili , to dam Ci fajne książki na zimowe wieczory , do poczytania . A bibliotekę mam pokażną , z różnych dziedzin literatury -od dziecięcej , poprzez kobiecą , a skończywszy na literaturze fachowej , specjalistycznej .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Re: Działka korzo_m cz. 4
Wiem , Dorotko , że bywa ciężko , smutno , nieraz źle , ale pocieszające jest to ,że wszystko mija.
Sama wiesz ,że ta radość działa w obie strony!
Ja się cieszę ,że mogę Ci przyjemność sprawić.
Sama wiesz ,że ta radość działa w obie strony!
Pozdrawiam,Małgorzata
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Działka korzo_m cz. 4
Całe szczęście Kobieto,że koleżanki wybiły ci z głowy " głupie myśli" więc ja już nie będę sie pastwić nad Tobą.
Czemu zbierasz liście do worków ?
U nas tez ich sporo ale mąż sypie na kompostownik lub bezpośrednio na wyznaczone moim paluszkiem miejsca aby stanowiły pierzynkę.
Ty masz ogród przy domu a ja aby go zobaczyć muszę się przespacerować 2,5km więc za każdym razem przynoszę masę kwiatów aby choć w ten sposób rekompensować sobie ich brak przed oknami.
Całe szczęście,że wciąż kwitną chryzantemy - te ceglasto/rude od Ciebie już przekwitają ale inne nadal kwitną.
Dla Ciebie Dorotko - w tej kompozycji są 4 odmiany - znasz wszystkie ?

Czemu zbierasz liście do worków ?
U nas tez ich sporo ale mąż sypie na kompostownik lub bezpośrednio na wyznaczone moim paluszkiem miejsca aby stanowiły pierzynkę.
Ty masz ogród przy domu a ja aby go zobaczyć muszę się przespacerować 2,5km więc za każdym razem przynoszę masę kwiatów aby choć w ten sposób rekompensować sobie ich brak przed oknami.
Całe szczęście,że wciąż kwitną chryzantemy - te ceglasto/rude od Ciebie już przekwitają ale inne nadal kwitną.
Dla Ciebie Dorotko - w tej kompozycji są 4 odmiany - znasz wszystkie ?

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka korzo_m cz. 4
Jagódko bardzo chętnie skorzystam z zaproszenia, ale może dopiero w połowie listopada. Pożyczę kilka książek, widziałam jakie masz półki nimi oblężone. Kilka z literatury fachowej na pewno się przyda, a masz coś o zakładaniu oczek wodnych, temat przekazałam synowi, bardzo pozytywnie go odebrał. Tylko jest jeden problem chyba jeszcze nie w przyszłym roku, bo mi powiedział, że całe wakacje będzie miał zajęte przez praktyki.
Małgosiu
oczywiście ja też się odwdzięczę moimi roślinami.
Jak będę we wtorek na cmentarzach krakowskich na pewno jakąś chryzantemkę przytaskam do domu, szkoda tylko, że nie potrafię ich przechować w piwnicy.
Krysiu bukiet piękny, cudne chryzantemki. I Ty je wszystkie masz na działce, zazdroszczę. Nie znam ich, jedną lawendową przypuszczam, że za rok i ja nią się pochwalę
U mnie już nieciekawie wyglądają wszystkie zmrożone, chodzę koło nich i myślę czy już nie powinnam poobcinać.
Krysiu ja mam ogród pod nosem, ale wiesz jak mi żal ścinać kwiaty do wazonu, jak wiatr coś złamie to wtedy zła na niego, psioczę zbieram wszystkie połamane i stawiam w domu. Jak miałam działkę 15 km od domu to zwoziłam bukiety ogromne, a teraz żal, niech zdobią ogród.
Zapomniałam napisać o liściach. wszystkie wygrabine składam do worków, wiążę je i robię w nich kilka dziurek, staram się grabić liście przed południem aby były jeszcze wilgotne. Worki układam w niewidocznym miejscu, no bo trochę szpecą. Liście sobie gniją, a tak koło czerwca wykładam na rabatki, stosuję to jako sciółkę- nawóz. Na początku może nie za ciekawie wygląda, do tego dochodzi jeszcze zapaszek, ale jakie efekty, roslinki rosną jak na drożdżach. Po roku wszystko pięknie się rozkłada, tworzy taką próchnicę. Jak układasz liście na kompost to efekt masz podobny.
Małgosiu
Jak będę we wtorek na cmentarzach krakowskich na pewno jakąś chryzantemkę przytaskam do domu, szkoda tylko, że nie potrafię ich przechować w piwnicy.
Krysiu bukiet piękny, cudne chryzantemki. I Ty je wszystkie masz na działce, zazdroszczę. Nie znam ich, jedną lawendową przypuszczam, że za rok i ja nią się pochwalę
U mnie już nieciekawie wyglądają wszystkie zmrożone, chodzę koło nich i myślę czy już nie powinnam poobcinać.
Krysiu ja mam ogród pod nosem, ale wiesz jak mi żal ścinać kwiaty do wazonu, jak wiatr coś złamie to wtedy zła na niego, psioczę zbieram wszystkie połamane i stawiam w domu. Jak miałam działkę 15 km od domu to zwoziłam bukiety ogromne, a teraz żal, niech zdobią ogród.
Zapomniałam napisać o liściach. wszystkie wygrabine składam do worków, wiążę je i robię w nich kilka dziurek, staram się grabić liście przed południem aby były jeszcze wilgotne. Worki układam w niewidocznym miejscu, no bo trochę szpecą. Liście sobie gniją, a tak koło czerwca wykładam na rabatki, stosuję to jako sciółkę- nawóz. Na początku może nie za ciekawie wygląda, do tego dochodzi jeszcze zapaszek, ale jakie efekty, roslinki rosną jak na drożdżach. Po roku wszystko pięknie się rozkłada, tworzy taką próchnicę. Jak układasz liście na kompost to efekt masz podobny.
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Działka korzo_m cz. 4
Dorotko zapowiada się, że powiększysz kolekcję chryzantem
Wiele osób ich nie lubi, ma jakieś uprzedzenia, a przecież one są takie kolorowe i dekoracyjne, co widać na fotce Krysi.
Bukiety z miechunki bardzo energetyczne, ale mój wzrok przyciągnęła serweta, czy to twoje dzieło
Wiele osób ich nie lubi, ma jakieś uprzedzenia, a przecież one są takie kolorowe i dekoracyjne, co widać na fotce Krysi.
Bukiety z miechunki bardzo energetyczne, ale mój wzrok przyciągnęła serweta, czy to twoje dzieło


