Ostatnio czyściłam swoje kwiatki, te większe miały prysznic. Przy okazji sfotografowałam mojego nieszczęsnego beniamina. Jest spory- ma ok 160 cm, ale wygląda bardzo nieciekawie, żeby nie powiedzieć, że straszy

Chyba nigdy nie był przycinany i rósł jak chciał. Do tego stoi na podłodze przy szafie, więc ciągle jest przesuwany, ale nigdzie indziej nie mam miejsca. Macie jakieś propozycje, w jaki sposób go obciąć, żeby lepiej wyglądał? W ogóle da się z nim coś jeszcze zrobić?
Pokażę wam jeszcze mojego grubosza. Coraz ładniej wygląda, ale gałęzie rosną daleko od siebie i przestrzeń między nimi jest taka pusta

Chyba będę musiała pomyśleć o drutowaniu, choć nie za bardzo wiem, jak się do tego zabrać.
Wybaczcie jakość zdjęć, gorszych to chyba jeszcze nie wstawiałam...