Moja mała "dżungla" - part I

[Anjja]

Teśka ale trauma ze szkoły... pety w szkolnym kwiatku?
ja pamiętam szkolne kwiatki jak przez mgłę zielistki, sansi, aloesy widać nie robiły na mnie wtedy żadnego wrażenia ...
ale to prawda co napisała Marta że teraz dużo roślin do zdobycia tylko ze szkolnych i babcinych parapetów

[rapunzel]

kohlerio, jeszcze jakiś czas temu myślałam dokładnie tak, jak ty w kwestii sansewierii i tez kojarzyła mi się ze szkołą zwłaszcza, że nie tylko tam chodziłam jako uczennica kupę lat, ale przecież jeszcze pracowałam chyba jeszcze dłużej. Uwierz mi po zdjęciach sansewierii w wątku elci, zaczęłam je widzieć w całkiem innym świetle. Myślę, że jakieś znaczenie miał fakt, że one są wytrzymałe na brak światła, bo stoją w kącie pokoju północnego, gdzie naprawdę tego światła jest jak na lekarstwo.
Teraz mam trzy sztuki posadzone razem: dwie niskie i jedną wysoką. Mam ochotę na więcej.

Anjja dla mnie zielistki też ściśle związane ze szkołą. Przyznam, że w budowlanych marketach ani w kwiaciarniach ich nie widuję, a szkoda.

Co do kwiatów w szkole, to jak miałam klasę wychowawczą, to zawsze na godzinie wychowawczej kazałam podlać te kwiatki, ale nawet się nie zainteresowałam, czy trzeba czy nie, no masakra po prostu. Te szkolne roślinki to muszą być naprawdę odporne na wszystko.

[heliofitka]

Sansewierie, zielistki i aloesy, to sztandarowe rośliny szkół, biur i wszelakich urzędów lat siedemdziesiątych, osiemdziesiątych...a właściwie, co miało stać, skoro wtedy nikt nie słyszał o skrzydłokwiatach, zamiokulkasach czy peperomiach
Macie rację, zastępowały popielniczki, ale widziałyście, jak rosły
W moich szkołach były to zawsze dorodne rośliny, które aż "kipiały" w doniczkach
Ja tam nie mam żadnego urazu i wprost przeciwnie kolekcjonuję sansewierie, bo nie dość, że interesujące, to jeszcze wytrwałe
Uff...trochę zieleniny i tyle emocji

[mniodkowa]

Iwonka - dobrze powiedziane - Uff...trochę zieleniny i tyle emocji

Jeszcze dziewczynki nie wyjechałam, dzień w pracy muszę zaliczyć i dopiero popołudniu się wybieram

Ja to chyba byłam zupełną ignorantką jeśli chodzi o rośliny szkolne, bo żadnych nie kojarzę a szkołę średnią skończyłam może i w tamtym wieku ale ku końcowi Sansewierie spodobały mi się od czasu kiedy swoją ciupeńką jasnozieloną z białym wyhodowałam na ładny okaz (patrz str. 1 post z Cz 02 cze 2011 12:47) i zamarzyła mi się taka ciemna... a najbardziej mi się marzy ta taka szablowa... co ma liście jakby zwinięte w rulon... ale ona droga więc poczekam... może gdzieś znów promocja się trafi

Grudniczek.. taki.. uroczysty ma kolor
gratuluję własnego, wymarzonego kwitnienia

Martuś dziękuję, grudniczek już w tamtym roku zaszczycił mnie kwiatkami więc wiedziałam, że warto czekać na cuda jakie pokaże dziś już był i drugi pączek rozwinięty, pewnie jak wrócę w niedzielę to od razu polecę do sypialni

Teśka - toż pisałam, że jadę po pracy kupić Ci coś w Ikei?

Wiktoria - dokładnie mam takie same odczucie co do hibka - te kwiatki jakby z bibułki zrobione i chodzę i je dotykam czy takie w odczuciu ale jednak kwiatki są przyjemniejsze... takie puszyste
Na grudniczku absolutnie na każdej gałązce są pączki a chyba mu mało bo gdzieniegdzie powypuszczał i po dwa! i bokami po środku łodygi
Co do kodów na kasie w marketach to nie spotkałam się z takim przypadkiem jak u Ciebie, choć ja dobrze uparta i nie chodzę od jednej do drugiej i jeszcze potrafię ;:121 jak mnie próbują ganiać... (a a'propos ganiania, ostatnio kasjerka odeszła sobie z moją kartą kredytową... trochę się jej dostało)

grudnikowy kolor aż razi w oczy... mocny... nasycony...
udanych jutrzejszych zdobyczy

Aniu a czy tego grudniczka też masz ode mnie? jak nie, to nadrobimy kolor faktycznie - kojarzy mi się z kolorem farby do ściany (hiszpańska mandarynka hehe)
A zdobycze mam nadzieję, że w ogóle jakieś będą, próbowałam na gg przekonać mego M, że w nagrodę za dzielność należy mi się pudełeczko i kwiatuszek... to wiesz co powiedział? że kwiatuszka mi da - żonkila ciętego a po chwili stwierdził, że jak w 15sek potrafiłam podać 6 powodów dlaczego ma być inny kwiatek to mogę sobie kupić wszystko... za co będę mogła zapłacić ten to potrafi... zdemotywować!

mika - dzięki, lubię Ikeę, nie tylko dla zielonych...

Jagoda - właśnie czytałam u Ciebie, że w LM sansi masz strasznie drogo, więc musisz podążyć do Kauflanda, może i u Was będą mieli taką jak u mnie, była jeszcze taka jasna.. też malutka

Magduś - do wiosny daleko, myślę, że tirem Ci wyślemy zielone

[Magic83]

Oooo Naprawdę??

[Anjja]

Oczywiście że go mam i zapączkowany w dodatku... a niech mi się tylko kolor nie zgodzi
obrobię zdjęcie i udowodnię

mogę sobie kupić wszystko... za co będę mogła zapłacić

Zapłać kredytową do dnia rozrachunku to już dawno zapomni

[mniodkowa]

Ania, najgorzej, że karta zamyka się 28.10 i spłacić trza będzie do 23.11 że też te dwa dni różnicy... ech!
Grudników innych w tym czasie nie miałam więc co najwyżej mogły się zmutować w trasie ale ręczę, że będzie taki sam mam też uszczkniętą szczepeczkę, stoi na innym parapecie z pączusiem dzielne maleństwa

Skojarzyłam, że miałam jeszcze pokazać doniczki, w jakie się zaopatrzyłam, ale coś widzę, zapomniałam No więc zanim obfociłam te weekendowe to już w połowie coś mieszka i zostało mi to:



Aniu (Anjja) właśnie takie jak ta bordowa (bo jest ziemno bordowa, tylko zdjęcie nie tak wyszło) i żółta, tyle że białe, dostały rozsadzane skrętniki.

a takie kupiłam w tygodniu, też już częściowo zajęte niech no ktoś zgadnie co mieszka w ceramicznej czerwonej ;:25

[Magic83]

Doniczek jak w kwiaciarni prawie . Jak już je wszystkie zapełnisz to koniecznie pokaż

[Xk-k]

No pełno doniczek w rożnych kolorach

[elcia1974]

Aguś Ty wiesz, że ja nawet przez chwilę nie pomyślałam, że to nowe cudo to może byc sansewieria?
Ale cieszę się niezmiernie, bo ja je bardzo lubię i fajnie, że innym też się podobają.
I muszę Ci napisac, że śliczną dałaś jej doniczkę. Zasłużyła sobie "pięknotka".
Teraz jestem szalenie ciekawa Twoich Ikeowych zakupów. Oby były udane.

[Lidka lmw]

Aga a wiesz że mnie się podobają Twoje doniczki !! Ładne kolory . To akurat zakupy które mnie też czekają !!! Dobrze że do wiosny daleko to się jakoś wyrobię .... chyba

[rapunzel]

mniodkowa, doniczki bardzo ładne i myślę, że będą się ładnie komponować ze sobą. Korci mnie, żeby się do tego kauflandu wybrać, szkoda, że młody akurat chory i uziemiony w domu, więc nie mam za dużej swobody ruchów, ale korci, korci..
heliofitko, ja mam książkę o roślinach rodem z PRL-u i znanych było wtedy sporo roślin. faktycznie skrzydłokwiaty, czy zamiokulkasy to nie, ale peperomie owszem tak, choć pewnie nie w takiej różnorodności odmian jak obecnie. W tej książce jest masa ciekawych informacji, jakich teraz już nie znajdziesz.

[Jatra]

To miałaś przyjemna pracę ,sadzenie roślinek

Każda dumna i zadowolona z nowego mieszkanka

[Lidka lmw]

Aga no ile można Relacja miała być i fotki !!!

[Anjja]

Ale zaszalałaś
ładne te doniczki... no takie białe też bym przygarnęła
napisz jaki to producent? drogie?