sorry ale nie moglam sie opanowac 
Nawet jeśli nie spełniają oczekiwań, przesadzam w inne miejsce i liczę na to, że się poprawią. Wyprowadziłam tylko jedną z trzech Flammentanz, bo zajmowała za dużo miejsca nie tam, gdzie trzeba. Już rośnie w parku 
,lubię iglaki i też parę ich mam,mam dwa klony czerwone-nie znam nazwy-je po prostu kocham 
,no i mam kilka róż,parę bez nazwy,kupione gdzieś na targach,jak się naucze dodawać zdjęcia to poproszę o identyfikację i kilka kupionych świadomie dzięki temu forum,właśnie zmieniłam jedno zamówienie i będę miała bremer stadtmusikanten,którą zobaczyłam tutaj zamiast gefylt.Ogólnie czekam na róże czerwone,bo chcę z nich zrobić kompozycję.Mam nadzieję,że moge powiedzieć co to za róże-grand castle,heidelberg,piano,l.d.braithwaite,uncle walter,red leonardo...,mam nadzieję,że dobrze wybrałam 
i bardzo mi miło,że trafiłam do takiego fajnego ogrodu,chociaż jestem pewna,że inne są również wspaniałe,na razie to moje początki na tym forum i muszę się zaaklimatyzować,żeby móc śmielej iść dalej 
Julesorry ale nie moglam sie opanowac
no przecież jesteśmy dorosłe , no.... chyba... tak. Lubię wiedzieć coś jak z kimś piszę , nie śmiej sie ze mnie 
jak to nieświadomy wybór, a królową kto świadomie kupował. Jak masz d.......ży ogród to możesz sobie przesadzać, a ja daję sąsiadom i oni wsadzają, a ja tylko patrzę. Hihihi...hi , no i co powiesz. 
Różyczki i ja kocham , dwa lata ogród to faktycznie jeszcze młody ale masz już sporo roślinek. jak taki brzuszek to sobie pleciemy w żartach co chcemy. 
szkoda na to życia.Ja tutaj niekiedy normalnie płakałam ze śmiechu ,moje dzieci aż pukały się w czoło,aleco miałam zrobić 
,chciałam jeszcze zapytać,czy dobre róże wybrałam na czerwoną kompozycję Bardzo ładne, a wcześniej tez już napisałam, że ładne.Różyczki czerwone jak czytam nazwy to bardzo ładne
(prawie, jak Kania ). 
,mieszkam koło chojnic na pomorzu,czy kaszubach,jakoś tak,ogród mam dosyć duży,roślin mam troche więcej,wszystkich nie wymieniłam a jednego klona to mi tej zimy sarny czy zające tak obgryzły,że myślałam,że będzie z nim koniec,ale nie-żył a jak przyrósł,cięcie mu się przydało 
to daleko bardzo, a ja myślałam, że może gdzieś na Mazowszu. Masz na pewno piękny ogród, koniecznie pomyśl o swoim wątku, To będzie dla Ciebie miejsce do pokazywania pięknej przyrody i różyczek. No to mamy Kasię, nareście pyszny grzybku hihihi...hikania pisze:Majeczko, Drogie Panie, pozwólcie, że się przedstawię - jestem Kasia
mieszkam na wsi,więc zwierzęta i ptaki różne można zobaczyć,dobrze,że dziki chociaż nie buszują,to by było 
A powiem Ci,że od jednej pani z wa-wy kupiłam w tym roku liliowce,miała ogłoszenie na necie,nr tel.mam jakby co 
