Ogród Pod Lasem

[jola z izer]

Wcześniej, zaplanowane, z katalogu, Jolu, to kupiłam trzy - wymarzoną New Dawn, Roseum Uetersen, pnące i Chopin'a.

Jaką piękną pogodę zafundował nam październik w końcówce . Przeczekać przy kawie poranny przymrozek ... i w pole :P

[jola z izer]

A ja dziś uratowałam krecika ze szponów mojej rudej Luli. Będziecie się pukać w głowę Kret też ma prawo do życia Robiąc porządki w ogrodzie usłyszałam przeraźliwie żałosny płacz, zobaczyłam, że kotka podrzuca dla zabawy jakiegoś zwierzaka, to był krecik, bardzo przerażony . Odebrałam go kotce, rozgrzebałam kopczyk - już się zaczynają pojawiać - i wpuściłam go do tunelu. Niech sobie żyje

[agatka123]

Joluś ależ ty masz dobre serduszko .
Ja pomstuję na krety i staram się je wypłoszyć różnymi sposobami .
Kiedyś jednego złapaliśmy , to pojechał na wycieczkę na łąki

[jola z izer]

Dziękuję, Agnieszko za taką postawę. Irytuje mnie egoistyczne podejście wielu ludzi do natury - "ja tu rządzę i nikt nie ma prawa wstępu na moje terytorium". Jesteśmy tylko cząstką tego bogatego świata i jeżeli zniszczymy wszystko wokół , co nam pozornie przeszkadza, to marny nasz los. A tak na marginesie - krety zjadają larwy różnych szkodników.

[Siberia]

Dlatego też są pod ochroną.

[jola z izer]

Zatem chrońmy kreciki

Jesień ... barwna i hojna



Moja trzmielina oskrzydlona wygląda dopiero tak ... a mała sadzonka głogu już się pięknie przebarwiła



Brzozy najładniej wyglądają wczesną wiosną z seledynowymi listkami i teraz, jakby były obsypane złotem ...

[agatka123]

Ale pyszności w tych koszach
U mnie niestety majowe przymrozki załatwiły drzewka owocowe i w tym roku bida
Twoja jesień śliczna

[Stachu 1956]

Jak pięknie wybarwione pyszności .

[jola z izer]

Agnieszko, Stachu, to rzeczywiście pyszności, poza pięknym wyglądem te zimowe jabłka są takie jak lubię , twarde i soczyste. W tym roku drzewa owocowe bardzo obrodziły w przeciwieństwie do poprzedniego, kiedy nie było kompletnie nic.
Jakoś majowe przymrozki tu u mnie nie wyrządziły takich szkód jak w innych rejonach.

[Jagodka]

Rozumiem , że owoce są uprawiane bez chemii . Wyglądają tak zachęcająco , zdrowo i soczyście , że aż ślinka leci .

Jednym słowem zbiory udane , gratuluję Joluś takich owoców , życząc smacznego .

[jola z izer]

Żadnej chemii na owoce, a kysz . Jeżeli trochę chemii, to pod kwiatki, ale raczej wolę obornik, dolomit.
Cieszę się, Jagódko, że już dochodzisz do siebie po chorobie, skoro odwiedzasz Forum

[Siberia]

Ja nawet pod borówki nie mam sumienia sypać nawozu, dlatego nie mam sukcesów w uprawie.

[jola z izer]

U mnie nawet bez żadnych nawozów borówki rosłyby dobrze, bo część mojego terenu to bagienko, zarośnięte głównie skrzypem, który używam do sporządzania nalewki dla roślin. Ale nie zamierzam uprawiać - jeszcze jeden plon do rozdania Nie chce mi się

[Siberia]

Masz na myśli borówki amerykańskie? Bo ja tak
To jest tak smaczne, że nikomu się nie rozdaje tylko zjada. Baaardzo zdrowe. Wymaga jednak gleby kwaśnej, a u mnie co najmniej neutralne pH, mimo że też skrzypu full

[jola z izer]

No nie kuś, nie kuś. Tak, mam na myśli borówkę amerykańską, bo u mnie gleba kwaśna jak jasna ... ta choroba na ch... Zużywam sporo dolomitu, torfu odkwaszonego dla roślin co kwasu nie lubią. Z tego kwasu to u mnie tak dobrze rosną wszelkie różaneczniki i inne kwasoluby.