Róże posadzone, do mrozów miejmy nadzieję daleko to teraz możesz odpocząć i nam pokibicować w sadzeniu róż. A różyczki zostaw w spokoju, ewentualnie jak długo nie będzie padać podlej je i to wszystko, niech sobie radzą same.
Chcę mieć życie usłane różami
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu to zestawienie kolorów tak różnych na jednej róży potwierdza że w przyrodzie kolory dobierają się jak chcą i każdy z każdym współgra. A nawiasem mówiąc to śliczna różyczka.
Róże posadzone, do mrozów miejmy nadzieję daleko to teraz możesz odpocząć i nam pokibicować w sadzeniu róż. A różyczki zostaw w spokoju, ewentualnie jak długo nie będzie padać podlej je i to wszystko, niech sobie radzą same.
Róże posadzone, do mrozów miejmy nadzieję daleko to teraz możesz odpocząć i nam pokibicować w sadzeniu róż. A różyczki zostaw w spokoju, ewentualnie jak długo nie będzie padać podlej je i to wszystko, niech sobie radzą same.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Kaniu, róże potrafią zaskakiwać. Gdy kupiłam Pastellę, też miałą kwiaty białe, a inne różowe. Świetnie to wyglądało. Od razu ją polubiłam
Pamelko i Jadziu cieszę się, że doszłyście do porozumienia. Róże to jednak nie to samo co dzieci, ale nadmierne rozpieszczanie ma przykre skutki zarówno w stosunku do jednych, jak i do drugich.
Ninetto, dziękuję za wizytę i cieszę się, że mam te same odmiany, gdyż przyjemnie jest porównywać, jak rosną w różnych ogrodach i w różnym klimacie. Pozdrawiam serdecznie.
Edulkocie, teoretycznie wiem, że nalezy podlewac, ale kiedy porobione są kopczyki, to sprawa się jednak komplikuje. Na razie nie ma u mnie suszy, a więc jest okej. Najwyżej trzeba będzie podlac z góry wężem. W sezonie róże nie lubią, jak leje się im wodę na liście, bo łatwiej je dopada grzyb, ale przecież teraz jest im wszystko jedno, bo są w dużej czesci schowane pod ziemią.
Pamelko i Jadziu cieszę się, że doszłyście do porozumienia. Róże to jednak nie to samo co dzieci, ale nadmierne rozpieszczanie ma przykre skutki zarówno w stosunku do jednych, jak i do drugich.
Ninetto, dziękuję za wizytę i cieszę się, że mam te same odmiany, gdyż przyjemnie jest porównywać, jak rosną w różnych ogrodach i w różnym klimacie. Pozdrawiam serdecznie.
Edulkocie, teoretycznie wiem, że nalezy podlewac, ale kiedy porobione są kopczyki, to sprawa się jednak komplikuje. Na razie nie ma u mnie suszy, a więc jest okej. Najwyżej trzeba będzie podlac z góry wężem. W sezonie róże nie lubią, jak leje się im wodę na liście, bo łatwiej je dopada grzyb, ale przecież teraz jest im wszystko jedno, bo są w dużej czesci schowane pod ziemią.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Piękna Clementyka ,ale bardziej podoba mi sie na 1 zdjęciu . Czy to jeden krzaczek ,albo jest tak pięknie rozrośnięta
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Jadziu, tak to jest jeden krzaczek. Był taki mocno kwitnący, kiedy go kupiłam. I od razu musiałam porobić fotki ze wszystkich stron. Te niewysokie różyczki są naprawdę piękne. W przyszłym roku chciałabym jakąś posadzić w donicy, ale nie mam z tym żadnego doświadczenia. Będę was prosić o radę. Czym taką donicę wypełnić? Gdzie ją przechowywać zimą? Czy może zostawić na dworzu, tylko owinąć?
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Klementynki są śliczne
czy jeszcze jakieś rosną u Ciebie?
Podobno trzeba dobrze zabezpieczyć donice ,nawet zakopać w ziemi i górę mocno przykryć.Ja mam kilka miniaturek w donicach i myślę żeby je mocno owinąć-donice i schować w żywopłot.Tam mogą mieć zacisznie w miarę ciepło.Jak sie nie uda to trudno.Mam z jednej strony bardzo gęsty, rozrośnięty
Podobno trzeba dobrze zabezpieczyć donice ,nawet zakopać w ziemi i górę mocno przykryć.Ja mam kilka miniaturek w donicach i myślę żeby je mocno owinąć-donice i schować w żywopłot.Tam mogą mieć zacisznie w miarę ciepło.Jak sie nie uda to trudno.Mam z jednej strony bardzo gęsty, rozrośnięty
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Aszko, mam tylko te dwie klementynki, które pokazałam. A są jeszcze inne?
Wiesz, z tym wkopywaniem donic w ziemię to jednak sporo kłopotu jest. To już może lepiej taką donicę wtaszczyć do piwnicy. W przyszłym roku spróbuję sobie zasadzić jedną różę w doniczce, bo to jednak ładnie wygląda na tarasie
Wiesz, z tym wkopywaniem donic w ziemię to jednak sporo kłopotu jest. To już może lepiej taką donicę wtaszczyć do piwnicy. W przyszłym roku spróbuję sobie zasadzić jedną różę w doniczce, bo to jednak ładnie wygląda na tarasie
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Witaj Wandeczko,
masz rację z donicami wkopanymi w ziemię. Wkopałam tak Morgengruss w donicy, a teraz na jesieni jak przeniosłam Colett to chciałam ją przekopać. Kurcze tak się zaklinowała w tej ziemi, że nie mogłam jaj ruszyć.
Wpadłam na pomysł i podważałam widłami. Jakoś mi się udało.
Wszystkie różyczki masz już wkopane.
Wpadłam na pomysł i podważałam widłami. Jakoś mi się udało.
Wszystkie różyczki masz już wkopane.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Chcę mieć życie usłane różami
To już koniec zamówień? Uporałam się dopiero z pierwszym, czekam na jeszcze trzy
Klementynek wcześniej nie znałam, dobrze, że do Ciebie zaglądam.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Majka, tak, donic nie będę wkopywać. Wybiorę jakieś lżejsze, które na zimę będę mogła wsadzić do piwnicy. Róże wszystkie mam wkopane, robię jeszcze miejsca dla kolejnych, ale już do wsadzenia na przyszły rok. Zimą się spokojnie zastanowię, co tak naprawdę chcę mieć i co by mi pasowało. Oglądałam twoją listę. Imponująca
Ewo, no właśnie jestem ciekawa, czy są jeszcze jakieś inne klementynki, ale nikt mi nie odpowiedział na to pytanie, a w necie znalazłam jeszcze tylko Yellow Clementine. Cieszę się, że zaglądasz, bo jakoś cicho u mnie w tym wątku
Ewo, no właśnie jestem ciekawa, czy są jeszcze jakieś inne klementynki, ale nikt mi nie odpowiedział na to pytanie, a w necie znalazłam jeszcze tylko Yellow Clementine. Cieszę się, że zaglądasz, bo jakoś cicho u mnie w tym wątku
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Oj Wandziu nie narzekaj, jak wpadam to zawsze jest dość sporo do poczytanie i oglądania.
Kolejna Klementynka jest śliczna. Całą zimę mamy na szukanie ciekawostek i zachciewajek, poszukamy innych Klementynek.
Kolejna Klementynka jest śliczna. Całą zimę mamy na szukanie ciekawostek i zachciewajek, poszukamy innych Klementynek.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Edulkotku, wiem, wiem, ty jesteś niezawodna i każda twoja wizyta poprawia mi humor. Ale wiesz, odwiedzam codziennie sporo osób i chciałabym również je u siebie widzieć, a tak niestety nie jest. Trudno...a ja nie bardzo lubię się narzucać.
W zeszłym tygodniu całkiem przypadkiem wpadłam do mojego centrum ogrodniczego i kupiłam Tea Clipper w pojemniku z 30% obniżką. Ma ona nawet jeszcze pąki (ale nie te różowe, które są na fotce od innej róży), które chyba jednak nie zdążą rozkwitnąć. Do towarzystwa kupiłam jej lawendę i mam nadzieję, że przezimuje, choć już troszkę późno na sadzenie bylin. Potem w markecie w W-wie kupiłam jeszcze jedną róże o nazwie Schambiran, której nijak nie mogę znaleźć w necie. Kto o niej słyszał?

W zeszłym tygodniu całkiem przypadkiem wpadłam do mojego centrum ogrodniczego i kupiłam Tea Clipper w pojemniku z 30% obniżką. Ma ona nawet jeszcze pąki (ale nie te różowe, które są na fotce od innej róży), które chyba jednak nie zdążą rozkwitnąć. Do towarzystwa kupiłam jej lawendę i mam nadzieję, że przezimuje, choć już troszkę późno na sadzenie bylin. Potem w markecie w W-wie kupiłam jeszcze jedną róże o nazwie Schambiran, której nijak nie mogę znaleźć w necie. Kto o niej słyszał?

- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Bo wszystkim mowę odjęło na widok takich pięknościwanda7 pisze:bo jakoś cicho u mnie w tym wątku
Ja też myślałam, że to więcej niż jeden krzew Klementynki, bardzo dobrze się rozgałęziła. Czy to jest miniatura? Ja, niestety nie mam dobrych doświadczeń z miniaturowymi różami, zawsze były żywotnie przez dwa, trzy sezony a potem marniały.
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu posadź te róże i lawendę jak najszybciej to powinna się ta lawenda do mrozów zadomowić a na zimę ją okryj, szkoda czekać do wiosny.
Ty to masz fajne miejsce z tymi zakupami, ja mam wszędzie daleko a moi panowie wolą ze mną nie jeździć. Ta druga róża to ma chyba jakąś swoistą nazwę bo nic takiego nie można znaleźć.
Jeśli chodzi o te wizyty to ja też tak mam i powoli zaczynam nie odwiedzać tych którzy do mnie nie zaglądają, narzucać się nie umiem.
Ty to masz fajne miejsce z tymi zakupami, ja mam wszędzie daleko a moi panowie wolą ze mną nie jeździć. Ta druga róża to ma chyba jakąś swoistą nazwę bo nic takiego nie można znaleźć.
Jeśli chodzi o te wizyty to ja też tak mam i powoli zaczynam nie odwiedzać tych którzy do mnie nie zaglądają, narzucać się nie umiem.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Chcę mieć życie usłane różami
Wandziu tu masz link do Tea Clipper http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.41088 a tej drugiej poszukam jakby co
Niestety tej drugiej jak na razie nie ma zdjęcia ,ale tu jest do niej link http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.20678.1&tab=1
Niestety tej drugiej jak na razie nie ma zdjęcia ,ale tu jest do niej link http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.20678.1&tab=1






