Czosnek zimowy cz.1

[Marek-BB]

Moglibyście pomóc mi w identyfikacji 3 rodzajów czosnku, który sadziłem w tamtym roku?
Ząbki ze zdjęc powsadzałem wczoraj do ziemi i bardzo mnie ciekawi jakie rodzaje posiadam.
Ten pierwszy pierwotnie był wielkości niemal pięści i kolor miał biały. Po sadzeniu i zbiorze tegorocznym okazało się że po wysuszeniu zmienił kolor na fioletowawy (swoją drogą ciekawe czemu). Drugi jest taki jak przed sadzeniem i trzeci ten brązowawy też.
Są to wg zapewnien w sklepie wszystkie czosnki polskie.

1.
2.
3.

[loeb]

Jak głęboko dajecie czosnek ten z cebulek powietrznych "nasion"?
Przy okazji: ja się zgadzam z Frantem, też nie kopię gdzie się da, a za parę lat zamierzam w ogóle nie ryc w ziemii. Najpierw sobie może poczytajcie jakieś naukowe opracowania na temat uprawy bezorkowej, co z czym i do czego pasuje, oraz na jakiej glebie. Bo rzucić hasło "uprawiający inaczej" mając o temacie pojęcie rodzaju "chłopka-roztropka" jest dość łatwo;) Pod dyniowate w ogóle nic nie kopię, wrzucam na trawę nawóz, na to słomę, włókninę albo nic - zależy na co akurat mam energię, i na plony jakoś nie narzekam, a mam ziemię klasy 5 i 6. Mulcze też nie wszędzie się nadają, tym niemniej tak gdzie się nadają spełniają swoją rolę świetnie. Nie jest dobrze zanadto generalizować.

[11krzych]

poczytajcie jakieś naukowe opracowania na temat uprawy bezorkowej,

Czemu nie. Wrzuć tytuły i autorów, które polecasz. Mam rzut beretem do kilku bibliotek, to się poszuka.

[gienia1230]

Marku, ja też swój, kupiony w warzywnym, próbowałam rozszyfrować, porównując do zdjęć w necie, ale dałam sobie spokój, w końcu to nie takie ważne.

[x-suzana]

Loeb, masz piaski?
Bo jeżeli tak to zrozumiałe.
U mnie jest brązowa glina, bez piasku, wszyscy orzą. Nawet robi się to podwójnie bo po żniwach robi się płytkie podorywki tak około 10-15cm- przyorywana jest ścięta słoma i niszczone wschody chwastów a potem przed sianiem głęboką orkę.Koszty są duże bo rosnącą ceny paliw.
Niektórzy już zaczynają robić bez podorywek ze względu na koszty.
Właściwie piszę tu o uprawach rolnych ale pod grządki też się orze bo wtedy chwastów na wiosnę jest dużo mniej i ziemia pulchna to nie trzeba opracować się motyką.
Na ziemiach piaskowych nie rosną tak wściekle chwasty jak na glinach bo na piaskach to część kiełków wyschnie jak chwyci trochę sucha.

[loeb]

Wbij w google będzie prościej;) i bardziej dostępnie. Ja czytam głównie po angielsku, większy wybór. Ale po polsku tez co nieco można wydłubać. Przykładowe publikacja:
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1594
http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... 11499.html
specjalnie wzięłam te, bo podpisują się pod nimi ludzie z tytułami naukowymi, co dla niektórych wiele znaczy.

Uprawa bezorkowa na wielką skalę, nie oznacza, że nic z ziemią się nie robi. Nie znaczy również, że leje się to herbicydami, przeciwnie. Rzucanie takiego hasła typu "uprawiający inaczej" wiążąc je z lenistwem, w momencie kiedy wystarczy wbić "uprawa bezorkowa" w pierwszą z brzegu przeglądarkę, świadczy głównie o lenistwie i ignorancji osoby je wypowiadającej
Tym niemniej niektórzy uprawiają tak pola- w sposób ograniczający do absolutnego minimum zabiegi, z sukcesami. Z takich co to w zasadzie nic nie robili z ziemią był np pan Masanobu Fukuoka, uprawiający tak w Japoniii ryż i żyto ze zbóż. On był na tyle sławny, że może na polski coś przetłumaczono - choćby "One straw revolution". W USA taką dość znaną przedstawicielką nurtu na małą skalę jest pani Ruth Stout. Są też inni, a temat nie jest wcale nowy, są publikacje z początku wieku jak nie wcześniejsze, podważające sens uprawy z odwracaniem gleby. Czytając to co się znajdzie należy wziąć pod uwagę, że są różne rodzaje gleby i klimatu, i upraw, i nie wszędzie wszystko sprawdzi się tak samo. Z mulczami to samo - nie pod każdą roślinę i nie na każdej glebie. Trzeba najpierw pomyśleć jaką właściwie ten mulcz funkcję spełnia, i czy to jest to czego chcemy akurat u nas i akurat pod tym co sadzimy. Zawsze można poeksperymentować, poobserwować i wyciągnąć z tego wnioski. Polecam poczytać, bo ciekawa lektura - można poćwiczyć elastyczność spojrzenia na różne rzeczy;)

suzana: mam piaski, to że chwasty nie rosną to mit, zobaczyłabyś jaki piękny perz się u mnie zjawia;) Przytulia i parę innych. Najchętniej w miejscach nie okrytych i świeżo skopanych. Każda gleba ma swoje plusy i minusy. Tym niemniej są opracowania dotyczące różnych typów gleby. Tak jak mówię wyżej - nie wszystko wszędzie się nada, lub przyniesie taki sam skutek.

[11krzych]

W miarę obiektywnie napisane artykuły. Podają plusy i minusy uprawy bezorkowej.
Odniosłem jednak wrażenie, że czuć zapach pewnego globalnego koncernu (szczególnie ten drugi link), którego nazwy nie wolno wymieniać, bo ich prawnicy zniszczą nasze forum a i do mnie dotrą po IP.

[loeb]

) Dlatego dobrze poszukać samemu, zresztą to co się czyta też można samemu osądzić. Ja wolę akurat opinie praktykujących amatorów [ w tym sensie, że nie-naukowców]. A wdrażają niektórzy ten system u siebie w Polsce, i są zadowoleni. Co innego robić próby na polu uczelnianych, przy obserwowaniu wybranych czynników, w warunkach względnie kontrolowanych, a co innego robić to na swoim polu, we własnych warunkach, i jeszcze najlepiej z tego żyjąc. Bardzo polecałabym jednak poszukać publikacji z zakresu uprawy organicznej, tam jest często też o bezorkowej, no i tego Masanobu Fukuokę. Jak ktoś zna angielski nawet w stopniu podstawowym, powinien spokojnie poczytać, a książeczka ciekawa i można ją bez większego problemu znaleźć w sieci. Żeby więcej autorów polecić musiałabym pogrzebać w swoich archiwach, myślę że szybciej znajdzie się szukając na sieci samemu.

[irenapak42]

Czemu nie. Wrzuć tytuły i autorów, które polecasz. Mam rzut beretem do kilku bibliotek, to się poszuka.[/quote]
Ogród w zgodzie z naturą Autor:Marie Luise-Kreuter
Ściółkowanie Autor:Stu Campbell

[dorotaa]

http://merlin.pl/Ogrod-w-zgodzie-z-natu ... l#fullinfo
Polecam wszystkim zapalonym ogrodnikom O czosnku też tam można przeczytać.

[x-p-o]

Polecam wszystkim

Dziękujemy , ale podaj poprawny link bo strona nie wchodzi

Strona o podanym adresie nie istnieje.

Strona, której szukasz, mogła zostać usunięta, zmieniono jej nazwę lub jest tymczasowo niedostępna.

Pozdrawiam

[dorotaa]

Przepraszam nie zwróciłam uwagi ale polecam książki Ogród w zgodzie z naturą
Marie-Luise Kreuter można samemu poszukać w necie a najlepiej od razu zamówić

[irenapak42]

Wszelkie książki o ogrodnictwie można wypożyczyć z biblioteki publicznej-tak jest ekonomiczniej.

[11krzych]

Przepraszam nie zwróciłam uwagi ale polecam książki Ogród w zgodzie z naturą
Marie-Luise Kreuter można samemu poszukać w necie a najlepiej od razu zamówić

Strona istnieje, tylko uważnie wklejaj linki. Skopiu sobie link i wklej jeszcze raz.

[Krycha]

A ja też bez orki w tym roku wsadziłam czosnek. To znaczy bez przekopania ziemi. Trochę z lenistwa, a więcej z braku siły. Od dwóch lat nie wszystką ziemię w swoim ogrodzie przewracam szpadlem. A więc takie więcej zarośnięte kawałki mego ogrodu przykrywam starymi wykładzinami, chodniczkami i nawet dużymi kartonami ( po paru remontach nazbierało mi się tego sporo, a nie ma gdzie wywieźć, bo najbliższe śmietnisko Olsztyna znajduje się w Mławie, przynajmniej ja tylko o takim wiem ). Po jakimś czasie pod tymi kawałkami okrycia jest bardzo pulchna ziemia, dodatkowo zryta przez krety i inne stworzenia Boże. I teraz wystarczy mieć takie widły do gnoju, w połowie zębów zagięte, to u nas nazywały się grapy, czy jakoś tak. No i tymi grapami bardzo lekko tę ziemię od czasu do czasu wzruszam likwidując korzenie różnego zielska i powierzchniowe chwasty. Te widły mają dość długie zęby więc można głęboko się wbić w ziemię, żadne motyki tak nie zdają egzaminów w kopaniu jak te grapy.