Jak dla mnie wygląda to na naturalny sposób pozbywania się liści przez roślinę. Może być on spowodowany i tego nie da się wykluczyć "szokiem termicznym", ale nie koniecznie. Nie widać żadnych oznak zaatakowania rośliny przez przędziorki, bez obaw zatem.

nawet opadłe liście wyglądają stosunkowo zdrowo, nie wiem czemu ktoś napisał, że roślina ma za mało słońca,a w okresie zimowym zmniejszona ilość światła docierającego do rośliny to rzecz normalna, choć to rpawda może, ale nie musi skutkować opadaniem części liści.