Małe-wielkie szczęście...cz2
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Mirtowaty jest spokojniejszy
Dopytywałam u posiadaczek-rozłazi się, ale bez przesady. Dostanę sadzonkę wiosną 
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Cieszę sie ,że paczka dotarła i choć troszkę poprawiła Ci humorek w tym zapracowanym tygodniu
Mam nadzieje ,że opanujesz wilczomlecze i nie sprawia Ci kłopotu i ze liolowce sie przyjmą ,bo ja tu czytam że nie pora na ich sadzenie ...ja moje sadziłam póżna jesienia i dały radę mam nadzieje ,że te tez sobie poradzą.Na wiosnę przesle Ci trawę jak chcesz spartynę grzebieniastą i miscanta giganta ,bo teść będzie dzielił swoje
Pozdrawiam i milego dzionka mimo tej pogody
Pozdrawiam i milego dzionka mimo tej pogody
marzenia się spełniają! Dana
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Jagusiu, nie lokata najważniejsza, ale to że jesteś
A paczka to mi humorek poprawiła
Ewo, mi on się bardzo podoba. A z opanowaniem-zobaczymy
Lubię jak coś się rozłazi (bez przesady), przynajmniej widzę, ze temu u mnie dobrze. tak mam z barwinkiem, bodziszkiem. I daję radę.
Gorzej chyba, jak coś nie chce rosnąć mimo zabiegów i starań.
Danusiu, taka paka, to także koszt
Chciałabym się jakoś zrewanżować. Więc jeśli coś wypatrzysz, śmiało mów-wykopiemy. Albo pokryję koszty przesyłki.
Liliowce dane z
nie mogą się nie przyjąć.
Na trawki zawsze jestem chętna
. Tylko chciałabym się odwdzięczyć. Nie chcę wykorzystywać i naciągać 
Humorek,mimo wszystko, po takich prezentach 10 w skali 10
. nawet to, co za oknem (1C) nie jest w stanie tego zmienić.
Pozdrawiam cieplutko
.
A paczka to mi humorek poprawiła
Ewo, mi on się bardzo podoba. A z opanowaniem-zobaczymy
Gorzej chyba, jak coś nie chce rosnąć mimo zabiegów i starań.
Danusiu, taka paka, to także koszt
Liliowce dane z
Na trawki zawsze jestem chętna
Humorek,mimo wszystko, po takich prezentach 10 w skali 10
Pozdrawiam cieplutko
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Kochana jak ja się ciesze ,ze mogłam Ci zrobić przyjemność .Mam nadzieje ,że będą Ci pieknie rosly.Nie napisałam te pomarańczowe liliowce jeden taki mega żarówiasty a drugi pełny a żółte niższe pachnące i wysokie pózniejsze nazwy będzie pewno znała Igusia ,bo ja nigdy do tego nie przykładałam uwagi.Ty juz nie przesadzaj to ja się musze odwdzieczyć .I jeszcze przepraszam ,bo nie wsadziłam do paczki wierzby sachalińskiej ...mogę razem z trawkami
,bo jak Ci zalezy to wyslę jeszcze teraz
Mam dobrą wiadomość tydzień się kończy
Buziaki
Mam dobrą wiadomość tydzień się kończy
Buziaki
marzenia się spełniają! Dana
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Danusiu, na wierzby przyjdzie czas, nie rób sobie teraz kłopotu
Patyczki od mojej włożyłam do ziemi. Zobaczymy czy będzie chciała mieć dzieciaczki. Bo na ziemi korzonków przez odkłady nie wytwarza sama z siebie. Nie wiem dlaczego.
Z tych liliowców bardzo się cieszę. Mam już początek ognistej rabatki, kontynuacja po eksmisji owocówek. Będą tam miały fajną ekipę.
Nazwy odmianowe nie są najważniejsze. Będziemy zimą ćwiczyły spostrzegawczość i pamięć, rozwiązując te roślinne zagadki.
Jeszcze jutro i koniec tego szalonego, a w przyszłym do czwartku, bo ważne święto mamy-trzeba to opanować. A potem już spokojniej. Czeka mnie jeszcze ślubowanie pierwszoklasisty w przyszłą sobotę
to dopiero przeżycie.
Patyczki od mojej włożyłam do ziemi. Zobaczymy czy będzie chciała mieć dzieciaczki. Bo na ziemi korzonków przez odkłady nie wytwarza sama z siebie. Nie wiem dlaczego.
Z tych liliowców bardzo się cieszę. Mam już początek ognistej rabatki, kontynuacja po eksmisji owocówek. Będą tam miały fajną ekipę.
Nazwy odmianowe nie są najważniejsze. Będziemy zimą ćwiczyły spostrzegawczość i pamięć, rozwiązując te roślinne zagadki.
Jeszcze jutro i koniec tego szalonego, a w przyszłym do czwartku, bo ważne święto mamy-trzeba to opanować. A potem już spokojniej. Czeka mnie jeszcze ślubowanie pierwszoklasisty w przyszłą sobotę
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Lubię czytać, że jakaś roślina rozłazi się, bo jest to dla mnie sygnał, że będzie u mnie rosła
Wszystkie ekspansywne rośliny rosną u mnie grzecznie, a czasami chciałabym, żeby zaszalały.
Justynko mirtowatego wilczomlecza mam i kilka innych
Wszystkie ekspansywne rośliny rosną u mnie grzecznie, a czasami chciałabym, żeby zaszalały.
Justynko mirtowatego wilczomlecza mam i kilka innych
-
mm-complex
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
No to czeka Cie mega świeto ...ja w zeszłym roku przerobilam a teraz biegam na spotkania przed I komunią
Ciesze sie ,że żarówiasta rabatka bedzie miala troche z mojej ziemi ,bo Twoja genialnie się u mnie rozrasta... bodziszki rosna w siłę .Z tą wierzba poczekam do wiosny i prześlę razem z trawami i itp .

Ciesze sie ,że żarówiasta rabatka bedzie miala troche z mojej ziemi ,bo Twoja genialnie się u mnie rozrasta... bodziszki rosna w siłę .Z tą wierzba poczekam do wiosny i prześlę razem z trawami i itp .
marzenia się spełniają! Dana
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Iwonko, ja tez już chyba mam za sobą etap wyszukiwaniu cudności, które nie chcą rosnąć.
Wolę te, które rozłażą się, tworzą ładne kępy lub plamy kolorystyczne. Wiem, ze ogród nie będzie kolekcjonerski a przydomowy i swojski.
Obiecuję, ze u ciebie pobuszuję, ale za czas jakiś, jak się ze wszystkim ogarnę.
Przygodę z wilczomleczami dopiero zaczynam. Kiedyś miałam tez domowy- u nas nazywany cierniem Jezusa.
Danusiu, cały tydzień świąteczny. Dzisiaj był jubileusz20-lecia pracy, w przyszły czwartek szkolne i sobotę święto małego.
U nas dla odmiany do bierzmowania
Na początku listopada remont pokoju dużego i koniec z werandą.
O kominku nawet bio, mogę na razie pomarzyć. Oglądałam program na ten temat. Fajna sprawa.
Jako alternatywa dla tradycyjnego kominka na drewno, zbyt kosztowne. Może nie na co dzień, ale okazjonalnie na pewno. No i tworzy ten niepowtarzalny klimat.
Żarówiasta to ukłon w stronę wiejskich ogródków. Będą tam liliowce, wiesiołki, ruta, rudbekie, dzielżany, narcyzy, pierwiosnki lekarskie, irysy, nachyłki, tojeści. I nie wiem co jeszcze. Tak, aby cały sezon było słonecznie i cieplutko.
Cieszę się, ze kaszubskim dobrze u ciebie
Wolę te, które rozłażą się, tworzą ładne kępy lub plamy kolorystyczne. Wiem, ze ogród nie będzie kolekcjonerski a przydomowy i swojski.
Obiecuję, ze u ciebie pobuszuję, ale za czas jakiś, jak się ze wszystkim ogarnę.
Przygodę z wilczomleczami dopiero zaczynam. Kiedyś miałam tez domowy- u nas nazywany cierniem Jezusa.
Danusiu, cały tydzień świąteczny. Dzisiaj był jubileusz20-lecia pracy, w przyszły czwartek szkolne i sobotę święto małego.
U nas dla odmiany do bierzmowania
Na początku listopada remont pokoju dużego i koniec z werandą.
O kominku nawet bio, mogę na razie pomarzyć. Oglądałam program na ten temat. Fajna sprawa.
Jako alternatywa dla tradycyjnego kominka na drewno, zbyt kosztowne. Może nie na co dzień, ale okazjonalnie na pewno. No i tworzy ten niepowtarzalny klimat.
Żarówiasta to ukłon w stronę wiejskich ogródków. Będą tam liliowce, wiesiołki, ruta, rudbekie, dzielżany, narcyzy, pierwiosnki lekarskie, irysy, nachyłki, tojeści. I nie wiem co jeszcze. Tak, aby cały sezon było słonecznie i cieplutko.
Cieszę się, ze kaszubskim dobrze u ciebie
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Pewnie chodzi Ci o wilczomlecz lśniący. U mnie nazywa się "korona cierniowa"klarysa pisze:... Kiedyś miałam też domowy- u nas nazywany cierniem Jezusa.
Mam trzy odmiany...3 różne kolory kwiatów, czwartego nie liczę, bo jeszcze u mnie nie kwitł
Mój ogród też nie jest kolekcjonerski, ale mi to w ogóle nie przeszkadza.
Najważniejsze, że jest MÓJ
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Rozmowa o wilczomleczu skłoniła mnie do poszukania informacji na jego temat. Fajny nawet, ale jego wędrówki po ogrodzie mnie zniechęcają. Choć przezornie zostawiłam sobie kilka dużych donic na takie wędrowne roślinki... ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Swojska żarówiasta rabatka
Bardzo mi się podoba ten pomysł, bo i rośliny mało kłopotliwe, a ładne. Ja mam "dziką" rabatę, rosną na niej niezapominajki, marzanka, tojad, naparstnice, bergenie.
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
No to jestem i ja....podczytuję o imprezach,świętach i remontach....i o kominku, o którym marzę od lat.....i tak na razie zostanie
Czy te małe jabłuszka na dłuższą metę utrzymają się nie pomarszczone???
Czy te małe jabłuszka na dłuższą metę utrzymają się nie pomarszczone???
- aagaaz
- 1000p

- Posty: 1774
- Od: 7 maja 2011, o 10:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Roślinki przeżyły dobrze podróż...Posadzone , oby udało im się przeżyć do wiosny 
Też widzę pakę niezłą dostałaś..
Oby pogoda była na sadzenie
Też widzę pakę niezłą dostałaś..
Oby pogoda była na sadzenie
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
Iwonko, pewnie i lśniący
ty się znasz
.
Co do ogrodu, to też tak uważam-MÓJ CI ON, MÓJ
I to najważniejsze.
Agato, może się okazać, ze w moim ogrodzie będzie się normalnie rozrastał. Szaleją tylko bodziszki
A taka donica to super sprawa. Gdy nie mam planu, wkopuję w donicy. Tej jesieni tez tak zrobiłam, na wiosnę pójdą w docelowe.
Ewo, bardzo lubię stare byliny, takie z babcinych ogródków. mam ich sporo w różnych miejscach. Od pewnego czasu chodzi mi po głowie, by te żarówiaste skupić w jednym miejscu. I oddzielic od różów, błękitów, fioletów i bieli.
Czas pokaże czy to był dobry pomysł.
Te roślinki z twojej dzikiej też mają u mnie swoje miejsca. Ograniczam niezapominajki, bo się rozszalały.
Grażyno, tak to już jest, ze czasami rozmowy schodzą na nieogrodowy tor
Kominek tez pewnie pozostanie w sferze marzeń.
Na drzewie małe jabłuszka nie marszczyły się, potem zjadały je ptaki.
Nie wiem co się stanie, gdy je wykorzystam do dekoracji
Aga, to mega paczka. Jutro sadzenie. Pogoda ma sprzyjać pracom polowym.
Mam nadzieję, ze w przyszłym sezonie na twojej nowej rabatce będzie kolorowo i gęsto.
Jako, ze nie robiłam nic w ogródku (nawet fotek
), pokażę trochę doniczkowo- ogrodowych z końca lata.
Klonik-zaślaz, już od tygodnia siedzi w domu.

Bungewilia i fuksja.

I M. kolekcja okienna.

Co do ogrodu, to też tak uważam-MÓJ CI ON, MÓJ
I to najważniejsze.
Agato, może się okazać, ze w moim ogrodzie będzie się normalnie rozrastał. Szaleją tylko bodziszki
A taka donica to super sprawa. Gdy nie mam planu, wkopuję w donicy. Tej jesieni tez tak zrobiłam, na wiosnę pójdą w docelowe.
Ewo, bardzo lubię stare byliny, takie z babcinych ogródków. mam ich sporo w różnych miejscach. Od pewnego czasu chodzi mi po głowie, by te żarówiaste skupić w jednym miejscu. I oddzielic od różów, błękitów, fioletów i bieli.
Czas pokaże czy to był dobry pomysł.
Te roślinki z twojej dzikiej też mają u mnie swoje miejsca. Ograniczam niezapominajki, bo się rozszalały.
Grażyno, tak to już jest, ze czasami rozmowy schodzą na nieogrodowy tor
Kominek tez pewnie pozostanie w sferze marzeń.
Na drzewie małe jabłuszka nie marszczyły się, potem zjadały je ptaki.
Nie wiem co się stanie, gdy je wykorzystam do dekoracji
Aga, to mega paczka. Jutro sadzenie. Pogoda ma sprzyjać pracom polowym.
Mam nadzieję, ze w przyszłym sezonie na twojej nowej rabatce będzie kolorowo i gęsto.
Jako, ze nie robiłam nic w ogródku (nawet fotek
Klonik-zaślaz, już od tygodnia siedzi w domu.

Bungewilia i fuksja.

I M. kolekcja okienna.

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe-wielkie szczęście...cz2
...? propos "lśniącego" - poszukuję pięciornika lśniącego, może macie u siebie? Zamówiłam nawet w sklepie internetowym, ale niestety nie było. To znaczy przysłali mi roślinkę tak podpisaną, tylko że to była żurawka (o której napisali, że jej nie mają). No więc szukam dalej!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4

