Jolu, tak, masz rację, bo niektóre są tak duże, że robią plamę same w sobie, ale to mniejszość.

Większość to rośliny małe i średnie, giną na rabatach typowo bylinowych. Jak byś zechciała mnie gościć wiosną, to chętnie przyjadę -sama.
Witaj
Tajko, książka jest fajna, ja uwielbiam książki, więc nie ma niefajnych.
Z przyjemnością napisałabym następną część- może po tytułem, "ŻURAWKI-NOWE ODMIANY", pogadam z Gabi co ona na to, no i jeszcze znaleźć wydawcę....
Agnieszko, ja się nie zastanawiam, mam też książkę po angielsku, choć z trudem idzie mi czytanie.
Ewo, coś trzeba robić zimą na forum, więc będą opowieści o żurawkach. Łatwo pisać o czymś co się zna.
Agatko, na Amazonii jest wspaniała książka, syn mi kupił w Anglii, więc dla Ciebie nie jest to pewnie problem.
Olu, więcej tam zdjęć i rubryk niż czytania, więc polecam zakup.
Bożenko, w doniczkach nie zimują , już są wkopane.
Dziś zdjęcia autorstwa Piotrusia.
