Róże Georginii (Alicji) cz. II
- Alutka102
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1722
- Od: 29 sie 2011, o 09:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północno wschodnie okolice Warszawy
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Ja jestem ciepłolubna. Zawsze wolę wziąć ze sobą cos ciepłego na wszelki wypadek. No chyba, że jest totalny upał.
Podziwiam Twoją energię.
Podziwiam Twoją energię.
-
Soczewka
- 1000p

- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Wiesz sama czasami się dziwię, że udaje mi się to jako tako ogarnąć ale i tak często mam poczucie, że nie wszystko na czas mam zrobione i chciałabym mieć więcej spokojnych chwil na ogród.
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
AlicjoWitaj Alicjo, dzięki za motywację. Po weekendzie melduję Ci ile pracy zrobiłam
Zdecydowanie masz rację, mnie też jakaś chandra dopadła, nic mi się nie chce nawet Pastelli wstawiać do oglądania.
Oj coś źle mi, Najchętniej bym porozrabiała troszeczkę. No niech ktoś zacznie..... to się pośmiejemy.
- Piotr-Sz
- 200p

- Posty: 461
- Od: 28 gru 2010, o 12:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leszno (okolice), Wielkopolska
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Hej. Bardzo dawno mnie nie było ;-(. Ale nadrobiłem cześć zaległości w twoim wątku- wybacz że wyrywkowo, ale tyle się u Ciebie dzieje, że inaczej się nie da. Co do Heidi Klum- jeszcze na nia poluje. i za radami kupię kilka od razu.
Murek super- świetne donice betonowe. Zazwyczaj trafiają się te tandetne- w kontekście stylistyki. Jak betonowe grille. Twoje wyglądają naturalnie i bezpretensjonalnie. Bardzo mi się podobają.
Swoją droga to ciekawe, że ogrodnicy z zamiłowania potrafią się tak nieziemsko narobić tylko dla siebie i swojego ogrodu. Fajne to jest
pozdrawiam
Murek super- świetne donice betonowe. Zazwyczaj trafiają się te tandetne- w kontekście stylistyki. Jak betonowe grille. Twoje wyglądają naturalnie i bezpretensjonalnie. Bardzo mi się podobają.
Swoją droga to ciekawe, że ogrodnicy z zamiłowania potrafią się tak nieziemsko narobić tylko dla siebie i swojego ogrodu. Fajne to jest
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Majeczko to bardzo się cieszę że robota trochę ruszyła.Ja też pomału zaczynam widzieć koniec swoich poczynań.Mam nadzieję że zdążę jeszcze zrobić trochę porządku w ogrodzie i porobić zdjęcia.
Alu motywacja czasem się przydaje.Wiem że o tej porze roku praca w ogrodzie nie zawsze i nie dla wszystkich jest przyjemnością.No ale jeśli w przyszłym sezonie chcemy się nim cieszyć ,to nie mamy wyjścia.Trzeba się spiąć i zrobić to co trzeba.Cieplej przecież nie będzie.
Gosiu jasne że teraz wychodząc do ogrodu,trzeba się odpowiednio ubrać.Ja zwykle dużo rzeczy robię na kolanach.Więc teraz zakładam 2 pary spodni,porządny sweter i jeszcze kamizelkę.Potem jak się rozgrzeję to ją zdejmuję.Najgorzej z czapkami,nie lubię mieć nic na głowie bo albo mi spada na oczy albo gubię w różach.
Moniczko ja wiem po sobie.Jak coś się zaplanuje to szybko się chce zobaczyć efekt i staram się szybko zrobić.No i dobrze że jesteśmy takie niecierpliwe to nas mobilizuje.Myślę że na na takie spokojne chwile i delektowanie się efektami naszej pracy przyjdzie czas.
Piotrze Murek w planie był trochę inny,ale nie zawsze możemy mieć to co chcemy.Najważniejsze że spełnia swoją rolę.Jak obsadzę kwiatami będzie ładnie wyglądał.No i sama go postawiłam.
Mam nadzieje że to ostatni sezon takich cięższych prac.Bardzo dużo zmieniłam w ogrodzie przez ostatnie dwa lata.Jeszcze trochę róż do posadzenia będzie wiosną.Piotrze ,Heidi Klum jest w Rosarium.
Alu motywacja czasem się przydaje.Wiem że o tej porze roku praca w ogrodzie nie zawsze i nie dla wszystkich jest przyjemnością.No ale jeśli w przyszłym sezonie chcemy się nim cieszyć ,to nie mamy wyjścia.Trzeba się spiąć i zrobić to co trzeba.Cieplej przecież nie będzie.
Gosiu jasne że teraz wychodząc do ogrodu,trzeba się odpowiednio ubrać.Ja zwykle dużo rzeczy robię na kolanach.Więc teraz zakładam 2 pary spodni,porządny sweter i jeszcze kamizelkę.Potem jak się rozgrzeję to ją zdejmuję.Najgorzej z czapkami,nie lubię mieć nic na głowie bo albo mi spada na oczy albo gubię w różach.
Moniczko ja wiem po sobie.Jak coś się zaplanuje to szybko się chce zobaczyć efekt i staram się szybko zrobić.No i dobrze że jesteśmy takie niecierpliwe to nas mobilizuje.Myślę że na na takie spokojne chwile i delektowanie się efektami naszej pracy przyjdzie czas.
Piotrze Murek w planie był trochę inny,ale nie zawsze możemy mieć to co chcemy.Najważniejsze że spełnia swoją rolę.Jak obsadzę kwiatami będzie ładnie wyglądał.No i sama go postawiłam.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Ja dopiero zaczynam jesienne sadzenie róż
Jak zwykle kombinuję, gdzie którą dosadzić, ale na pewno czeka mnie dużo pracy.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Alicjo,Majeczko to bardzo się cieszę że robota trochę ruszyła.Ja też pomału zaczynam widzieć koniec swoich poczynań.Mam nadzieję że zdążę jeszcze zrobić trochę porządku w ogrodzie i porobić zdjęcia.
Plan na dołeczki taki w sobotę goscie i oblewanie nowosci na działeczce, w niedziele i poniedziałek kopanie i zaprawianie dołeczków pod nowe rózyczki. Hm.... damy radę spoko.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Alu,jestem pełna podziwu dla zapału
aż mi wstyd

- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Ewuś właśnie patrzyłam na pogodę.W przyszłym tygodniu ma być pięknie słonecznie.Bardzo mi to na rękę.W sobotę chyba skończę to przesadzanie i przygotowywanie dołów.Zdarza się tak że jak chcę posadzić gdzieś róże to muszę przesadzić trzy inne rośliny.Jeszcze dwa dołki dla niskich róż ale muszę przesadzić chryzantemę,a ona ma rosnąć przy krzewach które rosną w innych miejscach.Ło matko..
.U Ciebie pewnie też nie lepiej to wygląda.
Majka to szybko się uwinęłaś.Ja dzisiaj też się pokusiłam i opieliłam dwie rabatki.Dzięki pomocy M który ,zgrabił wszystko to co ja powycinałam i powyrzucałam z rabat./ A było tego sporo./ Poszło trochę szybciej.Majka ,poniedziałek i wtorek ma być piękna pogoda w sam raz na kopanie dołków pod róże.Przez dwa dni można sporo zrobić.
OLu czemu Ci wstyd.Pewnie odłożyłaś trochę prac na wiosnę.Ja też się z tym liczę.Robię dokąd będzie to możliwe.Jak coś zostanie to dokończę na wiosnę.
Majka to szybko się uwinęłaś.Ja dzisiaj też się pokusiłam i opieliłam dwie rabatki.Dzięki pomocy M który ,zgrabił wszystko to co ja powycinałam i powyrzucałam z rabat./ A było tego sporo./ Poszło trochę szybciej.Majka ,poniedziałek i wtorek ma być piękna pogoda w sam raz na kopanie dołków pod róże.Przez dwa dni można sporo zrobić.
OLu czemu Ci wstyd.Pewnie odłożyłaś trochę prac na wiosnę.Ja też się z tym liczę.Robię dokąd będzie to możliwe.Jak coś zostanie to dokończę na wiosnę.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Liczę na dni nie tyle ciepłe, ile bezwietrzne i suche. Niewiele zrobiłam, bo miałam obowiązki w pracy i cały plan wziął w łeb. Nie zamierzam spoczywać na laurach, ale wszystko musi poczekać przynajmniej do jutra. Muszę przygotować rabatę pod róże.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Ewcia dużo róż posadzisz, i jakie niskie, wysokie.Rabatkę przygotujesz całościowo, czy dołki pod każdą różę będziesz kopać.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Alicjio,Majka to szybko się uwinęłaś.Ja dzisiaj też się pokusiłam i opieliłam dwie rabatki.Dzięki pomocy M który ,zgrabił wszystko to co ja powycinałam i powyrzucałam z rabat./ A było tego sporo./ Poszło trochę szybciej.Majka ,poniedziałek i wtorek ma być piękna pogoda w sam raz na kopanie dołków pod róże.Przez dwa dni można sporo zrobić.
W poniedziałek to super , ale szkoda, że w niedzielę nie, muszę sprawdzić pogodę na niedzielę , o nie tylko....nie deszcz.
Muszę przesadzić cztery róże i wykopać 32 dołki no i zaprawić je już bo róże mogą być i w grudniu.
To tyle.
Meldunek z wykonanych zadań we wtorek
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Majka róże w grudniu to trochę późno.Ale nieraz jest tak że mrozy przychodzą dopiero pod koniec grudnia lub na początku stycznia.Kiedyś w styczniu przesadzałam byliny.Sama byłam w szoku.
Miejmy nadzieję że mrozy nie przyjdą zbyt wcześnie.Cztery róże to w mig przesadzisz.Chyba że stare.Ja sadzone ubiegłej jesieni,tylko podważam widłami amerykańskimi i z całą bryłą w nowy dołek.Nawet nie zauważają że są przesadzone,kwitną dalej.Dzisiaj tak przefrunął Leonardo o 0,5 do przodu.Potem woda ,reszta ziemi i jest OK.Gorzej z dołkami,jak masz dobrą ziemię to też nie problem.Bo u mnie ,to niestety , trochę pracy to wymaga.Czekam na meldunek,jak Ci poszło
Miejmy nadzieję że mrozy nie przyjdą zbyt wcześnie.Cztery róże to w mig przesadzisz.Chyba że stare.Ja sadzone ubiegłej jesieni,tylko podważam widłami amerykańskimi i z całą bryłą w nowy dołek.Nawet nie zauważają że są przesadzone,kwitną dalej.Dzisiaj tak przefrunął Leonardo o 0,5 do przodu.Potem woda ,reszta ziemi i jest OK.Gorzej z dołkami,jak masz dobrą ziemię to też nie problem.Bo u mnie ,to niestety , trochę pracy to wymaga.Czekam na meldunek,jak Ci poszło
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Róże Georginii (Alicji) cz. II
Na razie przyszło siedem
Ghislaine de Feligonde poszła na kratę przed domem, a Semiplenę przesadziłam tam, gdzie miała być-pod świerk. Pluję sobie teraz w brodę, że nie zrobiłam tego od razu. Kwitnienie się opóźni. Bałam się, że pod świerkiem nie da sobie rady-i nie próbowałam przekopać. Korzenie świerka to nie taki problem, jak mi się zdawało
Resztę posadziłam na miejsca po wypadłych różach. Queen of Sweden przy wejściu do domu. Larissę obok Chopina. Comte de Chambord przy Rose de Resht. Bremer Stadtmusikanten obok Venrosy, a Lykkefund i Pauls Himalaian Musk przy słupach pergoli. Przeniosłam też na całkiem nowe miejsce Mrs John Laing i okrywową (a raczej pnącą
) nn. Wykopałam wielką Flammentanz, która pójdzie do parku. Zyskałam bardzo dużo miejsca na róże, które dopiero przyjdą. Nie umęczę się tak z kopaniem dołów, bo rabata przygotowana. Muszę tylko wyprowadzić tojeść kropkowaną. Narobiłam się jak dziki osioł, ale warto było.

