o...takie znalazłam...

















Zawilec japoński pełny
Lavender Lassie jesiennie mniej płatków...

pomylony Little White Pet...bardzo obfite kwitnienie...
Alberich
Bonica'82
tutaj ze żmijowcem jednorocznym
tojad jeszcze się trzyma

pączek Westerlanda
New Dawn

Trudne pytanie, nie jednoznaczna odpowiedz. Mam porównanie, bo w poprzednim moim ogrodzie miałem na ok. 70 cm. jednolitą, ok 30 cm. warstwę gliny, z wszystkimi jej konsekwencjami. W obecnym piasek od 30 cm. do 8 m. (sprawdzone). I powiem tak. W poprzednim harówka, nieefektywna praca, naturalna do warunków selekcja roślin, wymarzania, za to mniej nakładów finansowych na stworzenie odpowiednich warunków wegetacji roślin. Teraz na piachach w celu zapewnienia tych warunków konieczne ogromne nakłady finansowe, i ciągle za mało, za to nie ma tej harówy co poprzednio. I co lepsze ? Zależy dla kogo. Dla mnie jednak piach, bo jestem coraz starszy i mniej wydajny. Jedno jest pewne, dasz (pracę, pieniądze) to masz, nie dasz, to nie masz.Alionuszka pisze:...i teraz pytanie ...co lepsze...glina ,czy piasek/...