Apteka na działce

[amery]

Zebrałam owoce dzikiej rózy,częsć ususzyłam, częsć zamroziłam. Dzienne zapotrzebowanie na witamine C- wystarczy 3 owoce rózy.

[badzia]

Krynia,na jednej ze stron pisałaś o soku z buraczków dla męża. Pokrojone buraczki przesypałaś cukrem. Czy podając mężowi tak otrzymany sok rozcieńczałaś go?.Czym?.Jak bardzo?. Dziś nastawiłam buraczki takim właśnie sposobem, sok już się zrobił, a ja nie wiem jak go podać. Będą go pić dorośli oraz dzieci większe i mniejsze. Mam nadzieję że jeszcze zajrzysz dziś na tę stronkę. Pozdrawiam słonecznie

[christinkrysia]

Tak na szybkiego wywołana do odpowiedzi to już dawno nie było ...
Niezbyt rozumiem Twe pytanie bo buraczki i cukier i pokrojone...
Buraczki przekrojone a raczej ścięte z góry i wydrążone po to aby nasypać tam cukru to chodzi o syrop a nie sok ...
Syrop przeciw kaszlowy
3 duże buraki czerwone umyć, obciąć ogonki, ale nie obierać. Wyciąć w środku duże stożkowe otwory. Wsypać do nich cukier i wstawić do piekarnika. Piec do czasu aż buraki zmiękną, a w otworach pojawi się syrop. Małym dzieciom można podawać 1 łyżeczkę takiego syropu dziennie, starsze dzieci ( my też ) mogą pić po 1 łyżeczce kilka razy dziennie. I takiego syropu nie rozcieńczamy.

Sok robiony ze świeżych buraczków koniecznie trzeba rozcieńczyć i mieszam najczęściej z sokiem z jabłek, marchwi i innych dostępnych.
Jeśli nie ma to woda przegotowana lub mineralna.
Wszystko o nim na stronie 17-ej

[badzia]

Kryniuchna,strasznie Ci dziękuję za szybkość działania. Był taki wpis że nie miałaś czasu na piekarnikowy sposób więc zrobiłaś szybszym sposobem (pokroić i zasypać cukrem). Ten szybki sposób bardzo mi odpowiada dlatego się go przyczepiłam. Pozdrawiam

[fogrod]

Krótkie pytanie. Czy tymianek mogę wnieść na zimę do domu aby stosować świeży w kuchni, czy mu to zaszkodzi???
Jeśli ma to jakieś znaczenie dodam, że jest to gatunek o żółto-obrzeżonych listkach, pachnących cytryną

[badzia]

Jeśli tymianek był sobie w doniczce to z powodzeniem można go przez zimę podskubywać na parapecie. Ale jeśli rósł w gruncie to chyba ten numer nie przejdzie, tego nie eksperymentowałam. Ja mam problem z rozmarynem. Podchodów robiłam już kilka,i nic. Ani w doniczce w domu, ani w pojemniku w ogrodzie, ani w gruncie. We wszystkich wymienionych przypadkach grasował szkodnik,chyba to był mączlik lub coś do niego podobne. Oprysk chemiczny odpada. Jak go pielęgnować żeby go mieć ?????. Jest taki piękny i taki aromatyczny,smaczny też .

[christinkrysia]

Skoro piszesz "wnieść Tymianek" to rozumiem, że rośnie w pojemniku ale nawet gdy rośnie w gruncie też można wykopać z bryłką ziemi aby zbytnio nie naruszać korzeni i przenieść do pojemnika.
Jedno ale ...aby roślina nie odchorowała tak dużej róznicy temperatur należy robić to we wcześniejszym terminie - jeśli teraz to stopniowo przyzwyczajać .
Zawsze mam Tymianek zimą na parapecie ale nie wykopuję rośliny tylko z ostatniego przycinania do suszenia zostawiam pędy, które leżąc na ziemi już mają niewielkie korzenie.
Przycinam pędy z zielonymi listkami do suszenia i zostawiam sobie takie o długości ok 8 do 10 cm.
Jest tego sporo wiec w niedługim czasie doniczka pięknie się zazieleni i mamy odnowiony Tymianek.

badzia Rozmaryn uprawiałam przez 3 sezony i nigdy nie zauważyłam zdanej choroby ani szkodników...
Dla mnie kłopotem jest przechowywanie zimą większych okazów i zrezygnowałam.

[fogrod]

Dziękuję za odpowiedzi. Tak, rośnie w doniczce, więc z tego co piszecie nie powinno być problemu.

badzia, nie specjalnie znam się na chorobach. W poradnikach na mączlika zalecają ciężką chemię, ale może to było coś zupełnie innego. Szkoda, ze nie masz zdjęcia. Poza tym rozmaryn w zimie powinien stać w pomieszczeniu jasnym i chłodnym (do 10 stopni). Dlatego wahałem się co do tymianku.

christinkrysia czyli, jak rozumiem, ukorzeniasz. To tez ciekawy pomysł.

[Ruda2011]

Krysiu niech będzie błogosławiona zima ( więcej czasu na edukację ). Dopiero dziś odkryłam Twój wątek, moim zdaniem jeden z naj-wartościowych
Przeczytam od deski do deski. Teraz tylko , żeby mi się nie zagubił. Pozdrowienia także dla wszystkich wpisujących. Dobra robota

[Gosia123A]

Żywokost to bardzo pożyteczne zioło.Jak nazwa wskazuje żywa kość.Jest bardzo pomocny szczególnie w postaci nalewki do wszelakich bólów kości.Wystarczy okładać lub nacierać np. bolące kolna.Wypróbowane.Polecam.Jest odżywką dla kości.Pozdrawiam Gosia

[Cebule Kwiatowe]

Witam pieknie Pani Krystyno i uczestników tego wątku.

Teraz mam wiecej czasu po zakończeniu prac ogrodowych, i chetnie zaglądam na Pani wątki. Nie ukrywam ze sprawy tu poruszane bardzo mnie ciekawią. Zna Pani moje hobby kwiatowe ale mam też inne zainteresowania. Mam np.Olbrzynie dynie i inne ciekawe warzywa i zioła. Bardzo zainteresowała mnie wiedza o czerwonych buraczkach i wiele innych. Bedę chyba teraz w te zimowe wieczory chetnie tu zaglądał.
Na początek mam pytanie: urosło mi wspaniale warzywo. od lat je sadzimy i pożytkujemy, ale chciałbym wiedzieć coś więcej o jego wartościach zdrowotnych.Pozdrawiam wszystkich uczestników tego wątku.

[Lucia]

Bardzo ciekawy temat. Na razie przejrzałam bo pobieżnie. Ale na pewno to nadrobię w nadchodzące coraz wcześniej wieczory.

[mirzan]

[quote="Cebule Kwiatowe"]Na początek mam pytanie: urosło mi wspaniale warzywo. od lat je sadzimy i pożytkujemy, ale chciałbym wiedzieć coś więcej o jego wartościach zdrowotnych

Pomaga na zęby?

[AAleksandra]

Czy to jest kalarepa gigant ?

[esony1]

Na początek mam pytanie: urosło mi wspaniale warzywo. od lat je sadzimy i pożytkujemy, ale chciałbym wiedzieć coś więcej o jego wartościach zdrowotnych

Pomaga na zęby?

na moje pewnie by pomogło bo mam siekacze jak zając