
Magnolie kwitnienie
- rico62
- 500p
- Posty: 675
- Od: 19 lip 2010, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: KATOWICE
- Kontakt:
Re: Magnolia - uprawa
Dziekuje ,miłego Wieczorku i Nocki ,Pozdrawiam 

- sylvia_sirena
- 1000p
- Posty: 1189
- Od: 23 lis 2009, o 11:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Magnolia - uprawa
rico62 to co mi było wiadomo o magnoliach jak dostałam moją to że przez pierwsze dwa lata po wsadzeniu się ją zakrywa i tak ja zrobiłam na dole robiłam kopczyk jak pod różami a góre okrywałam agrowłókniną.
- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Magnolia - uprawa
Witajcie.
Kupiłam we wrześniu magnolię "Susan". Podobno przez pierwsze trzy lata powinno się ją okrywać na zimę, ale nie wiem, czy to już dobra pora. Od jakiegoś tygodnia w nocy są minusowe temperatury, jakieś -4, a za kilka dni znów ma przyjść ocieplenie. Czy poza obkręceniem drzewka włókniną powinnam też przykryć korzenie, np. korą?

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Magnolia - uprawa
Przesada z tym 'trzy lata'. Nie okrywałem, ale sadzona była wiosną.


- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Magnolia - uprawa
Ale moja rośnie w całkowicie odsłoniętym miejscu, będzie wystawiona na silniejszy mróz i wiatry, więc dla pewości mam zamiar ją okrywać, tym bardziej, że tak mam napisane na etykietce.
A że drzewko małe, to nie bedzie to dla mnie jakiś duży problem, tylko musze wiedzieć jak i kiedy. 


-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Magnolia - uprawa
Jak już będzie mróz; także dniem. Chodzi o ochronę przed -20, a nie przymrozkiem, słabszy mróz wytrzyma. U mnie (ściślej u rodziców za Krakowem, mają zdecydowanie zimniej niż ja) też na zbyrku, a mrozy większe niż we Wrocławiu ;)
Mało mam doświadczenia z okrywaniem, rzadko mi się zdarza. Biała (ta przewiewna) włoknina jest ok, można całe drzewko okryć. Ważniejsze jest zrobić kopczyk u nasady pnia - także korzenie chroni, w najgorszym razie chociaż pień nie zmarznie i odbije. Nic nie pomoże owijanie góry, gdy korzenie zmarzną. Piaszczysta ziemia najlepiej, albo mieszana ze ściółką.
Typowa metoda osłaniania - związać koronę i owinąć chochołem ze słomy, najlepszy sposób; tylko skąd wziąć długą słomę? Prościej włókniną. Można też zrobić osłonę w formie rury z tektury, na wierzch założyć papierowy worek (byle sucho w środku było - sprawdzone na hortensji), można szeroko owinąć czymkolwiek i do środka wsypać luźno słomę... różne są pomysły. Byle w okryciu nie gromadziła się wilgoć, musi być przewiewne. Liśćmi okrywać nie polecam, w razie odwilży namokną i gnić mogą. Chociaż przysypywałem kiedyś i liśćmi, ale rabaty, najlepiej dać jakieś łęty i gałązki i na to liście, aby leżały luźno i nie mogły osiąść pod śniegiem.

Mało mam doświadczenia z okrywaniem, rzadko mi się zdarza. Biała (ta przewiewna) włoknina jest ok, można całe drzewko okryć. Ważniejsze jest zrobić kopczyk u nasady pnia - także korzenie chroni, w najgorszym razie chociaż pień nie zmarznie i odbije. Nic nie pomoże owijanie góry, gdy korzenie zmarzną. Piaszczysta ziemia najlepiej, albo mieszana ze ściółką.
Typowa metoda osłaniania - związać koronę i owinąć chochołem ze słomy, najlepszy sposób; tylko skąd wziąć długą słomę? Prościej włókniną. Można też zrobić osłonę w formie rury z tektury, na wierzch założyć papierowy worek (byle sucho w środku było - sprawdzone na hortensji), można szeroko owinąć czymkolwiek i do środka wsypać luźno słomę... różne są pomysły. Byle w okryciu nie gromadziła się wilgoć, musi być przewiewne. Liśćmi okrywać nie polecam, w razie odwilży namokną i gnić mogą. Chociaż przysypywałem kiedyś i liśćmi, ale rabaty, najlepiej dać jakieś łęty i gałązki i na to liście, aby leżały luźno i nie mogły osiąść pod śniegiem.

- Dyshia
- 1000p
- Posty: 1191
- Od: 17 lut 2010, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Magnolia - uprawa
dziękuję za porady.
Mam białą włókninę i to nią zamierzam okryć, a korzenie osłonię korą. Tylko nie wiem, czy mogę zrobić to okrycie wielowarstwowe. Jeśli kilka (może nawet naście...) razy owinę włókninę dookoła drzewka, to czy będzie to okrycie dostatecznie przewiewne?

-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Magnolia - uprawa
Kilka, nie naście
Ja tam się nie znam i niezbyt w te cudowania wierzę, ale służę lekturą:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=17204
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=41578


Ja tam się nie znam i niezbyt w te cudowania wierzę, ale służę lekturą:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=17204
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=41578

Re: Magnolia - uprawa
Słuchajcie obejrzałam w niedzielę o 8.30 na TV1 bodajże program ogrody. Prowadzący mówił, ze korale magnoli pachną. Przyniosłam do domu i nic mi nie pachnie, może je trzeba wysuszyć poradźcie proszę 

Re: Magnolia - uprawa
Wyczyściłem wczoraj pół wiaderka nasion.
Nic mi nie pachniało... ba, ponieważ trzy dni fermentowało, aby usunąć osnówkę, z lekka capiło
Nic mi nie pachniało... ba, ponieważ trzy dni fermentowało, aby usunąć osnówkę, z lekka capiło

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 13 cze 2010, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Magnolia - uprawa
Witam, dawno nie pisałam ale teraz mam wielki problem, otóż moja magnolia była prowadzona na drzewo o jednym pniu, (obecnie średnicy około 25 cm), Dziś zobaczyłam, że pień pękł wzdłuż na długości około 60 cm, mimo grubej warstwy białej włókniny, co robić ? jak zabezpieczyć pień? chyba się zapłaczę jak jej się cos stanie. Proszę o odpowiedź 

- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2996
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Re: Magnolia - uprawa
Suba jakie temperatury panowały u Ciebie?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 13 cze 2010, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Magnolia - uprawa
Witam,
napisalam odp, ale nie wiem czemu się nie pojawila. Więc piszę jeszcze raz: chyba przez 4 noce temp. spadła poniżej 25 stopni, a w dzień było ponizej 15, no ale pień jak mi się wydawało zabezpieczyłam, teraz co mam robić, jak zabezpieczyć to pęknięcie?
Pozdrawiam
napisalam odp, ale nie wiem czemu się nie pojawila. Więc piszę jeszcze raz: chyba przez 4 noce temp. spadła poniżej 25 stopni, a w dzień było ponizej 15, no ale pień jak mi się wydawało zabezpieczyłam, teraz co mam robić, jak zabezpieczyć to pęknięcie?
Pozdrawiam
- xipe
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2996
- Od: 19 sie 2007, o 11:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Unieście/Koszalin
- Kontakt:
Re: Magnolia - uprawa
Zimno dobrze już spenetrowało pień drzewa. Trzeba poczekać do wiosny i zobaczyć czy drzewo żyje. Wtedy pęknięcie należy oczyścić i zabezpieczyć przed wnikaniem patogenów.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Magnolia - uprawa
Czyli prysnąć do środka fungicydem lub farbą z fungicydem (typu funaben itp). Nie przy - 20 bo farba zamarznie ;) Trzymać suche i czyste. Niczego nie pchać do środka. Nie dłubać wewnątrz. Kalus (tkanka zabliźniająca) będzie rosła z łyka (czyli tuż pod korą), z obu stron, pęknięcie powinna zasklepić. Nic nie powinno jej 'stać na drodze' by tak rzec, gdyby jakaś drzazga przeszkadzała to usunąć. To będzie widać - o ile drzewo nie zmarzło całkiem...

