Moja różanka - moje marzenie

[Alutka102]

Dlaczego taki tytuł wątku? Otóż od dawna marzyłam o ogrodzie pełnym róż.Niestety nie mogłam nijak pogodzić tego z pracą zawodową, zajmowaniem się dziećmi i domem. Ciągła gonitwa. Od maja jestem już na zasłużonej emeryturce i wreszcie mogę realizować swoje marzenie.Forum zaczęłam przeglądać już od jesieni ubiegłego roku i wtedy też zamówiłam pierwsze kilka róż. Sadziłam je tuż przed opadami śniegu. Wszystkie się przyjęły . Reszta czyli około 70 sadzona była wiosną. Harówka niesamowita Myślałam, że padnę na twarz w tych rabatach i skończy się moje marzenie . Ale z dzielną pomoca mojego M daliśmy radę . Odnalazłam kilka fotek z wiosny. Tak to wyglądało na początku po posadzeniu róż:







Z lewej strony pod siatką, obłożone palikami przed moimi psami rosną same naturalne, które mają utworzyć żywopłot.
Pod czterema modrzewiami rosną te, które się miały po nich wspinać. Niestety modrzewi już nie ma. Zaatakowal je ochojnik i zostały wycięte , żeby to świństwo we wrześniu nie weszło do gleby( tam zimuje). Pozostały tylko pnie, które posłużą za naturalne pergole.

[Rozeta]

Alutko, ależ się cieszę, że wątek rozpoczęty !!! Bardzo ładna działeczka z różyczkami to tu, to tam. Trochę w moim stylu .
Ty jesteś na emeryturze ? No nie chce się wierzyć ...

[_ninetta_]

Witaj Alu
Super, ze otworzyłaś swój wątek.
Widzę, że masz duuuużo miejsca na róże.
Będę czekać na wieści z Twojej różanki.

[majka411]

Alutka , obiecałaś i założyłaś swój wąteczek. Cieszę się bardzo, już nie będę musiała hasać za Tobą po wszystkich wątkach.
Witaj,

[Alutka102]

No właśnie Moni. Wszyscy moi znajomi nie chcą uwierzyć. Ja tak czynna zawodowo wreszcie na emeryturze i to wcześniejszej z własnej nieprzymuszonej woli

[gajowa]

To i ja wpadam z rewizytą

Bardzo się cieszę, że razem zaczynamy swoje wątki, zwłaszcza, że ja też jestem "młodą emerytką", (co niestety w moim przypadku nie przekłada się na mniejszą ilość pracy - etat służył tylko zdobyciu emerytury, a zarabiam - no cóż - gdzie indziej )

Ja swoich róż jeszcze nie policzyłam, ale na pewno mam mniej, no i Twój ogród - ach, jaki zadbany!

[Alutka102]

Ewo,lubię mieć wszystko takie poukładane. Tylko, że od tego plecy bolą, oj bolą
Na brak pracy też nie narzekam, ponieważ pomagam synowi prowadzić firmę,tak od strony papierkowo księgowej

[Wanda7]

Hej, hej
No to teraz lepiej będzie się nam gadało, Alu. Ileż ty masz trawnika jeszcze, ho, ho. Tylko pozazdrościć. Możesz więc sobie jeszcze marzyć, snuć plany. Ech...

[kania]

Ale pięknie! Zapisuję się do wątku, żeby nie umknęła mi taka piękna różanka .

[Alutka102]

Witam ponownie. Mogę kontynuować dalej wątek, bo przeszłam do drugiego komputera , w którym mam wgrane zdjęcia.

W ciągu lata powstały nowe pomysły na powiększenie rabat bo i róż trochę przybyło, tym razem w donicach.

[Alutka102]

Wandziu, pomysłów to ja mam mnóstwo. Najgorsze jest jednak to zdzieranie darni . Chociaż muszę przyznać, że ostatnio mój M trochę się zaangażował i mu za to.Chyba sobie przekalkulował, że będzie miał mniej koszenia.

[x-ag-a]

Alutko, jako wielbicielka róż, i ja się wpisuję do Twojej różanki cieszę się, że założyłaś swój wątek...
jaki masz porządek, piękny trawnik i zadbane rabaty! będzie co oglądać

[Rozeta]

Alutko, areału na nowe nasadzenia to masz wbród! Na przykład wzdłuż chodniczka, po drugiej stronie ogrodzenia, to szpaler rabatówek aż się prosi o powiększenie ... . No, no, to się będzie działo !

[Alutka102]

Moni, myślisz o tej trawce przy podjeździe? Próbowałam, ale M ostro zaprotestował, bo gdzie on będzie zgarniał śnieg w zimie. No i tym sposobem
Natomiast, żeby załagodzić sytuację, zdarł darń i powiększył rabatę środkową w literę V oraz dołożył jeszcze dwa "rogale" na róże parkowe. . Myślę, że opłacało mi się takie małe ustępstwo.

[Rozeta]

Faktycznie, niezłe 'machniom' . Korzyści całkiem niezłe. I tu masz Alu gotowy sposób na M .
Gotowe do obsadzania rabatki są bezcenne .