Moje królestwo- uczta dla oczu i balsam ...na wszelkie zło .

[Jagodka]

Justynko , w rzeczy samej , Oliwka jest dla mnie Małym , a daje tak dużo . Dziękuję .

Właśnie nasze życie składa się z małych radości ... czasem więcej znaczą dla nas od tych wielkich .

[malgocha1960]

Jagódko,czy twoja córka wie jakie ty przeżywasz katorgi bez wnusi?

[Jagodka]

Gosiu , cóż z tego , że wie , skoro nic na to nie poradzi . Takie jest życie - poplątane , a niezbadane są wyroki Boskie .

Zresztą , gdyby postawiła na swoim , to mieszkaliby z nami , bo parter stoi pusty . No , ale nogą , to tylko ja potrafię tupnąć , nie ona .

Na siłę i za wszelką cenę nie zatrzymywałam ich , a mogłam . Wiem , że jest takie powiedzenie , że dzieci nie chowa się dla siebie .

Tylko , że inaczej wygląda to w realu , gdy człowiek zostanie pozbawiony kontaktu ( telefony , kartki , e-maile , czy też widzenie się dwa razy do roku niczego nie załatwiają ).

[agatka123]

Iga masz rację , że takie rzadkie odwiedziny to za mało .
Ja muszę pojechać do mojej mamy przynajmniej dwa razy w tygodniu .
Z tym , ze ja mam niecałe 10 km .
Widzę jak Filip tęskni do dziadków i kiedy tylko mogę ułatwiam im kontakty .
Wiesz ja myślę , że lekiem na całe zło w Twoim przypadku , było by założenie rodziny przez któregoś z Twoich synów .
Małe dziecko wniosło by do domu dużo radości , czego Ci serdecznie życzę

[malgocha1960]

Rozumiem cię doskonale.Ja jestem jedynaczką,całe życie mieszkałam z rodzicami,nie wyobrażałam sobie inaczej.Mam jedynaka i dom z myslą o wspólnym mieszkaniu budowaliśmy,ale co życie przyniesie tego nikt nie wie.

[Jagodka]

Aguś , no tak , cały czas na to czekam . Najwyższy czas , by oderwali się od pępowiny . Dom wówczas nabrałby życia , a ja uwielbiam dzieci ...i miałabym zajęcie , bo z dziećmi nie sposób się nudzić .

Gosiu , oj tak , nigdy nie wiadomo , jak naszym życiem pokieruje przewrotny los . Dom mamy olbrzymi , dla dwóch rodzin , a jeszcze są wysokie sutereny i poddasze niezaadoptowane na cele mieszkalne . Wszystko dla i z myślą o dzieciach się kiedyś robiło , że nie wspomnę trzech dzialek budowlanych , tylko się budować .

[AgaNet]

Echhh.... tak czytam wszystkie posty ... i tylko tak sobie myślę - życie różnie się toczy Nie wiadomo gdzie nas rzuci los ... Trzeba cieszyć się tym co się ma

[HalinaK]

Jagódko wpadłam do Ciebie, żeby dowiedzieć się, jak przechowywać zimą Lasecznica Trzcinowata Arundo donax

Proszę, oświeć mnie czy w donicy z ziemią, czy przesuszyć kłącze i do piwnicy

[malgocha1960]

Jagódko,masz jeszcze synów i trzeba mieć nadzieje,że od synowych dostaniesz więcej niż od córki.Mam na myśli wnuków 24 godz na dobę.

[Jagodka]

Halinko , można uprawiać w dużych donicach i przechować do wiosny w piwnicy . Na wiosnę ściąć zaschnięte ' szuwary ' , opuści sie od korzeni . Można się pokusić o zimowanie w gruncie , ale trzeba górną część ściąć , bardzo dobrze okryć liśćmi , słomą , a na to stroiszem . Zważając na to , że mieszkasz w strefie , bodajże 6a , czy 6b , to będzie problem . Możesz eksperymentować ; pół sadzonki do donicy , a pół do gruntu . A wiesz , że ona dorasta w Polsce do 2-3m ?

Gosiu , tak , ale czas leci , a ja z tych w gorącej wodzie kąpanych .

[HalinaK]

Jagódko pięknie dziękuję za cenne rady
Poeksperymentuję, połowę dam do donicy, a połowę zostawię w gruncie i zabezpieczę dobrze na zimę.
Myślę jeszcze, że te bulwy przesuszę i schowam w piwnicy
Już jestem ciekawa, co z tego będzie

[Jagodka]

Cała przyjemność , po mojej stronie Halinko . Cieszę się , gdy mogę być pomocna .

[ZbigniewG]

Jagódko szczęślin od ciebie puścił korzonki i chyba będzie kwitł

[agnieszka72]

Iguś ale w sensie że Ci dzieci brakuje?
Mnie możesz zaadoptować w podzięce dostaniesz parkę odchowanych,zdrowych wnucząt .
No co- zawsze możesz rodzinę postraszyć .

[Jagodka]

Zbyszku , bo z serca dawany , niech Ci szczęście przynosi . Wszak jest szczęślinem ...ugandyjskim .Clerodendrum ugandense .

Aguś , no czegoś tu nie rozumiem . Dzieci mi nie brakuje , mam troje , tylko wnukow mi brakuje . Oliwka zbyt daleko mieszka .

Rozważę Twoja propo .Wszak nie jestem znowu taka stara , na adopcję nigdy nie jest za póżno . A jeżeli masz na myśli wnuki/ Twoje dzieci , to nie wiem , czy nie mogłybyśmy być raczej teściowymi ( mam na myśli Twoją córę ) .