Majka 411 - róże 2011 cz.2

[majka411]

Jule, paskuda rośnie u mnie już 4 lata. Tyle miała spokoju ......... . Powiedziałam jej, że ma ostatnią szansę jak w przyszłym roku nie wyjdzie na prostą to aut. Zobaczymy czy posłucha.
Róże na własnych korzeniach, ja na wiosnę będę próbować po raz pierwszy z nimi. Coś mi mówi, że to będzie strzał w dziesiątkę.
Szczepione róże często pożal się boze ( jak to ładnie piszesz ).

[Wanda7]

Pastella to jak do tej pory moja najukochańsza róża. Kupiłam ją na wiosnę i kwitnie aż do dzisiaj. Ogromnie bym chciała, żeby przetrwała zimę. NA razie trochę się płozy, ale mam nadzieję, że zmężnieje tak jak ta twoja.

[majka411]

Wandeczko, pewnie, że Ci zmężnieje. Moja ta największa ma cztery lata, więc się zadomowiła.
Dobrze zimuje, tylko zrób kopczyk. Oglądałam Twoje różyczki, bardzo ładne odmiany.

[Annes 77]

Maju Pastella miodzio No prawdziwy gigant,Twoja najbiedniejsza i tak lepiej wygląda niż moje chucherko
Crown Princess się postarała i pokazała kwiatek brawo

[majka411]

Witaj Aniu, tak ładne imię jej dałam - gigant, ale jeżeli Twoje chucherko jest jeszcze gorsze od mojej paskudy, to bym ją przesadziła za karę w kąt. Może by zrozumiała i poprawiła się .
Aniu dwoma kwiatuszkami, dwoma, i jest jeszcze 1 pączulek

[Annes 77]

Maja chyba pomyślę nad przesadzeniem jej Dam jej szansę w nowym miejscu....hmmm może się weźmie za siebie.Jak oglądam fotki Pastelli u Ciebie to szczęka opada na klawiaturę Oblepiona Pastella to obraz kojący
Jeśli na wiosnę się nie poprawi to będę musiała porozglądać się za nią w innym miejscu,może nawet w niemieckiej szkółce ją dorwę.
No nie daruję jej

[ewamaj66]

Dostałam wiadomość, że królowa do mnie przyjdzie Tym bardziej mi żal, że nie zamówiłam Pastelli Został mi tylko jeden drobiazg-zapłata. Doły niegotowe, bo ciągle pada.

[majka411]

Aniu, ja Ci kiedyś pisałam gdzie masz kupić i obiecałam Ci również, że zdobędę ją dla Ciebie jeżeli nie dostaniesz jej z tej szkółki.
Wiesz sama się cieszę jak widzę zdrowy okaz i tyle kwiatów. Ciekawe jak długo jeszcze będzie szaleć.

Ewciu. hura , masz królową, pal licho doły. Królowa uskrzydla, przecież to Twoja miłość .
Pastelle jeszcze kupisz.
Ewciu a gdzie Ty zamawiałaś ?

[edulkot]

Majuś dzięki za cudne Pastelle
Powiedz mi jaka wielgaśna jest gigant bo moja już jedzie i mogę jeszcze zmienić jej miejscówkę jakby zapowiadała się też taka gigantyczna.
Inne różyczki też oczywiście śliczniutkie.
Trzeba brać się za dołki bo królewny w drodze a tu tyle roboty. Tylko że dzisiaj pełnia i lepiej nie przesadzać niczeko na czym nam zależy bo może być różnie.

[majka411]

Kocia Majeczko ,
Pastella giganciara to ma na pewno ze 130, ona ma gruby pęd i jest on przechylony dołem na bok. Uwaga, bo to jest dość rozłożysta róża. Obydwie z piękną zajmują na dole owszem, owszem miejsca. U mnie powrastały w te które rosną obok, ale faktycznie to fajnie wygląda, bo kwiaty sie przeplatają.
Oj Majeczko wszystkie różyczki śliczniutkie
Ale Cię ruszyło, ale może najpierw wydobrzej i dopiero do dołów
A o pełni to ja zupełnie zapomniałam. Muszę sprawdzić jak będzie w niedzielę i poniedziałek, bo wtedy ja zaczynam działać na działeczce.

Zapraszam wszystkich na zdjęcia z działeczki robione 8 października.
Właśnie mam wieści, że u mnie na działeczce był przymrozek i roślinki jednoroczne już seszklone. Róże stoją dzielnie.

Kilka ujęć ogólnych rabatki różanej. tak ją widzę chodząc koło niej i podziwiając różyczki, te które kwitną.



Uploaded with ImageShack.us


































Właśnie nad Warszawą przechodzi kolejna nawałnica deszczu z gradem.
Jestem pewna, że takiej rabatki różanej juz w tym sezonie nie zobaczę i nie pokarzę na zdjęciach.
Przykre, ale jesień rządzi się swoimi prawami. Myślami już jestem bliżej wiosny

[aga13]

Przykre, ale jesień rządzi się swoimi prawami. Myślami już jestem bliżej wiosny

Ja myślami jestem bliżej kopczykowania i przykrywania aż strach się bać

[robaczek]

Cześć Majka,
oto link do wątku o zimujących chryzantemach http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=41881 .

Pięknie kwitą te Twoje królowe. U mnie już tylko jakieś pojedyńcze pączki, które przez to zimno przestały się rozwijać.

[majka411]

Aga, ja te trudniejsze zajęcia wymazuję gumką myszką
i już marzę o wiosence.

Agnieszko, one jeszcze dokazują, a my mamy co podziwiać. Myślę, że w ten weekend zrzedną im minki.
Dziękuję za namiar. Muszę poczytać.

[Jule]

Majka pieknie u Ciebie Ale masz kopczykowania nie zazdroszcze, tak prawde mowiac Skad bierzesz tyle ziemi na kopce

[majka411]

Jule, bo i nie ma czego zazdrościć hihihi..hi
U mnie jest produkcja ziemi za rabatką różaną.
Zaczyna się od kompostownika, a kończy na składowaniu z podziałem na próchnicę ogrodową i ziemię do kopczykowania.
Na składowaniu zalegają jeszcze worki ziemi do sadzenia róż, a pod wiatą przed samochodem jest skład ziemi obornikowej też do sadzienia róz.
Muszę różyczki policzyć ale setka to spoko. Tyle muszę mieć ziemi do usypania kopców, solidnych kopców bo, to wschód centrum.
Skąd biorę ziemię tą którą wykopię z dołków na róże będę składować. Zużyta zostanie do kompostownika, a reszta do kopczykowania.
Skomplikowane to nie jest. Zawsze mam dużo ziemi luzem.