Ja zgodzę się z Karo.Drzewo może mieć mniej więcej 40-50 lat.Sądząc po rozmiarze pnia.
Moim zdaniem przyjmie się.
W ogrodnictwie potrzeba również oprócz wiedzy szczęścia tego ,,czegoś ;; co ma nie każdy grzebacz ziemi,podam dwa przypadki
1.Stara 30 letnia wiśnia wykopana przeze mnie koparką marki szpadel posadzona jako pergola /miała iść na zmarnowanie/ zakwitła i zaowocowała.
2.Świerk klujący praktycznie bez korzeni miał isć do pieca posadzony rośnie.Miał z 15 lat.
To ,,coś ;; i szczęscie jest zależne od losu chyba

tego nie uzyskasz na żadnej uczelni wyższej ani kursach ogrodnictwa.HEJ!
Nie ma rzeczy niemożliwych trzeba tylko chcieć ,przenosić można góry /tylko powiedzcie gdzie

i czy nie będzie psuło krajobrazu
