
Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
- rogo
- 200p
- Posty: 286
- Od: 22 maja 2011, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
hejka, bedę zaglądał, u mnie kwiatków bardzo mało, trochę cebulek czeka na wiosnę, mam nadzieję że zaskoczą mnie pieknymi kolorami 

-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
własnie widziałam jak powtykałes sobie cebulowe na rabatki
sama jestem ciekawa ich widoku i kolorków... tylko wiesz... odnosnie cebulowych to uprzedzam ze nie zawsze zakwitaja na takie kolorki jakie sobie wybrałes - niestety pomyłki sie czesto zdarzaja 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
Elizo śmiało mogę nazwać Cię królową cebulowych
Do tej pory nie spotkałam osoby, która miałaby tyle odmian tulipanów czy gladioli
O ich urodzie nie wspominam, bo tylko ślepy by tego nie zauważył.
Czytałam, że zamierzasz posadzić iglaczki, a co z bylinami?

Do tej pory nie spotkałam osoby, która miałaby tyle odmian tulipanów czy gladioli

O ich urodzie nie wspominam, bo tylko ślepy by tego nie zauważył.
Czytałam, że zamierzasz posadzić iglaczki, a co z bylinami?
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
z bananem na buzi witam u siebie nowego gościa heliofitka
Heheh królowa cebulowych powiadasz
eee tam do królowej jeszcze mi daleko :P , choc jeszcze dokupilam kolejne odmiany tulipankow, lilii i szafirków, wiec juz przyszlego lata doczekac sie nie moge, w kazdym razie milo mi ze sie podobają
Iglaki to wymysł lubego, wiec to on sie nimi zajmuje
, a jeżeli chodzi o bylinki, to jak wczesniej pisalam, skupiam sie na razie na samych cebylowych bo je jest łatwo wykopac i przenieś potem a z bylinami i innymi roslinkami czy drzewkami juz by bylo gorzej, choc posadzilam ostatnio floksa szydlastego na rabatce liliowej, bo wiosna w tym roku było tam pusto, a dopiero w czerwcu lwie paszcze zaczeły tam kwitnac no i potem te lilie, i to by bylo na tyle bylin
. Jakos mi szkoda ładować pieniazki w ten ogródek bo jak by nie bylo nie jest on mój... zaszaleje jak dorobimy sie własnego domku i ogrodu, co prawda to szybko nie nastapi ale mysle ze warto czekac
W weekend rozglądalismy sie za placem, i upatrzylismy sobie kilka dzialek kolo ogromnego zalewu, tylko teraz trzeba jakos sie dowiedziec czyje to dzialki, dotrzec do włascicieli i modlic sie aby sprzedali
Zapraszam oczywiscie i Ciebie do zagladania czesciej w moje skromne progi

Heheh królowa cebulowych powiadasz


Iglaki to wymysł lubego, wiec to on sie nimi zajmuje



W weekend rozglądalismy sie za placem, i upatrzylismy sobie kilka dzialek kolo ogromnego zalewu, tylko teraz trzeba jakos sie dowiedziec czyje to dzialki, dotrzec do włascicieli i modlic sie aby sprzedali

Zapraszam oczywiscie i Ciebie do zagladania czesciej w moje skromne progi

-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 3 mar 2010, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
Najlepszym wyjściem jest zakup działki i założenie własnego ogrodu.
Wiem coś o tym.
Wiem coś o tym.
Pozdrawiam, Danusia
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
witaj Gardenarium
wiem właśnie ze najlepszym wyjsciem jest zakup swojej dzialki, i ciagle urabiam lubego na jej zakup bo po ślubie nie usmiecha mi sie mieszkac z tesciami.
Noo ale małymi kroczkami powoli to mi sie udaje bo juz w zeszły weekend ogladalismy dzialki
A u Ciebie jak było??

Noo ale małymi kroczkami powoli to mi sie udaje bo juz w zeszły weekend ogladalismy dzialki

A u Ciebie jak było??
-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
Miałam dodać zdjęcia tego co zrobiłam..., wiec tak wygladaja te małe kuleczki a tam gdzie czarna ziemia jest to ten kawał cały zryłam w zeszłym tygodniu i posadziłam te krokusiki, wiec jeszcze trawke trzeba zasadzić.

tutaj też posadził te małe kulki, po drugiej stronie...
i obok tych małych kulek na caaalej długosci podwórka beda posadzone juz te tuje szmaragdowe i jakies tam....
tutaj troszke lepsze zdjecie widoku w ktorym miejscu beda posadzone te tuje, do samego tego płotku przy szopie...
oczywiscie te drzewa które sa posadzone przy tym płocie zostana zlikwidowane, juz własciwie chyba 3 drzewa owocowe zostały wyrwane.

tutaj też posadził te małe kulki, po drugiej stronie...

i obok tych małych kulek na caaalej długosci podwórka beda posadzone juz te tuje szmaragdowe i jakies tam....


-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
tutaj taki widok, ogólny na mała czesc tego trójkata i po prawej te pare kuleczek i miejsce w ktorym beda te tuje...
a tu te tuje ktore czekaja od lipca na posadzenie na całej długosci podwórka, jak wczesniej pisalam

- oczywiscie to nie sa wszystkie bo tu jest lilkanascie zaledwie a bedzie ich okolo 30-40 sztuk
Nooo a jak sie posadzi te tuje, zrobi sie obrzeże z tych krawężników to obok tych krawężnikow tez na całej długosci mam zamiar posadzić te krokusy aby sobie rosły w trawce, ale czy zdaże w tym roku je posadzić to nie wiem... bo jak moj do zimy nie zdazy posadzic tych tuj to ja takto nie dam rady posadzic krokusow


- oczywiscie to nie sa wszystkie bo tu jest lilkanascie zaledwie a bedzie ich okolo 30-40 sztuk

Nooo a jak sie posadzi te tuje, zrobi sie obrzeże z tych krawężników to obok tych krawężnikow tez na całej długosci mam zamiar posadzić te krokusy aby sobie rosły w trawce, ale czy zdaże w tym roku je posadzić to nie wiem... bo jak moj do zimy nie zdazy posadzic tych tuj to ja takto nie dam rady posadzic krokusow

-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
nooo a w sobote tyrałam 6 godzin w ogródku, wykopujac jeszcze kwitnace goździki i astry aby moc posadzić wkoncu tulipany, krokusy i szafirki, oczywiscie nie wkopalam wszystkiego - wkopałam jakies 50 koszyczkow z tulipanami... tak to wyglada obecnie... 
Nie wiem czy widzicie na samym poczatku widać obrzeża koszyczkow że starałam zrobić z nich taki ślaczek, ale zrezygnowałam przy dwudziestym gdzieś koszyczku z tego ślaczka jak uświadomiłam sobie ze 140 koszyczków po tej i drugiej stronie przeznaczone na tulipanki - najzwyczajniej z tym slaczkiem mi sie nie zmiesci
no i zaczełam wkocu je układac jeden obok drugiego
ale za to taki slaczek zrobiłam sadzac krokusy też w tych koszyczkach, wiec zobaczymy na wiosne jak zaczna kwitnac czy będzie jakis efekt tego mojego ślaczka 

Nie wiem czy widzicie na samym poczatku widać obrzeża koszyczkow że starałam zrobić z nich taki ślaczek, ale zrezygnowałam przy dwudziestym gdzieś koszyczku z tego ślaczka jak uświadomiłam sobie ze 140 koszyczków po tej i drugiej stronie przeznaczone na tulipanki - najzwyczajniej z tym slaczkiem mi sie nie zmiesci



-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
A kwitnące jeszcze goździki które wykopywałam aby zrobić miejsce na te tulipany, krokusy i szafirki przesadziłam na przód ogrodzenia bo szkoda mi było je wywalac skoro miały jeszcze pąki i kwiaty, jak sie przyjmia to przyjmia, przynajmniej do mrozów beda jakies kwiaty jeszcze...

Noo a w piatek i sobote o ile padac nie bedzie, dalej będę sadzic te tulipany, krokusy, szafirki no i jeszcze narcyzy mam do posadzenia...


Noo a w piatek i sobote o ile padac nie bedzie, dalej będę sadzic te tulipany, krokusy, szafirki no i jeszcze narcyzy mam do posadzenia...

-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
Dziś udało mi sie pojechać do lubego, mama mnie podwiozła bo jechała na targ i mnie po drodze wysadzila, wiec dalej wzielam sie za wkopywanie tulipanków i krokusów, oczywiscie mialam za mało czasu bo jakies 2,5 godzinki wiec nie zdażyłam wszystkich wkopać, ale martwie sie bo kuuurcze chyba nie zmieszcze wszystkich posadzic w tym samym miejscu co mialam poprzednio, dokupilam jakies 15 odmian nooo i chyba będę musiala znaleźć dla nich inne miejsce... noo ale to juz będę główkowac w piatek co z tym fantem zrobic.
Noo a po kopaniu w ogródku poszlam rozprostowac gnaty na basenik popływać troche
, stwierdziłam że przyda sie troche ruchu mi, bo siedze w domu ciagle, wiec postanowilam sobie ze przynajmniej raz w tygodniu będę sobie chodzic na ten basen, i poki co od miesiaca mi sie to udaje 
Wogole od piatku zapowiadaja deszcze... mam nadzieje ze jednak im sie nie sprawdzi bo kuuurcze jeszcze tyle pracy przede mna w ogrodzie... ehhhh wszystko przez te astry - to one mnie tak blokowały z wkopywaniem cebulowych, bo tak ładnie kwitły ze szkoda mi bylo je powyrywac
Noo a po kopaniu w ogródku poszlam rozprostowac gnaty na basenik popływać troche


Wogole od piatku zapowiadaja deszcze... mam nadzieje ze jednak im sie nie sprawdzi bo kuuurcze jeszcze tyle pracy przede mna w ogrodzie... ehhhh wszystko przez te astry - to one mnie tak blokowały z wkopywaniem cebulowych, bo tak ładnie kwitły ze szkoda mi bylo je powyrywac

- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
Eliza ,ale cie wzięło na te sadzenie cebul w koszyczkach -ja przy 3 skapitulowałam ,odłożyłam sadzenie d momentu zakupienia takiej ręcznej sadzareczki do cebul -wbijasz to to w ziemię na odpowiednią głębokość po czym wsadzasz cebulki i z powrotem zasypujesz ziemią - cała robota wysadzania łącznie z zaprawianiem cebul zajęła mi ok.godzinki i po sprawie 

-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
Czesc Marzenko
wiesz co... za przeproszeniem nie sralabym sie z tymi koszyczkami gdyby nie to ze nie chce pomieszac sobie odmian a w ten sposób własnie to mi sie udaje bo w kazdym koszyczku mam inna odmiane, i łatwiej mi jest potem je wykopywac bo ich tym bardziej nie szukam
Fakt cała ta robota tego wkopywania jest bardzo pracochlonna, bo trzeba rowki równe wykopywac itd., ale nic na to nie poradze ze lubie mieć "porzadek"
Ale ta sadzareczką mnie zaintrygowalas powiem Ci szczerze
pokaż jak taka sadzarka wyglada jak mozesz - bardzo mnie to ciekawi
, jakos nie potrafie sobie wyobrazic jak sie to sadzi 


Fakt cała ta robota tego wkopywania jest bardzo pracochlonna, bo trzeba rowki równe wykopywac itd., ale nic na to nie poradze ze lubie mieć "porzadek"
Ale ta sadzareczką mnie zaintrygowalas powiem Ci szczerze



- sangwinaria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3542
- Od: 9 lip 2011, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
Nie zawsze jest czas na pisanie ale zaglądam i czekam na jesienne zdjęcia 

-
- 1000p
- Posty: 1778
- Od: 9 lut 2011, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Ogród tesciowej, który wziełam pod swoje skrzydla
hej
, cieszę się ze zagladasz do mnie... u mnie w ogrodzie zaczynają sie robić pustki, nie mam roslinek ktore by bardziej upiekszyły ten jesienny okres, wlasciwie to pozostały pojedyncze kwiaty lwiej paszczy, goździkow szabo i pare kępek aksamitek, aaa i chyba ze 3 gałązeczki dosłownie astra alpejskiego
, i tak łyso juz jest własciwie na rabatkach, dalie w wiekszosci wykopane, astry juz wszystkie wywalilam, takze tak smutno sie zrobilo w tym ogrodzie
w weekend zrobie zdjatka, choć wolałabym juz wiosne i lato - wtedy to przynajmniej jest kolorowo nooo i dopiero jest co fotografowac
A tak na marginesie, czy ktos mi powie czy dla hiacynta jest normalne to ze wypuszcza liscie o tej porze roku??? dostałam na dzien kobiet hiacynta w doniczce, o ktorym dosc długo nie pamietalam, liscie zwiedły i cebulka tak mizernie wygladala, ale mimo tego bez wiekszych nadziei wkopałam go w kont do gruntu, i w weekend jak wykopywałam dalie to zauwazyłam liscie wlasnie tego hiacynta - nawet nie wiecie jakie bylo moje zdziwienie jak je zobaczyłam
bo dałam go na stracenie a nawet o nim sobie zapomnialam.
Nigdy hiacyntow nie mialam, wiec nie wiem czy to normalne ze wypuscil liscie o tej porze roku??? czy cos mu sie stanie??, czy moze jakos go okryć na zime???




A tak na marginesie, czy ktos mi powie czy dla hiacynta jest normalne to ze wypuszcza liscie o tej porze roku??? dostałam na dzien kobiet hiacynta w doniczce, o ktorym dosc długo nie pamietalam, liscie zwiedły i cebulka tak mizernie wygladala, ale mimo tego bez wiekszych nadziei wkopałam go w kont do gruntu, i w weekend jak wykopywałam dalie to zauwazyłam liscie wlasnie tego hiacynta - nawet nie wiecie jakie bylo moje zdziwienie jak je zobaczyłam


Nigdy hiacyntow nie mialam, wiec nie wiem czy to normalne ze wypuscil liscie o tej porze roku??? czy cos mu sie stanie??, czy moze jakos go okryć na zime???