Nasz wymarzony ogródek. Zosia i Andrzej! - Rok 2011

[korzo_m]

W końcu coś pokazujecie, bardzo mało tego roku Was widać. Ogród jak zawsze piękny. Zosiu tak w zeszłym roku zakochałam się w Twoich hortensjach, długo szukałam i mam już u siebie posadzoną Limelight.

[andriu53]

Zosiu tak w zeszłym roku zakochałam się w Twoich hortensjach, długo szukałam i mam już u siebie posadzoną Limelight.

i na dodatek Malwa-mutant

[MiCz]

O, doczekaliśmy się . A u Was zawsze kolorowo. Teraz czas na kolorowe liście . Chociaż i kwiatów jeszcze dużo macie.
Co to za kwiat na drugim zdjęciu? Czy on rośnie w gruncie?

[tu.ja]

Kochani! U Was nawet jesień jest piękna, kolorowa. Te hortensje to jakieś mutanty . U mnie chyba nie będą tak wielkie...Mam raczej ciężką i zimną glebę. Powojnik wciąż w kwiatach?! I crinum kwitnie. Niesamowite.

[MiCz]

Puk,puk
Gdzie gospodarze? My tu sobie tak samopas buszujemy i wspominamy
Mam nadzieję, że wszystko jest ok

[andrzejek]

Zosiu dawno nie wpadałem ,a tu widzę i gospodarzy nie ma .Czyżby już zima was dopadła ?

[andriu53]

Przywitajmy Nowy Rok 2012

http://www.youtube.com/watch?v=BXphqJkQ ... re=related

http://www.toast.1k.pl/?od=andriu53 -Kliknij

Rok 2011 znajduje się Tutaj

[reniazt]

PS.o kimś nie zapomniałaś

Jedruś - ale gafa
Tym razem kolej na ciebie i... szczególne buziaki

[andriu53]

Zdrowych ,radosnych i spokojnych Świąt Wielkanocnych dla Wszystkich , smacznego jajeczka i mokrego dyngusa życzy

[tu.ja]

Strasznie rzadko tu bywacie...
Za życzenia dziękuję i również życzymy wszystkiego dobrego, a przede wszystkim zdrowia
Czekam na jakieś wiosenne fotki.

[MiCz]

Mam nadzieję, że mrozy nie spowodowały większych szkód w roślinkach.
Ja też czekam na wiosenne widoki z Waszego ogrodu, pamiętam Wasze krokusy.....

[JSZFRED]

Zosiu co u Was słychać straty zimowe są czy możne wszystkie roślinki Wam dobrze przezimowały , a możne jakieś wiosenne fotki wkleicie

[MiCz]

Zaglądam i zaglądam, a Was
Troszkę się zaczynam martwić, czy wszystko jest ok?

[andriu53]

Mirusiu ,Asiu i Izo rzeczywiście długo mnie nie było .We wrześniu urodziło mi się dwoje wnucząt i bardzo dużo czasu spędziłam w Warszawie .Jak same wiecie babcie są nieodzowne w takich sytuacjach .Póżniej lumbago wyeliminowało mnie z życia codziennego .Rehabilitacja nic nie pomagała , wręcz przeciwnie było coraz gorzej . Po zrobieniu tomografu okazało się , że nie wolno mnie rehabilitować . Pozostały mi tylko prochy przeciwbólowe . Teraz czuję się już lepiej , to wzięłam się do pracy. Bardzo dużo róż mi zmarzło [około50]i kilka drzewek . Szkoda , ale niestety to są uroki zimy . Wyślę parę zdjęć , bo zrobiłam .
Całuję Was mocno Zosia

[tu.ja]

Zosieńko kochana - wszystkiego najlepszego! Dzwoniłam wczoraj do Was na nr domowy i nic...cisza. Nikt nie odebrał. Zrezygnowaliście z domowego. Zmieniałam tel. i mam problem z kontaktami. Muszę znaleźć tę kartkę. Albo przyślij mi na pw nr komórkowe. Dobrze, że w końcu się odezwałaś
Aż tyle róż Ci wymarzło?! Żal. Współczuję bardzo. Zima była dziwna to prawda. Wszyscy mamy jakieś straty. A wiesz, że dzwonki od Ciebie mają już pąki. I nawet siewki rozwaru białego się pokazały, a miałam obawy że padły na dobre.
Przesyłam buziaczki i czekam na zdjęcia.