Smoczynko Miłaminismok pisze:Krysiaczku
Twoja MF chyba jest na sterydachPiękniście u Ciebie i subtelnie jak zwykle

Nie pryskaj teraz bo to osłabia jednak różyce a zima będzie zwariowanaBaca Kaziuk i osy mruczą coś o mrozach w listopadzie i tropikach w lutym........
Serdeczności
 bardzo  się  cieszę,że   zaglądasz    na  forum  i  służysz  radą.
  bardzo  się  cieszę,że   zaglądasz    na  forum  i  służysz  radą.Ale napędziłaś mi trochę stracha tą przepowiednią.
Jak tropiki w lutym to w maju następny kataklizm mnie czeka?
 
 Obawiam się,że nie zniesiemy tego ani moje różyce ani ja.
Po ostatniej wiośnie jesteśmy wyczerpane i liczymy raczej na normalność i stabilizację.
Wbrew wyglądowi niektórych moich różanych krzewów nie aplikuję im sterydów bez opamiętania a w tym sezonie to nawet potraktowałam je wyjątkowo po macoszemu
 
 Najpierw długo się ważyły ich losy ,potem dochodziły do siebie a potem wreszcie mogłam je wesprzeć jakimś nawozem.
Dostały go raptem 3 razy na przestrzeni czerwca/lipca/sierpnia i od początku września BASTA .
Są raczej niedożywione ale chcę je uchronić przed pogodowymi niespodziankami choćby takimi jak przewiduje Baca K.
Lepiej niech zasną na zimę nieco wcześniej i niech się wcześniej wybudzą z zimowego snu i w dobrej kondycji.
Zobaczymy jak to będzie ale przepowiednia budzi u mnie niepokój.
Pozdrawiam smoczynko

A ja dziś czaruję Pastellą, różą o zmiennej barwie kwiatów ale kolorze subtelnym,nostalgicznym eh..ślicznym
 
 













 Pastella, a jednak bardzo nam się podoba. To bardzo udana róża Tantau, podobnie jak Chippendaile. Piękna i zawsze zachwyca.
 Pastella, a jednak bardzo nam się podoba. To bardzo udana róża Tantau, podobnie jak Chippendaile. Piękna i zawsze zachwyca.   
  












 
 

 
 
		
