Zielone parapety Maribat... cz.4.
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
- agarow78
- 500p

- Posty: 728
- Od: 22 lip 2011, o 22:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Nie było mnie tu chwilkę a tutaj tyle piękności pokazujesz - kwitną cudownie
Pozdrawiam i Zapraszam
Kwiatostan Agi - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=45846" onclick="window.open(this.href);return false;
Kwiatostan Agi - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=45846" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Dziękuję
A tu, by zdążyć przed zimą, przed obiektyw wcisnęła się Lantana, mała tegoroczna sadzonka, która ostatnie pół lata mocno kaprysiła, szła w zielone, nie myśląc o kwitnieniu. Teraz powtórnie jej się zebrało..
pachnie pięknie, niepowtarzalnie, do wczoraj stała na zewnątrz i chyba jej to posłużyło, wytworzyła masę pięknych zdrowych liści i jest silnie zagęszczona. Oby to było dobrą wróżbą dla jej kwitnienia w przyszłym roku
i mały mieszkaniec, ulubieniec syna - Henio

A tu, by zdążyć przed zimą, przed obiektyw wcisnęła się Lantana, mała tegoroczna sadzonka, która ostatnie pół lata mocno kaprysiła, szła w zielone, nie myśląc o kwitnieniu. Teraz powtórnie jej się zebrało..
pachnie pięknie, niepowtarzalnie, do wczoraj stała na zewnątrz i chyba jej to posłużyło, wytworzyła masę pięknych zdrowych liści i jest silnie zagęszczona. Oby to było dobrą wróżbą dla jej kwitnienia w przyszłym roku i mały mieszkaniec, ulubieniec syna - Henio

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- agarow78
- 500p

- Posty: 728
- Od: 22 lip 2011, o 22:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Pięknie kwitnący kwiatuszek i Heniu fajniutki 
Pozdrawiam i Zapraszam
Kwiatostan Agi - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=45846" onclick="window.open(this.href);return false;
Kwiatostan Agi - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=45846" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Jaki słodki

Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Hehe, mój chomik nazywał się podobnie, tylko nieco bardziej dumnie - Henryk 
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Pięknie kwitnie Lantana, ja pierszy raz słyszęi widze takiego kwiatuszka. Czy on dużo słońca potrzebuje?
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
He heh, nie chciałam robić zamieszania z naszym forumowym geniuszem od kaktusów- Henrykiem, dlatego tutaj zdrobniłam imię chomikowi
Patrycjo, Lantana jest zupełnie słoneczną rośliną, całe lato stała w pełnym słońcu. Takie stanowisko jest idealne do doskonałego wybarwienia kwiatów. Pochodzi z Ameryki południowej i środkowej, gdzie w naturalnych warunkach rośnie jako uciążliwy chwast. Doskonale się rozmnaża przez samosiew. Jest rośliną trującą!! Jej wszystkie części są trujące. Wytwarza czarne jagody, skądinąd bardzo atrakcyjne.
Wybarwienie kwiatu różne i zmienne. Spotyka się żółte, białe i 3-kolorowe jak moja. Tzn. początkowo kwiat ma barwę żółtą, stopniowo zmienia ją na pomarańcz i ładnyróż. Jak dla mnie roślina bezproblemowa- bynajmniej na razie, bo.. zobaczymy jak przetrwa zimę
Otóż roślinka wymaga przechowania w chłodnej, widnej piwnicy.. No niby dysponuję takim dobrem, ale .. wiadomo.. różnie bywa.
Tu owoce tej rośliny..
zdj. z 3. lipca

Patrycjo, Lantana jest zupełnie słoneczną rośliną, całe lato stała w pełnym słońcu. Takie stanowisko jest idealne do doskonałego wybarwienia kwiatów. Pochodzi z Ameryki południowej i środkowej, gdzie w naturalnych warunkach rośnie jako uciążliwy chwast. Doskonale się rozmnaża przez samosiew. Jest rośliną trującą!! Jej wszystkie części są trujące. Wytwarza czarne jagody, skądinąd bardzo atrakcyjne.
Wybarwienie kwiatu różne i zmienne. Spotyka się żółte, białe i 3-kolorowe jak moja. Tzn. początkowo kwiat ma barwę żółtą, stopniowo zmienia ją na pomarańcz i ładnyróż. Jak dla mnie roślina bezproblemowa- bynajmniej na razie, bo.. zobaczymy jak przetrwa zimę
Tu owoce tej rośliny..
zdj. z 3. lipca

wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Martuś ja też mam lantanę, ale moja jest żółto-pomarańczowo-czerwona, czyli też trzykolorka
Skoro mnie udało się przezimować tą roślinę, to dla Ciebie to 'pestka'
Ja swojej zawsze obrywam przekwitnięte kwiatostany, aby pobudzić ją do kwitnienia
Skoro mnie udało się przezimować tą roślinę, to dla Ciebie to 'pestka'
Ja swojej zawsze obrywam przekwitnięte kwiatostany, aby pobudzić ją do kwitnienia
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Iwonko
chyba mnie czasem przeceniasz
Właśnie mogłam popełnić błąd, albo niedopatrzenie z mojej strony jeśli chodzi o kwitnienie. Jak pisałam wcześniej- słabo kwitła przez pewien okres, i ja gapa nie usuwałam tych przekwitłych.. człowiek się uczy na szczęście czasem i na cudzych tym razem doświadczeniach.
Piszesz, że ładnie przezimowała.. mam widną, chłodną 5-8*C piwniczkę, mam nadzieję, że to powinno wystarczyć. A jak z podlewaniem? Z pewnością tylko dla utrzymania słabej wilgotności.. ? Zrzuci liście?
Piszesz, że ładnie przezimowała.. mam widną, chłodną 5-8*C piwniczkę, mam nadzieję, że to powinno wystarczyć. A jak z podlewaniem? Z pewnością tylko dla utrzymania słabej wilgotności.. ? Zrzuci liście?
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- Anjja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1738
- Od: 4 sie 2010, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Martusiu masz cudowny okaz Lantany... cudownie wybarwione kwiatuszki
Henio wymiata, ślipka ma jak perełki
Henio wymiata, ślipka ma jak perełki
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Moje wątki
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Aniu i ja nie sądziłam, że można na prawdę polubić takie małe futerko
Lantana.. wczoraj zabrałam z zewnątrz.. z pewnością teraz będzie już słabiej kwitła, a jeszcze muszę dokształcić się jak ją wprowadzić w okres spoczynku, bo mi nie wygląda na układającą się do snu
Trochę dzisiejszych zieloności.. takie o.. Wasze
podrośnięte , dawno nie pokazywane..
1.Epipremnum
Chyba przehytrzyłam z tym okazem. Już ładnie podrósł, więc ścięłam dla zagęszczenia, niestety nie wszystkie szczepki chwyciły
2.Cibora - papirus
Ten delikwent ćwiczył moją cierpliwość całe lato. Zalewany prawie wodą ciągle suszył liście. Więc wytargałam go na dwór. Do wczoraj.Zahartował się opornik jeden. Teraz mam nadzieję weźmie się w garść.
3.Dracenka od Eli
pięknie wyrosła, puszcza już znacznie szersze listki.
4. Epi N'joy
a i ten pięknie się zagęszcza
5.Kolumnea
Z kilku małych gałązek również uz zagęszczona.
6.Trzykrotka
cięta wielokrotnie, niezmordowana w odbudowywaniu zielonej masy.
7.Krasnokwiat białokwiatowy
Ten z serii"przećwiczymy Twoją cierpliwość"
co mu wyrosną młode liście, od dołu zgubi, i tak w kółko- nie myśleć też o kwieciu
8.Difenbachia
wyrosła z darowanego badylka.
9.Filodendron
dostałam od Basi małe szczepki, latem pocięłam go znowu i do ziemi, ładnie się zagęszcza. Roślinka Basi jest dla mnie wzorem.
10.Sansewiera / Elu przypomnij nazwę
A tę to Elu chyba pamiętasz jakim była maleństwem? Pięknie przyrasta 
Lantana.. wczoraj zabrałam z zewnątrz.. z pewnością teraz będzie już słabiej kwitła, a jeszcze muszę dokształcić się jak ją wprowadzić w okres spoczynku, bo mi nie wygląda na układającą się do snu
Trochę dzisiejszych zieloności.. takie o.. Wasze
1.Epipremnum
Chyba przehytrzyłam z tym okazem. Już ładnie podrósł, więc ścięłam dla zagęszczenia, niestety nie wszystkie szczepki chwyciły 2.Cibora - papirus
Ten delikwent ćwiczył moją cierpliwość całe lato. Zalewany prawie wodą ciągle suszył liście. Więc wytargałam go na dwór. Do wczoraj.Zahartował się opornik jeden. Teraz mam nadzieję weźmie się w garść.3.Dracenka od Eli
pięknie wyrosła, puszcza już znacznie szersze listki.4. Epi N'joy
a i ten pięknie się zagęszcza5.Kolumnea
Z kilku małych gałązek również uz zagęszczona.6.Trzykrotka
cięta wielokrotnie, niezmordowana w odbudowywaniu zielonej masy.7.Krasnokwiat białokwiatowy
Ten z serii"przećwiczymy Twoją cierpliwość" 8.Difenbachia
wyrosła z darowanego badylka.9.Filodendron
dostałam od Basi małe szczepki, latem pocięłam go znowu i do ziemi, ładnie się zagęszcza. Roślinka Basi jest dla mnie wzorem.10.Sansewiera / Elu przypomnij nazwę
A tę to Elu chyba pamiętasz jakim była maleństwem? Pięknie przyrasta wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3990
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Lantana jest wdzięcznie kwitnącą roślinką i bardzo mi się podoba ,Twój egzemplarz ma dodatkowo piękny pokrój co dodaje mu wdzięki .
Martuniu - fakt , kwitnienia domowych , doniczkowych trochę przed nami , niemniej to nie to co latem . Kolory , formy , zapachy - cudownie jest .
Martuniu - fakt , kwitnienia domowych , doniczkowych trochę przed nami , niemniej to nie to co latem . Kolory , formy , zapachy - cudownie jest .
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Henio super, ja miałam takiego samego Stuarta.
Natomiast jeśli chodzi o kwiatki, to wszystkie piękne i błyszczące, chwyciła mnie za serce Cibora..
Natomiast jeśli chodzi o kwiatki, to wszystkie piękne i błyszczące, chwyciła mnie za serce Cibora..
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Martusiu jak ja mam pisać o zimowaniu lantany, jak ty mi tutaj takie cuda pokazujesz
Niemniej pominę peany (pewnie koleżanki mnie wyręczą) i przejdę do rzeczy
Wybrałaś dobre pomieszczenie, bo lantana najlepiej zimuje w chłodzie 5-10 stopni, podlewa się tylko tyle, by jej nie zasuszyć (bardzo łatwo to zrobić). Liście będzie gubić, ale to żadna tragedia. Niektórzy przycinają roślinę teraz (zmniejszyć gabaryty), inni wiosną (ja). Dzięki temu zabiegowi ładnie zagęści się. Z własnego podwórka powiem Ci, że jest lubiana przez przędziorka, dlatego wiosną, kiedy przeniesiesz ją do cieplejszego pomieszczenia, bądź czujna. Ja już straciłam niejedną lantanę przez tego podstępnego "gada"
...a rośliny masz piękne
Niemniej pominę peany (pewnie koleżanki mnie wyręczą) i przejdę do rzeczy
Wybrałaś dobre pomieszczenie, bo lantana najlepiej zimuje w chłodzie 5-10 stopni, podlewa się tylko tyle, by jej nie zasuszyć (bardzo łatwo to zrobić). Liście będzie gubić, ale to żadna tragedia. Niektórzy przycinają roślinę teraz (zmniejszyć gabaryty), inni wiosną (ja). Dzięki temu zabiegowi ładnie zagęści się. Z własnego podwórka powiem Ci, że jest lubiana przez przędziorka, dlatego wiosną, kiedy przeniesiesz ją do cieplejszego pomieszczenia, bądź czujna. Ja już straciłam niejedną lantanę przez tego podstępnego "gada"
...a rośliny masz piękne



