bo widać, że ziemia jest tam całkiem niezła by nie powiedzieć dobra - ja już bym coś tam zrobiła......hehe
U oster
Re: U oster
ale lepiej nam powiedz co tam masz zamiar posadzić, posiać?
bo widać, że ziemia jest tam całkiem niezła by nie powiedzieć dobra - ja już bym coś tam zrobiła......hehe
bo widać, że ziemia jest tam całkiem niezła by nie powiedzieć dobra - ja już bym coś tam zrobiła......hehe
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Martuniu,, nic szczególnego. Tak, jak w tym roku: ziemniaki. Chciałabym w części odzyskanej posadzić topinambur.
Podobno jest bardzo ekspansywna, więc oddzielona będzie dołem, który mój synuś wykopał dawno temu z myślą o oczku
Dół został, więc może wykorzystam rzeczywiście go na oczko i naturalną granicę?
Podobno jest bardzo ekspansywna, więc oddzielona będzie dołem, który mój synuś wykopał dawno temu z myślą o oczku
Dół został, więc może wykorzystam rzeczywiście go na oczko i naturalną granicę?
Re: U oster
Takiemu kopaczowi jak Ty topinambur niestraszny 
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U oster
Witaj
Oster
.Jak widzę to nie próżnujesz ,zawsze masz coś do roboty.Po prostu praca Cię lubi.Pytałaś mnie o nazwę tej mojej roślinki,więc to jest Gailardia Oścista Kobold to pełna nazwa.Pozdrawiam Gosia
-
magdala
Re: U oster
A ja w sprawie innych widoków - tych z torami kolejowymi...
Nie "bierze" Cię ,Osterku taka nostalgia czasem ??? Widok biegnących w dal szyn ,zapowiedź podróży ....
Pracowita kobieta-to mało powiedziane. Ja raczej męża zapędzam do robót ciężkich.Na razie daje się wrabiać
Nie "bierze" Cię ,Osterku taka nostalgia czasem ??? Widok biegnących w dal szyn ,zapowiedź podróży ....
Pracowita kobieta-to mało powiedziane. Ja raczej męża zapędzam do robót ciężkich.Na razie daje się wrabiać
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U oster
Oster
Możesz,posadzić Prusznik,gdzie tylko Ci pasuje.Wystarczy,że na zimę go okryjesz,a latem dobrze podlej. 
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
wcięło mi post..
Siberko
Gosiu,
dzięki za info. Ta gailardia ma piękne kolory kwiatków. A prusznik kupię - jest przecudowny.
Madziu, nie lubię podróżować koleją i od lat nie korzystam z jej usług. Najlepiej byłoby wsiąść, usnąć i
obudzić się na miejscu
Co do pomocy w ogródku: ja lubię kopanie. A kiedy zrobię sama wiem, że jest zrobione po "mojemu".
Siberko
Gosiu,
Madziu, nie lubię podróżować koleją i od lat nie korzystam z jej usług. Najlepiej byłoby wsiąść, usnąć i
obudzić się na miejscu
Co do pomocy w ogródku: ja lubię kopanie. A kiedy zrobię sama wiem, że jest zrobione po "mojemu".
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Znów mam w domu szpital, tym razem cała trójka zakasłana, aż z wysiłku bąki puszczają
Jest przy tym kupa śmiechu, ale robota w polu stoi
Zresztą, pogoda też by nie dała nic zrobić.
Nie ma jednak tego złego... zaległości w prasowaniu w połowie nadgonione. Jeśli się nie mylę,
to narosło mi z dwóch tygodni
Pół pokoju zawalone było praniem. Jeszcze tylko zaległośc
tygodniowa i... następne będzie się odkładać. Matko, czemu ten czas tak leci?
W polu błoto, więc niestety, klapa. Teraz będę musiała najpierw wykopać warzywa, dopiero potem
pomarzę o dalszym kopaniu
Jest przy tym kupa śmiechu, ale robota w polu stoi
Nie ma jednak tego złego... zaległości w prasowaniu w połowie nadgonione. Jeśli się nie mylę,
to narosło mi z dwóch tygodni
tygodniowa i... następne będzie się odkładać. Matko, czemu ten czas tak leci?
W polu błoto, więc niestety, klapa. Teraz będę musiała najpierw wykopać warzywa, dopiero potem
pomarzę o dalszym kopaniu
- joannakr0508
- 500p

- Posty: 784
- Od: 8 kwie 2011, o 10:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U oster
Witaj Osterku
Oby dzieciaczki szybko wróciły do zdrowia co do pracy nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ja też jak mam robotę w ogrodzie to w domu tylko po łepkach i tak jak u Ciebie pranie leży i czeka to jest jedyna rzecz której nie lubię robić prasować ale niestety zmuszam się do tej czynności bo to obowiązek
U mnie w ogrodzie też praca stoi zimno ,pada więc z małym nie wyjdę pozostało mi czekać do soboty M zostanie z nim w domu a ja polecę zrobić co zostało .Śmieje się czasami sama z siebie bo zimą w domu aż błyszczy a latem aby było czysto człowiek z nudów wynajduję sobie pracę pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla dzieciaczków 
Oby dzieciaczki szybko wróciły do zdrowia co do pracy nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ja też jak mam robotę w ogrodzie to w domu tylko po łepkach i tak jak u Ciebie pranie leży i czeka to jest jedyna rzecz której nie lubię robić prasować ale niestety zmuszam się do tej czynności bo to obowiązek
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: U oster
Chore dzieciaczki to kupa zmartwienia, niech szybko wracają do zdrowia....
Prasowania też nie lubię, wolałabym jakąś rabatę przekopać ;) Nie wiem, jak ja bez ogródka całą zimę wytrzymam....
Prasowania też nie lubię, wolałabym jakąś rabatę przekopać ;) Nie wiem, jak ja bez ogródka całą zimę wytrzymam....
- oster
- 1000p

- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: U oster
Dzięki
Obie Asieńki!
Nasze dzieci są bardzo pobudzone, ale podczas choroby to kosmos
Zimą nadganiam inne rzeczy, ale zima dość szybko zlatuje, bo od stycznia do wiosny to
już tylko krok. Ale na zimę zostawiłam też dokładniejsze poczytanie niektórych wątków,
bo tyle można się dowiedzieć
Dzisiejsza pogoda też do kitu: najgorsze jest to, że w ogrodzie robi się błoto i choćbym
założyła swoją super ortalionową kurtkę nie ochroni mnie ona przed zostawianiem kaloszy
w błocku
A co do prasowania - uwielbiam. Lubię każda pracę, która daje natychmiastowe efekty
Ale niestety - jak się ma ogród - wszystko inne jest mniej ważne.
Kiedyś pasjami "sztrykowałam", wyszywałam szydełkowałam i inne takie... Od lat mogę tylko pomarzyć
o tym i popopdziwiać innych dzieła.
Nasze dzieci są bardzo pobudzone, ale podczas choroby to kosmos
Zimą nadganiam inne rzeczy, ale zima dość szybko zlatuje, bo od stycznia do wiosny to
już tylko krok. Ale na zimę zostawiłam też dokładniejsze poczytanie niektórych wątków,
bo tyle można się dowiedzieć
Dzisiejsza pogoda też do kitu: najgorsze jest to, że w ogrodzie robi się błoto i choćbym
założyła swoją super ortalionową kurtkę nie ochroni mnie ona przed zostawianiem kaloszy
w błocku
A co do prasowania - uwielbiam. Lubię każda pracę, która daje natychmiastowe efekty
Ale niestety - jak się ma ogród - wszystko inne jest mniej ważne.
Kiedyś pasjami "sztrykowałam", wyszywałam szydełkowałam i inne takie... Od lat mogę tylko pomarzyć
o tym i popopdziwiać innych dzieła.
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U oster
Oster
chętnie przyjmę nadmiar perzu od Ciebie,bo jest mi potrzebny co Ty na to? Gosia

- rogo
- 200p

- Posty: 286
- Od: 22 maja 2011, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: U oster
Oster - Gosia zapewne jakiś tajemny wywar chce z tego robic 
- Gosia123A
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3474
- Od: 28 maja 2011, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: U oster
Żartowałam.Ale tak w ogóle to możesz sobie ususzyć na zioła do picia 

