rapunzel - zielono mi :)

[Anjja]

Sansiewierki i skrzydłuś ładnie komponują się w tym kąciku... Jakbyś chciała przygarnąć sansiewierke z żółtym to daj znać
Dzielny psiankowy maluch ślicznie zakwitł... brawa za chęci

[nowika]

Piękny kącik skrzydłuś ma oryginalne kwiaty , sansewierie cudne ja sie do nich ostatnio przekonałam i mi się bardzo teraz podobają .

[rapunzel]

Witam wszystkich południową kawką, zwłaszcza, że i tak musiałam machnąć fotkę jako testerka dzbanka filtrującego

aga, skubnąć roślinkę nie jest łatwo, wierz mi, ale chęć jej posiadania za friko pomaga się przemóc
elciu, jak zobaczyłam te wysoką sansewierię za dyszkę w kwiaciarni, to miałam wrażenie, ze ona mówi do mnie: weź mnie Co do ustawienia ich, to tak własnie je widziałam oczami wyobraźni razem w czymś podłużnym, więc jak zobaczyłam na targu tę kaktusiarkę, to się nie wahałam ani chwili, a drugą dłuższą dokupiłam, bo pan powiedział, że bardzo rzadko bywają, więc jak było nie brać
Ewelina, też uwielbiam skrzydłokwiaty, nawet jak nie kwitną, a wiesz, że to bardzo dla nas zdrowe roślinki?
Kasik, sansewiery mam od tygodnia, więc trudno mi jeszcze ocenić ich szybkość wzrostu
mika, szkoda, że ją zostawiłaś, tym bardziej, że ta roślinka do tanich nie należy, nie kupisz jej w biedronce za 6 zł.
Wiktorio, cieszę się, ze ci się ten kącik podoba. Druga kaktusiarka chyba poczeka na mieszkańców do wiosny, bo muszę przetestować, jak sobie sansewierie dadzą radę zimą z jeszcze mniejszą ilością światła.
Anjja, ja wszystko chętnie przygarnę Psianka zgubiła pierwszego kwiatka, teraz czekam na dwa kolejne aż rozkwitną.
nowiko mnie się one kompletnie nie podobały, ale teraz już się przekonałam, oby dały radę w tym cieniu

[Jatra]

To ja jako pierwsza wypiję kawkę .
As naprawdę powalający .Pieknie zakwitł skrzydłokwiat a sansewieria mała i duża urocza

[rapunzel]

Zachodzę w głowę, co to jest ten As?

[Jatra]

Jagudko jeszcze nie wyszłam z Twojego wątku masz asa

W związku z tym, że mój wątek trochę ucichł wyciągam asa z rękawa i chwalę się moimi sansewieriami.

[rapunzel]

No tak, całkiem zapomniałam, że sama pisałam o tym asie w rękawie

[Jatra]

Czasem tak jest ,ale wiesz jak ja nadrabiam zaległości w wątku to czytam jak lekturę od deski do deski

[Zenia]

Kawusią się zaraz poczęstuję..ja tak lubię od rana. . Najpierw jednak pochwalę kwiatki. . Znów piękne nowości...bardzo ładny skrzydłuś i sansewieria. . Oj Jagódko , przybywa ci tych kwiatków w bardzo szybkim tempie. Jednak jak widzę zawsze miejsce na nie się znajdzie. . Dziś zapraszam do mojego wątku z domowymi....

[Anjja]

To w poniedziałek Ci wyślę... Mnie się trafił jakiś bardzo plenny okaz który aż rozsadził doniczkę... na wiosnę jak porozsadzałam to obdarzyłam szkołę syna ale jeszcze sporo zostało... Teraz zostały mi dwie hahni... jedną zostawię sobie druga pójdzie do Ciebie i takiej średniej jeszcze kilka mam.
U mnie najładniej rosła na poł-zach oknie i nawet zdarzyło jej się zakwitnąć... przyjemny zapach unosił się delikatnie po pokoju... pozytywnie mnie zaskoczyła

nie kupisz jej w biedronce za 6 zł

widziałam ostatnio w LM 17zł z deka przesadzili jak na jej chęci do rozrastania...
według mnie to powinna być w cenie sadzonek bluszczu

[mniodkowa]

Hej
trochę mnie tu nie było a tu taaaaka pyszna kawa, mniam... co prawda wczoraj serwowana ale dziś może też się załapię? bo tak mnie na łep ciśnienie daje, że zaraz wgniotę się w klawiaturę
ładna sansewierka (i to za dychę! też chcę do takiej kwiaciarni! ) - właśnie na ciemno-zieloną poluję... no i skrzydłuś jaki duży

U mnie najładniej rosła na poł-zach oknie i nawet zdarzyło jej się zakwitnąć... przyjemny zapach unosił się delikatnie po pokoju... pozytywnie mnie zaskoczyła

moja sansewieria też raz kwitła i także miałam mocno płodny okaz, aż nie nadążałam z rozsadzaniem, ale chyba się pokapowała, bo coś dzieci nie wydaje od roku

widziałam ostatnio w LM 17zł z deka przesadzili jak na jej chęci do rozrastania...
według mnie to powinna być w cenie sadzonek bluszczu

ooo

[rapunzel]

Anjja, kochana, czyli znowu będziesz biec na pocztę, po prostu mam wyrzuty sumienia Z drugiej strony odmawiać byłoby nieładnie A serio napisz mi na PW, ile ci przelać kaski.
mniodkowa, zapraszam do kwiaciarni na mojej ulicy A kawa dziś zwykła siermiężna z mlekiem skondensowanym z magnezem. Ubijana pianka to była na potrzeby innego forum, a normalnie mi się nie chce tak cudować.
Swoją drogą zadziwiła mnie miła pani kwiaciarka stosem pieluch jednorazowych na ladzie i okazało się, że teraz jest taki trend, że jak się dziecko komuś urodzi, to zamiast dać chamską paczkę pampersów z marketu, można zlecić wykonanie takiej jakby gondoli małej od wózka wypchanej pampersami, wiem, że brzmi to dziwacznie, ale naprawdę na własne oczy widziałam.

Pisałam niedawno, że balkonowe koleusy w porównaniu z tym domowym są naprawdę wielkie i oto dowód, w środku postawiłam doniczkę z domowym. Sorki za worek z balkonowymi śmieciami w rogu, ale on tam jest potrzebny. O matuchno, tam są jeszcze w tym worku folie aluminiowe z sadzonek przysłanych przez Anjję , bo ja wszelkie prace z ziemią staram się robić na balkonie, żeby w domu nie nabrudzić.

[mniodkowa]

hahahah fajne objaśnienie obecności worka ale chyba nadal nie skumałam po co on tam...?
Jak Ty Jagoda będziesz zimą z kwiatkami się bawić...? u mnie w -25* się nie da na balkonie sadzić

Zainteresowało mnie też hasło "Ubijana pianka to była na potrzeby innego forum, a normalnie mi się nie chce tak cudować." a mogę wiedzieć jakiego...? forum ja z pianką lubię taką z ekspresu... ech, rozmarzyłam się ;:94 dobrze, że jest już decyzja o zwrocie kasy za popsuty ekspres w pracy, kupimy sobie nowy

Takie paczki z pieluch widziałam w necie, teraz jest duuużo fajnych pomysłów, np tort pieluszkowy... zawsze to "inny" prezent

[rapunzel]

mniodkowa, kiedyś przechodziłam fascynację muffinkami i w ogóle pieczeniem i gotowaniem, więc zapisałam się na forum gotujmy.pl. Tam można zostać tez testerem i dotychczas dostałam paczkę wafli kukurydzianych, a teraz ten dzbanek filtrujący. Tylko, ze tester musi się choć trochę wykazać, bo w końcu dostaje coś do testowania.
Ja taką kawę robię sama. Ubijam mleko spieniaczem i zalewam kawą. Odwrotnie nie lubię, bo wtedy mleko mi nie smakuje, a tak to ma posmak kawy.

[Anjja]

Jagoda oddaj folie bo mi wczoraj właśnie zabrakło a by się przydała
A sansiewierke zaoferowałam że Ci wyślę a nie sprzedam więc nie wyjeżdżaj mi tu z kasą

na tym forum nie mają czasem zmywarek do testowania chętnie bym przygarnęła nową bo moja już pada
a pomysł z odwrotnym zalewaniem muszę wypróbować ja niestety ekspresu niet bo ten co bym chciała to cena ma za dużo cyfr... a ten co mnie na niego stać to go nie chce i tak o to tym sposobem zostało mi trzepanie kartonem w celu spienienia mleka a co? mam za swoje żem wybredna