Majka 411 - róże 2011 cz.2

[majka411]

Moniczko, Alutko ciekawa jestem czy Ewa dała się przekonać.
Ewa daj znać

[majka411]

Witam serdecznie miłych gości.
Wczoraj nie wytrzymałam i pojechałam na działeczkę żeby nacieszyć się jeszcze pięknem tej pory roku.
Niby jesień, a pogoda wymarzona. Podziwiałam kwitnące róże i robiłam zdjęcia tych ulotnych chwil.
Dziś załączę zdjęcia jeszcze z weekendu, 2 października. Zapraszam na pooglądanie i wybieranie do własnych ogrodów tych, które się podobają.
Na początek te różyczki, które były w tym sezonie znacznie mniej widoczne :
Bernstein Rose wtulona pod Ondelę






Red Leonardo da Vinci wreście się ruszył, ma kilka pąków




Przerywnik na ogólne widoczki rabatki






Anton aus Tirol, bardzo ładna róża


Tu zdjęcie robione w pełnym słońcu.




Natomiast te zdjęcia są robione z cienia.




Rokoko


Benjamin Britten






c.d.n. moich ulubionych

[Annes 77]

Anton aus Tyro no pięknie się zapowiada,Maju skąd masz to cudeńko?

[majka411]

Aniu, już o niej pisałam na początku sezonu. Anton aus Tirol to róża z grupy witalnych, kupiłam ją w ubiegłym roku z Rosen-Direct. To super róża. U mnie zachorowała od tych z OBi rosły obok siebie. Żeby ja wyprowadzić dwa razy ścinałam wszystkie kwiaty. Poradziła sobie i teraz zaczyna kolejny raz kwitnąć. Jestem z niej zadowolona

[Annes 77]

Oj widać,widać.....witalna z niej róża,naprawdę ładna:)

[majka411]

Aniu i jak pisała Kasia w Twoim wątku sadzonka super. Jakość sadzonki róży to nie gra losowa, na kogo wypadnie ten ma cudeńko. Zależy od szkółki, w której jest szczepiona.

[katja]

Oj, Maju, loteria to trochę jest . Mamy z Ewą /ewamaj66/Pink Grootendorst z tej samej szkółki z tego samego sezonu, jej sie trafiła żywotna róża, a mnie kicha.

[Annes 77]

Dlatego w tym roku jak posadzę róże ze szkółki niemieckiej będę miała porównanie....na to czekam z niecierpliwością

[x-ag-a]

wszystkie róże piękne, Majeczko, ale szczególnie cieszę się, że pokazałaś w tej serii zdjęć Benjamina Brittena... bardzo liczę na tę różę i z niecierpliwością czekam na to, jak zaprezentuje się u mnie wiosną

[majka411]

Kasiu, Aniu najważniejsze jest szczepienie róży to jest oczywiste. Myślę, że jest jeszcze kilka innych czynników, które również mają znaczenie jak róża rośnie. Dam wam przykład. kupiłam 5 szt. Amber Q jedna z nich ciągle coś ma nie tak i ścinam kwiaty, żeby się lepiej ukorzeniła. Powód ? , co odkryłam przy jednej z róż jakiś czas temu ? otóż kotek zrobił sobie dołek i tam zostawił balaski. Bardzo blisko krzaka. Czy to ma wpływ na jakość tej róży, ma. Ona może zostać popalona tym świeżym nawozem
To odnośnie róż z jednej szkółki.
Róże ze szkółki niemieckiej to Amber Queen, Concerto, Colette, Anton aus Tirol, Agnes Shiligier chyba wszystkie wymieniłam. Jestem z nich bardzo zadowolona.

Wydaje mi się, że szkółki różnie szczepią róże i to właśnie ma znaczenie jak róże rosną.

Aga, Benjamin Britten, po podsypaniu tą pruchnicą wzbogaconą obornikiem bardzo się rozchulał. Jeszcze ma pączki.
On jest u mnie pierwszy sezon. Urósł na ponad 100 cm. Teraz żałuję, że nie podsypałam go wcześniej tylko dopiero w lipcu.
Pamietaj, angielki są bardzo powolne..... w pierwszym roku to jeszcze nie to, czego się po nich można spodziewać.
dziękuję w imieniu różyczek. To im się należą pochwały, że tak sie starają

Dalszy ciąg kwitnących różyczek 2 października :
Pastella, czaruje bardzo








Queen of Sweden




Bidermeier, kwiaty duże i napakowane bardzo


Pirouette,


Clair R.


Kronprinsesse Mary , jej nowe kwiaty


Piano, nowy kwiat na niższym poziomie




Amber Queen


Aprikola i motylek oblatujący wszystkie kwiaty


Tea Tim, ognista


Bremer Stadtmusikanten


Geisha, urocza rabatówka

[Wanda7]

Kapitalnie ci wychodzą te fotki róż skąpanych w słońcu.
Kronprincesse też będzie mieć u mnie nowe kwiatuszki. To młódka. Kupiłam ją na wiosnę i nawet już zapomniałam, jaki miała kwiat. Dopadła ją czarna jędza i dopiero teraz się pozbierała.
No a Pastellą jestem nieustannie zauroczona

[majka411]

Wandeczko, K Mary mnie też chorowała na tą jędzę - ładnie ją nawałaś, w ubiegłym roku. W tym roku zdrowa. Ja kupiłam już drugi krzak, bo tak pięknie pachnie. Pastella, jest urocza, widziałam , że ją masz. Będziesz zadowolona.

Jeszcze dla Was kilka zdjęć moich ulubienic :

A Shropshire Lad ostatnie dwa kwiaty w tym sezonie.










Leady Emma Hamilton, skąpana w słonku




Ceasr, też wygrzany na słonku






Moi mili goście, z 2 października to już wszystkie różyczki pokazałam oczywiście te które lubię
Mam jeszcze zdjecia z 4 i 5 października. To już jutro. Dobranoc.

[artam]

Majeczko, piękne Twoje zdjęcia, ale ja tak aparatowi nie dowierzam i znów proszę o "naoczne" rozstrzygnięcie moich wątpliwości A tym razem dotyczą Cesara właśnie...Posadziłam go na rabacie z rożówo-białymi różami...No chyba niedobrze...Proszę mi powiedzieć, czy on ten środek to ma taki bardziej różowy czy pomarańczowy, morelowy?
Qeen of Sweden ma kapitalny układ płatków, szkoda, że nijak się jej nie da pod pomarańczowe podciągnąć
Widziałam ostatnio na polu Bernstain Rose i bardzo mnie rozczarowała...kolorystycznie...Miałam ją w planach, bo sądziłam, że jest pomarańczowa...Ale chyba jednak żółta, potwierdzisz?
A tak w ogóle mogłoby być już lato, róże moje nowe by kwitły i przestałabym Cię zamęczać prośbami o kolorystyczne rozstrzygnięcia, nie sądzisz?

[ewamaj66]

Tradycyjnie pokłon dla królowej Szwecji Tyle z Was negatywnie oceniło Gloire de Dijon, że nie odważę się jej zamowić teraz. Stara miłość nie rdzewieje, więc wiosną nie dam się odwieść od tego pomysłu. Natomiast królowa to zupełnie co innego Na szczęście nie jest pomarańczowa Wracam jeszcze do Pink Grootendorst-wyrosła na ponad metr, powtarzała, nie choruje. Jestem bardzo zadowolona

[majka411]

Marto, , zacznę od brzuszków , a sobie nie dowierzaj aparacikowi.
Co tam lato, mamy je właśnie tylko bardzo się spóźniło.
Cesar nie ma pomarańczowego środeczka, tylko morelowo-brzoskwiniowy, a kolory się zmieniają w trakcie kwitnienia.
To co pokazuję to kilka różnych kwiatków tej róży. Jeden z Cesarów rośnie u mnie przy Clair R. i ten odcień różu jest OK.
Wszystko zależy czy jesteś tolerancyjna na kolory. Ja bardzo i w nosie mam czy pomarańczowy pasuje do rózowego. One czyli różyczki są bardzo zadowolone z tych miejsc.

Bernstain Rose masz rację to odcień bursztynowej żółci, ale nie pomarańcz.
Marto nie męczysz mnie, to czysta wymiana doswiadczeń i tyle
Jak chcesz pomarńcz to popatrz u mnie na Tea Time. To ogeń.
Z całą odpowiedzialnością mogę napisć, że kolory róż są odbiciem ich realnego koloru w ogrodzie.
Wyjatek jest co do Red leonadro da Vinci, nie mogę uchwycic jego czerwieni.
Masz pozwolenie na zanudzanie.