Majka 411 - róże 2011 cz.2

[majka411]

Jule, może jednak...... Wiesz zima przed nami..... może coś wypadnie ?

[Jule]

dobre Ale nie-nie, bo koncepcja mi walnie a jednak Edenek nie chciala bym stracic zima.
A tak na powaznie, to mam tylko miejsce na dwie biale rabatowki i tu dam sobie duzoooo czasu, bo to musi byc cos ekstra dlugo kwitnacego i jak najbardziej zdrowego, dlatego ze miejsce jest przy samym tarasie.

[ewamaj66]

Królowa Nie wiem, kiedy, ale w końcu trafi do mnie. Clair ma zupełnie inny kolor, choć bladawiec

[majka411]

Jule, decyzja należy do Ciebie
Zaraz wstawię fotki jeszcze z 27 wrzesnia może coś Ci w oko wpadnie

Ewa, trafi, trafi musisz tylko ją zaprosić.

Witam Tych, którzy maja ochotę popatrzeć na kwitnące różyczki jeszcze z 27 września.

Amber Queen










Cesar , w swojej okazałości




Geisha










Anton aus Tyrol , zaczyna powoli otwierać swoje pączki


Papa Meilland, jeden z najładniejszych paczków tej róży

[ewamaj66]

A gdzie królowa? Kolor Papa Meilland jest taki ciemny? Kupiłam różę, która miała być nim, ale zakwitła na ciemny róż, więc to chyba pomyłka. Ładna, ale to nie to.

[majka411]

Witaj Ewo, królowa będzie, kwitnie i ma pączusie Nie zdążyłam pokazać dużo zdjęć z 27, 28 i 29 września a tu już październik. Pomyślałam, że te zostaną na jesienne i zimowe wieczory, a pokarze te aktualne.
Ewo Papa M ma zmienne kolory w paku to jest jego kolor w miarę przekwitania robi się bardziej amarantowy. Zaraz Ci wstawię inne zdjęcia tej róży.








Patrząc na te kwiaty to kolory są absolutnie realne. Róża tak zmienia zwoje wybarwienie.

[AGNESS]

Maju cóż można powiedzieć........wspaniałe

[Rozeta]

Majeczko, a Papa jak u Ciebie ze zdrówkiem?

[x-ag-a]

Majeczko, Papa absulutnie wspaniały! pięknie uchwyciłaś kolory i warstwy płateczków...
wiosną przygarnę dwóch przystojniaków - właśnie Papę i Red Leonardo da Vinci
dobrego dnia

[majka411]

Maju cóż można powiedzieć........wspaniałe

Aga, , a o różyczkach można powiedzieć inaczej nigdy... nawet jak przekwitają to mają swój urok.

Majeczko, a Papa jak u Ciebie ze zdrówkiem?

Monikczko, u mnie ze zdrówkiem Ok, a Papcio też został wykurowany. bo zaraz po kupieniu to z nim było kiepsko. Teraz zdrowiutki. Ma jeszcze paczki.

Aga, dziękuję Jestem Ciekawa co Ty rozpoznałaś w aparaciku. Napiszę w Twoim wątku.
Papa bardzo pięknie pachnie. RLdV też urocze kwiaty podobne kolorem do Piani. Mój dopiero na jesieni się ruszył i pokazuje kwiaty.


Mam bardzo dużo zdjęć, które są z ubiegłego weekendu. Pomyślałam, że przydadzą się na jesienne i zimowe wieczory.
Zapraszam serdecznie do spojrzenia na moje różyczki, te które kwitły już w październiku.
Te które lubię i kwitły 1 października

Pastella, królowa tego sezonu w moim ogrodzie za kwiaty, którymi nas obdarzyła












Kilka ogólnych fotek rabatki




A tu rabatka oświetlona przez zachodzace słonko


Apricola, poprawiła się z kwitnieniem


Bernstein Rose , zaczyna kolejne kwitnienie






c.d.n.

[majka411]

Witam wszystkich i zapraszam do nastepnej części rózyczek kwitnących 1 października.
(przepraszam za nowy post, ale sie zapedziłam)

Colette,






Rokoko,




Bremer Stadtmusikanten


Bidermeier,




Leady Emma Hamilton,

[Rozeta]

Bidermeiera i Colette koniecznie muszę sobie sprawić na wiosnę . Są bosskie ... .

[majka411]

Moniczko, ja z Colette jak na razie nie jestem zadowolona. Ma ją również Rozanka. Podobno ona potrzebuje trochę czasu, tak pisze Ewa. Bidermerier, to róża dość kapryśna. Mnie dobrze rośnie dopiero po przesadzeniu.

ciąg dalszy :
A Shropshire Lad, dwa ostatnie pąki tej róży w tym sezonie.




Queen of Sweeden, ta ma jeszcze nowe pączki




Geisha, wolę tą różę od Aprikoli




Tu w towarzystwie najmniejszej Pastelli i Ondeli


Clair R,




Chippendale ,

[Jule]

Nie moge do Ciebie przylazic
Moja Colette tez jakos tak marnie rosnie. Niby liscie ma zdrowe i ogolnie nie wyglada zeby jej cos dolegalo ale jak ja przywiozlam z 2 miesiace temu, taka jest. Chyba nawet zadnego nowego liscia nie wypuscila, nie mowiac o badylku.

[majka411]

Jule, przyłaz, ja zapraszam, zawsze można wymienić uwagi
Moja taka sama, ja ją sciełam do zera bo chorowała. Teraz ma 2 czy 3 kwiatki to wszystko.
Ewa - Gloriadei pisała, że ona potrzebuje trochę czasu. Ja ją przesadzam, bo źle wsadziłam.

dalszy ciąg różyczek:
Anton aus Tyrol