Przeglądam Twoje cudne zdjęcia i widzę same piękne i zdrowe róże, więc muszę wierzyć na słowo, że jakieś choroby w ogóle w Twoim ogródku występują
Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, dziękuję za przemiłe spotkanie i za trawkę
Przeglądam Twoje cudne zdjęcia i widzę same piękne i zdrowe róże, więc muszę wierzyć na słowo, że jakieś choroby w ogóle w Twoim ogródku występują
Czekam jeszcze na zdjęcia nabytków targowych, bo ich nie widziałam, a jestem ciekawa - czy jakieś róże, czy bylinowe piękności 
Przeglądam Twoje cudne zdjęcia i widzę same piękne i zdrowe róże, więc muszę wierzyć na słowo, że jakieś choroby w ogóle w Twoim ogródku występują
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Słyszałam/wyczytałam
, że jakoweś problemy z zapakowaniem ogrodowych zdobyczy do środka transportu masowego były?
No to już się nie mogę doczekać relacji! Zazdroszczę spotkania! A niektórzy ciężko pracowali, kiedy inni się bawili!
Chyba woleliby się tak właśnie bawić! 
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko cieszę się ,że dotarłaś do domu bez uszczerbku na zdrowiu i dowiozłaś wspaniały bukiet prosa ...co pewnie wzbudziło zainteresowanie wśród podróżnych ...ale podroż przez to stała się pewnikiem bardziej interesująca choćby ze względu na wrażenia wizualne...
Dzięki za towarzycho
Dzięki za towarzycho
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotka pochwal się cóż tam takiego nabyłaś
że coś z trawek wiem, ale ..... co dalej 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Różana rabatka wygląda obiecująco. Także planuję podsadzić swoje róże lawendą. Ale chcialabym również znaleźć inne roślinki do tła. Oglądam wątki o towarzystwie dla róż i na razie czerpię inspiracje.
Muszę pochwalić Honora Hit. Dla mnie białe róże zawsze będą najpiękniejsze.
Muszę pochwalić Honora Hit. Dla mnie białe róże zawsze będą najpiękniejsze.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko ależ Kronenburg ukwiecony
całe bukiety......piękny....
Widzę u Ciebie wspaniałe chryzantemy.....przepiękny kolor, świetnie wyglądają takie powtórzone w kilku kępach
Czytam o zakupach.....bardzo jestem ich ciekawa....czekam na relację

Widzę u Ciebie wspaniałe chryzantemy.....przepiękny kolor, świetnie wyglądają takie powtórzone w kilku kępach
Czytam o zakupach.....bardzo jestem ich ciekawa....czekam na relację
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Witajcie!
Niedziela... miało być uziemianie przynajmniej części wczorajszych ( i nie tylko) zdobyczy a tutaj.... nic z tego - ziemi nie dowieźli
W związku z tym przyjemności ciąg dalszy i dziś wyjazd na Święto Rydza do Wysowej. Ale to dzis a wczoraj.....
Wczoraj było bardzo przyjemnie, bardzo
Targi krakowskie jak to targi, roślinki, kupujących co niemiara, Pan Tapir oczywiście był, ale ja, dzielna kobieta nie skusiłam się na nic.
Nie oznacza to, że nic nie kupiłam. Niektórzy już nakablowali, jak objuczona wraca baba z targu (ów) komunikacją publiczną
W każdym bądź razie wzbudziłam niemałą sensację zarówno u kierowcy jak i pasażerów autobusu. Brakowało mi tylko gdaczących kur
Ale wracając do przyjemności. Spotkanie to cos na co czeka sie chyba nawet bardziej niz na jakieś zakupy (przynajmniej ja tak mam) Dziękuję serdecznie Izuni z M. za gościnę (i nakarmienie takiej watahy głodomorów
) Gosi z rodziną - bardzo miło było was poznać
prezent już uziemiony i oznaczony
, Ani Zielonej i Neli z M. za wspaniale towarzystwo i rozmowy.
.
Mam nadzieję na nie jedno jeszcze takie spotkanie
Gorzata, wy cos strasznie narzekacie na ta waszą glebę, że piaski, że nieurodzajne a ja się wczoraj na własne oczy przekonałam co znaczy uprawa roślin na piasku
W życiu nie doczekam się takich naparstnic jak u Izy, o różach nie wspominając.
Aga, mnie się wydawało, że to Łotwa albo Estonia, ale mogę się mylić
Och wasz cudownie zaopatrzony sklep na pewno jeszcze ściągnie te róże.
Moniko, to dwa krzaki rosnące obok siebie. Kupione w zeszłym roku w donicy. Rzeczywiście jestem zadowolona z tej róży.
Majeczko, nie mierzyłam rabaty, ale wydaje mi sie, że będzie ok. 4m. Na razie czekam na deszcz, nie ruszam rosnących krzaków, bo dwie róże ciężko przeżyły przesadzanie. Najpierw muszę rozplanować to co juz mam, potem zobaczę czy zostanie mi miejsce na coś jeszcze.
Moniu-vertigo, Honora Hit kupiłam u nas w centrum w donicy, tego roku. Urzekła mnie kolorem i trwałością kwiatów. Żadne deszcze im nie szkodzą, wyglądają jak nawoskowane.
Gosia, róże, róże tak nas kręca, że sie gubimy
Trawy... znów nabyłam kilka
Aneczko, i ja dziękuje za towarzystwo
Zdjęcia zaraz będą a co do chorych róż... no przecież nie będę się chwalić takimi zdjęciami
Ale uwierz są.
Marta oj były były
Kierowca patrzył dziwnie, myślałam juz, ze mnie nie wpuści do autobusu. Zaraz będą zdjęcia.
Nela, proso smyrało współtowarzyszy podróży po twarzach
Miło było znów sie widzieć
Jola, cierpliwości, juz sie chwalę.
Wandziu, lawenda jako towarzystwo do róz to chyba zestaw obowiązkowy
Z resztą wygląda świetnie. Zadowolona tez jestem z towarzystwa naparstnic (choc po tym co zobaczyłam u Izy kompleksy mam straszne). Czytałam gdzieś fajny artykuł na temat łączenia róz z innymi roślinami, jak odszukam to ci podeśle adres. Honora nie jest czysto biała. Wpada w lekką zieleń. U mnie najbielszy jest Ledreborg Caste i Graceful Palace. Z resztą obie polecam.
Chyba muszę podzielić, zaraz ciąg dalszy
Niedziela... miało być uziemianie przynajmniej części wczorajszych ( i nie tylko) zdobyczy a tutaj.... nic z tego - ziemi nie dowieźli
W związku z tym przyjemności ciąg dalszy i dziś wyjazd na Święto Rydza do Wysowej. Ale to dzis a wczoraj.....
Wczoraj było bardzo przyjemnie, bardzo
Targi krakowskie jak to targi, roślinki, kupujących co niemiara, Pan Tapir oczywiście był, ale ja, dzielna kobieta nie skusiłam się na nic.
Nie oznacza to, że nic nie kupiłam. Niektórzy już nakablowali, jak objuczona wraca baba z targu (ów) komunikacją publiczną
W każdym bądź razie wzbudziłam niemałą sensację zarówno u kierowcy jak i pasażerów autobusu. Brakowało mi tylko gdaczących kur
Ale wracając do przyjemności. Spotkanie to cos na co czeka sie chyba nawet bardziej niz na jakieś zakupy (przynajmniej ja tak mam) Dziękuję serdecznie Izuni z M. za gościnę (i nakarmienie takiej watahy głodomorów
Mam nadzieję na nie jedno jeszcze takie spotkanie
Gorzata, wy cos strasznie narzekacie na ta waszą glebę, że piaski, że nieurodzajne a ja się wczoraj na własne oczy przekonałam co znaczy uprawa roślin na piasku
Aga, mnie się wydawało, że to Łotwa albo Estonia, ale mogę się mylić
Moniko, to dwa krzaki rosnące obok siebie. Kupione w zeszłym roku w donicy. Rzeczywiście jestem zadowolona z tej róży.
Majeczko, nie mierzyłam rabaty, ale wydaje mi sie, że będzie ok. 4m. Na razie czekam na deszcz, nie ruszam rosnących krzaków, bo dwie róże ciężko przeżyły przesadzanie. Najpierw muszę rozplanować to co juz mam, potem zobaczę czy zostanie mi miejsce na coś jeszcze.
Moniu-vertigo, Honora Hit kupiłam u nas w centrum w donicy, tego roku. Urzekła mnie kolorem i trwałością kwiatów. Żadne deszcze im nie szkodzą, wyglądają jak nawoskowane.
Gosia, róże, róże tak nas kręca, że sie gubimy
Aneczko, i ja dziękuje za towarzystwo
Marta oj były były
Nela, proso smyrało współtowarzyszy podróży po twarzach
Jola, cierpliwości, juz sie chwalę.
Wandziu, lawenda jako towarzystwo do róz to chyba zestaw obowiązkowy
Chyba muszę podzielić, zaraz ciąg dalszy
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Aga, oj popłynęło mi sie na chryzantemach
bardzo je lubię więc jak tylko nadarzyła się okazja nabycia takich zimujacych w gruncie to się skusiłam.
A teraz przejdźmy do meritum
Jechałam z nastawieniem, że wiele nie kupie, bo autobus... same rozumiecie.
Rozpoczęłam skromniutko. Może nie jeżeli chodzi o ilość, ale o gabaryty.
Paprocie (u mnie cienia pod dostatkiem) Epimedium i cos czego nie znam, ale pan mnie namówił. Ponoć to fiołek jakowyś, nazwy nie zapisałam, ale mam stronę producenta, może tam znajdę.


Potem wedrując z Izą skusiłam się na trawy. Turzyca Amazon Mist i jakaś druga - Iza pamiętasz nazwę?


I gdybym poprzestała na tym.... ale. Jechałam z zamiarem nabycia derenia kwiecistego. Kwiecisty mi podkupili
Ale trafiłam na pagodowego za 10 zeta - no to jak było sie nie skusić?

Drugą poszukiwaną rośliną była Kalina. Niestety wśród sprzedających posucha ale było stoisko reklamujące firmę projektującą ogrody a tam...

Tak więc bagaż zrobił sie trochę rosochaty i powiedziałabym nieporęczny.
A u Izy zostałam jeszcze kępę kwitnącego prosa (i tak obcięłam mu 90% kwiatostanów) oraz drobiazgi w postaci kłączy żelaźniaka

Tak więc możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam w tym autobusie
A tutaj moja przechowalnia roslin. Mam nadzieje, że dowiozą mi ta ziemię i uda mi się to wszystko posadzić

A teraz przejdźmy do meritum
Jechałam z nastawieniem, że wiele nie kupie, bo autobus... same rozumiecie.
Rozpoczęłam skromniutko. Może nie jeżeli chodzi o ilość, ale o gabaryty.
Paprocie (u mnie cienia pod dostatkiem) Epimedium i cos czego nie znam, ale pan mnie namówił. Ponoć to fiołek jakowyś, nazwy nie zapisałam, ale mam stronę producenta, może tam znajdę.


Potem wedrując z Izą skusiłam się na trawy. Turzyca Amazon Mist i jakaś druga - Iza pamiętasz nazwę?


I gdybym poprzestała na tym.... ale. Jechałam z zamiarem nabycia derenia kwiecistego. Kwiecisty mi podkupili

Drugą poszukiwaną rośliną była Kalina. Niestety wśród sprzedających posucha ale było stoisko reklamujące firmę projektującą ogrody a tam...

Tak więc bagaż zrobił sie trochę rosochaty i powiedziałabym nieporęczny.
A u Izy zostałam jeszcze kępę kwitnącego prosa (i tak obcięłam mu 90% kwiatostanów) oraz drobiazgi w postaci kłączy żelaźniaka

Tak więc możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam w tym autobusie
A tutaj moja przechowalnia roslin. Mam nadzieje, że dowiozą mi ta ziemię i uda mi się to wszystko posadzić

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotka bagaż faktycznie, jakby tu powiedzieć
nieporęczne
Jak Ty to wszystko dotachałaś do domu
Poświęcenie ogrodnika, aaaa i teraz wiem, czemu tylko kur gadączących brakowało do kompelu
Udane zakupy
Jak Ty to wszystko dotachałaś do domu
Udane zakupy
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko no faktycznie zakupy super......bardzo obfite
.....wyobrażam sobie podróż autobusem z takim bagażem
Ależ przechowalnia
....niezła ilość roślin czaka na swoje miejsce 
Ależ przechowalnia
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, jak to się teraz mówi szacun
-bagaż miałaś sensacyjny
A patrząc na doniczki - czy Ty szkółkę otwierasz? Jesteś niesamowita 
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Rozumiem Cię
W sezonie robię zakupy w ogrodniczym i wożę się busem. Współpasażerowie najczęściej okazują dużą wyrozumiałość, choć najczęściej nie mam więcej niż 3-5 roślin. Pagodowego szukam bezskutecznie od roku.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Aniu, Agnieszko, nie mam pojęcia jak to sie stało
Część doniczek to zakupy i roślinki na nowa rabatę, na którą wciąż brakuje ziemi. Część to porozsadzane młode szczepki, których żal było wyrzucić, trochę doniczek z cebulowymi do uziemienia jeszcze czeka, kilka to wysadzone z rabaty rózanej byliny, które tam wrócą po przesadzeniu róż. Jakoś tak się porobiło
Jola, tym bardziej, że na targach kury były, można było nabyć. Ale ja miałam większą ochotę na kociaka (Ragdoll) Tyle, ze wtedy chyba mogłabym sobie próbować u Izy pokój na stale wynająć. M. by mnie do domu nie wpuścił
Ewunia, no właśnie, jak tu przepuścić taka okazję. Potem plułabym sobie w brodę. A pasażerom też należy się trochę rozrywki
A teraz może bardziej kolorowo.
Powojnik Blue Light teraz zaczyna wreszcie przyzwoicie kwitnąć


Jola, tym bardziej, że na targach kury były, można było nabyć. Ale ja miałam większą ochotę na kociaka (Ragdoll) Tyle, ze wtedy chyba mogłabym sobie próbować u Izy pokój na stale wynająć. M. by mnie do domu nie wpuścił
Ewunia, no właśnie, jak tu przepuścić taka okazję. Potem plułabym sobie w brodę. A pasażerom też należy się trochę rozrywki
A teraz może bardziej kolorowo.
Powojnik Blue Light teraz zaczyna wreszcie przyzwoicie kwitnąć


- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Widziałam go już w innym wątku, gdzie wstawiłaś zdjecie
Uważam, że to ósmy cud świata.
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Podróż autobusem z takim bagażem, to niby już nie na dzisiejsze czasy,
ale jak się poogląda migawki z Indii - to pikuś
.
Pagodowy za 10 zł też bym brała, choćbym rowerem miała wieźć
.
Dorota, trawki bardzo ładne, chyba coraz bardziej do mnie przemawiają.
Doniczek i u mnie coraz więcej, chociaż cebulowe prawie posadzone.
ale jak się poogląda migawki z Indii - to pikuś
Pagodowy za 10 zł też bym brała, choćbym rowerem miała wieźć
Dorota, trawki bardzo ładne, chyba coraz bardziej do mnie przemawiają.
Doniczek i u mnie coraz więcej, chociaż cebulowe prawie posadzone.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety



