Moje domowe i balkonowe
- 
				Lidka lmw
- 1000p 
- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje domowe i balkonowe
To niech kierowcy uważają ! Gdzie będą mieli piękniejszy wjazd ? Ślicznie Ci się rozrosły
			
			
									
						
							Pozdrawiam Lidka  Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3035
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Moje domowe i balkonowe
Takie skromne, ależ ile mają wdzięku te kwiatuszki, no nie..
			
			
									
						
										
						- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje domowe i balkonowe
Dziękuję za odwiedziny  .
 .
Julito - Zapraszam, przyjedź i sobie wykop . Nawet Ci szpadel pożyczę
 . Nawet Ci szpadel pożyczę  .
 .
Elciu - dla mnie wskaźnikiem jesieni jest bardziej nadchodzące przeziębienie, które zazwyczaj z niewielkimi przerwami trzyma mnie do wiosny . No i właśnie walczę, żeby się nie zaczęło, czyli masz rację - jesień nadeszła
 . No i właśnie walczę, żeby się nie zaczęło, czyli masz rację - jesień nadeszła  .
 .
Ilono - no właśnie, to ostatnie kwitnące u mnie i chyba głównie dlatego jeszcze się ich nie pozbyłam. Byłoby już jakoś tak zbyt zimowo .
 .
Lidko - problem w tym, że nie wszyscy uważają . Niektórzy jeżdżą przy samym krawężniku i już kilka razy o mało nie zderzyłam się z czymś wielkości dostawczaka (bo ja też chodzę przy krawężniku). Aż boję się, że kiedyś ktoś przyjdzie z pretensjami, że porysował lakier o chabazie
 . Niektórzy jeżdżą przy samym krawężniku i już kilka razy o mało nie zderzyłam się z czymś wielkości dostawczaka (bo ja też chodzę przy krawężniku). Aż boję się, że kiedyś ktoś przyjdzie z pretensjami, że porysował lakier o chabazie  .
 .
Stokrotkaniu - są wdzięczne, choć mi dużo bardziej niż z rabatką kojarzą się z łąką .
 .
			
			
									
						
										
						 .
 .Julito - Zapraszam, przyjedź i sobie wykop
 . Nawet Ci szpadel pożyczę
 . Nawet Ci szpadel pożyczę  .
 .Elciu - dla mnie wskaźnikiem jesieni jest bardziej nadchodzące przeziębienie, które zazwyczaj z niewielkimi przerwami trzyma mnie do wiosny
 . No i właśnie walczę, żeby się nie zaczęło, czyli masz rację - jesień nadeszła
 . No i właśnie walczę, żeby się nie zaczęło, czyli masz rację - jesień nadeszła  .
 .Ilono - no właśnie, to ostatnie kwitnące u mnie i chyba głównie dlatego jeszcze się ich nie pozbyłam. Byłoby już jakoś tak zbyt zimowo
 .
 .Lidko - problem w tym, że nie wszyscy uważają
 . Niektórzy jeżdżą przy samym krawężniku i już kilka razy o mało nie zderzyłam się z czymś wielkości dostawczaka (bo ja też chodzę przy krawężniku). Aż boję się, że kiedyś ktoś przyjdzie z pretensjami, że porysował lakier o chabazie
 . Niektórzy jeżdżą przy samym krawężniku i już kilka razy o mało nie zderzyłam się z czymś wielkości dostawczaka (bo ja też chodzę przy krawężniku). Aż boję się, że kiedyś ktoś przyjdzie z pretensjami, że porysował lakier o chabazie  .
 .Stokrotkaniu - są wdzięczne, choć mi dużo bardziej niż z rabatką kojarzą się z łąką
 .
 .- Anjja
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1738
- Od: 4 sie 2010, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Moje domowe i balkonowe
Przyznać się kto wyżarł mój wczorajszy post   
 
zapewne sama spartoliłam 
 
Piękny wjazd i te twoje marcinki tym obfitym kwitnieniem stopiły troszkę moją niechęć co do nich...
a co tam jest na pierwszym zdjęciu wysoko po lewej stronie pomarańczowe ? aksamitki?
			
			
									
						
							 
 zapewne sama spartoliłam
 
 Piękny wjazd i te twoje marcinki tym obfitym kwitnieniem stopiły troszkę moją niechęć co do nich...
a co tam jest na pierwszym zdjęciu wysoko po lewej stronie pomarańczowe ? aksamitki?
Pozdrawiam Anjja - Ania 
Moje wątki
			
						Moje wątki
- 
				Lidka lmw
- 1000p 
- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje domowe i balkonowe
Wiktorio wiem że niekiedy tak bywa ale zawsze możesz powiedzieć że mają szerokie wjazdy i nie muszą odzierać się o krawężniki ! A z drugiej strony ludzie powinni cieszyć się że ktoś ubarwia te nasze brudne najczęściej zakamarki wjazdy podwórka !
			
			
									
						
							Pozdrawiam Lidka  Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje domowe i balkonowe
Wiktoria - a co to takiego te oplątwy?   wstyd mi, nie znam się
  wstyd mi, nie znam się   ale maluszki urocze - z wiosną mi się kojarzą od razu
 ale maluszki urocze - z wiosną mi się kojarzą od razu   
 
Ty na parterze mieszkasz? że tak ładnie dbasz o zieleń przy bloku... kwitnienie wspaniałe
 kwitnienie wspaniałe   
 
mnie przeziębienie dopadło - po 2 latach uciekania przed nim teraz siedzę i 
 
			
			
									
						
							 wstyd mi, nie znam się
  wstyd mi, nie znam się   ale maluszki urocze - z wiosną mi się kojarzą od razu
 ale maluszki urocze - z wiosną mi się kojarzą od razu   
 Ty na parterze mieszkasz? że tak ładnie dbasz o zieleń przy bloku...
 kwitnienie wspaniałe
 kwitnienie wspaniałe   
 mnie przeziębienie dopadło - po 2 latach uciekania przed nim teraz siedzę i
 
 Pozdrawiam teraz z centrum...      Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
			
						Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje domowe i balkonowe
Anjju - dziękuję  . Ja nie zjadłam
 . Ja nie zjadłam  .
 . 
Zgadłaś - to są moje aksamitki - samosiejki. Do niedawna po prawej stronie też były, ale musiałam zrobić trochę miejsca do sadzenia roślin, które czekały na balkonie i je powyrywałam .
 .
Lidko - dziękuję bardzo . Nie wiem, jak to jest w przepisach (bo to zbyt nudna lektura
 . Nie wiem, jak to jest w przepisach (bo to zbyt nudna lektura  ) i stąd moje obawy. Póki co, nie wyrzucam ich i pozbędę się ich najwcześniej na wiosnę - a wiadomo, że do tej pory, może mi się jeszcze odmienić. Wstępnie myślałam, żeby zastąpić je też marcinkami, ale jakimiś niskimi. Choć przede wszystkim najpierw tym będę musiała znaleźć jakiś dom, bo nie chcę wyrzucać ich do śmietnika.
 ) i stąd moje obawy. Póki co, nie wyrzucam ich i pozbędę się ich najwcześniej na wiosnę - a wiadomo, że do tej pory, może mi się jeszcze odmienić. Wstępnie myślałam, żeby zastąpić je też marcinkami, ale jakimiś niskimi. Choć przede wszystkim najpierw tym będę musiała znaleźć jakiś dom, bo nie chcę wyrzucać ich do śmietnika.
Mniodkowa - Dziękuję . Też nie wiem, jak to się stało, że teraz nagle "wypłynęły"
 . Też nie wiem, jak to się stało, że teraz nagle "wypłynęły"  . Pokazywałam je na 2 stronie wątku, w poście z 21.04.2011.
 . Pokazywałam je na 2 stronie wątku, w poście z 21.04.2011.
U nas na parterze są głównie garaże (stąd niezbędny jest przejazd), poza tym sklep i jedno mieszkanie (w zamierzeniu dla osoby niepełnosprawnej, ale nie wiem, kto tam mieszka). Normalnie, mieszkania są od 1. piętra i tam właśnie mieszkam .
 .
Kuruj się i szybko wracaj do zdrowia .
 .
			
			
									
						
										
						 . Ja nie zjadłam
 . Ja nie zjadłam  .
 . Zgadłaś - to są moje aksamitki - samosiejki. Do niedawna po prawej stronie też były, ale musiałam zrobić trochę miejsca do sadzenia roślin, które czekały na balkonie i je powyrywałam
 .
 .Lidko - dziękuję bardzo
 . Nie wiem, jak to jest w przepisach (bo to zbyt nudna lektura
 . Nie wiem, jak to jest w przepisach (bo to zbyt nudna lektura  ) i stąd moje obawy. Póki co, nie wyrzucam ich i pozbędę się ich najwcześniej na wiosnę - a wiadomo, że do tej pory, może mi się jeszcze odmienić. Wstępnie myślałam, żeby zastąpić je też marcinkami, ale jakimiś niskimi. Choć przede wszystkim najpierw tym będę musiała znaleźć jakiś dom, bo nie chcę wyrzucać ich do śmietnika.
 ) i stąd moje obawy. Póki co, nie wyrzucam ich i pozbędę się ich najwcześniej na wiosnę - a wiadomo, że do tej pory, może mi się jeszcze odmienić. Wstępnie myślałam, żeby zastąpić je też marcinkami, ale jakimiś niskimi. Choć przede wszystkim najpierw tym będę musiała znaleźć jakiś dom, bo nie chcę wyrzucać ich do śmietnika.Mniodkowa - Dziękuję
 . Też nie wiem, jak to się stało, że teraz nagle "wypłynęły"
 . Też nie wiem, jak to się stało, że teraz nagle "wypłynęły"  . Pokazywałam je na 2 stronie wątku, w poście z 21.04.2011.
 . Pokazywałam je na 2 stronie wątku, w poście z 21.04.2011.U nas na parterze są głównie garaże (stąd niezbędny jest przejazd), poza tym sklep i jedno mieszkanie (w zamierzeniu dla osoby niepełnosprawnej, ale nie wiem, kto tam mieszka). Normalnie, mieszkania są od 1. piętra i tam właśnie mieszkam
 .
 .Kuruj się i szybko wracaj do zdrowia
 .
 .- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje domowe i balkonowe
aaaa widzę... dzięki za namiary   no to jak masz już z tego co doczytałam 3 podejście do nich... to MUSZĄ się spisać
 no to jak masz już z tego co doczytałam 3 podejście do nich... to MUSZĄ się spisać   
 
Fajnie, że się zajmujesz wizerunkiem ogórka przyblokowego u mnie pod blokiem trawa
  u mnie pod blokiem trawa   a od strony balkonów ci co mają ogródki to też mają... trawę... żeby tylko! porośniętą byle jak jakimiś krzaczorami...
 a od strony balkonów ci co mają ogródki to też mają... trawę... żeby tylko! porośniętą byle jak jakimiś krzaczorami...   
 
			
			
									
						
							 no to jak masz już z tego co doczytałam 3 podejście do nich... to MUSZĄ się spisać
 no to jak masz już z tego co doczytałam 3 podejście do nich... to MUSZĄ się spisać   
 Fajnie, że się zajmujesz wizerunkiem ogórka przyblokowego
 u mnie pod blokiem trawa
  u mnie pod blokiem trawa   a od strony balkonów ci co mają ogródki to też mają... trawę... żeby tylko! porośniętą byle jak jakimiś krzaczorami...
 a od strony balkonów ci co mają ogródki to też mają... trawę... żeby tylko! porośniętą byle jak jakimiś krzaczorami...   
 Pozdrawiam teraz z centrum...      Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
			
						Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- nuta23
- 1000p 
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: Moje domowe i balkonowe
Piękne te Marcinki i dziewczyny mają rację - to kierowcy niech się martwią a Tobie dziękują za tak śliczny widok wśród kamienia.
			
			
									
						
							pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
			
						moje początki
Re: Moje domowe i balkonowe
U mnie teraz też kwitną marcinki chyba to jedyne kwitnące w tej chwili kwiatki na mojej działce , ale darze je wielką sympatią ,
			
			
									
						
										
						- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje domowe i balkonowe
Na podwórzu kamienicy, gdzie mieszkam sąsiadka z rok czy dwa lata temu zaczęła zakładać ogródek. Na początku to były ze dwie grządki i wszyscy się trochę śmiali, że nie będzie jak do samochodu wejść, bo obok było miejsce do parkowania. Z czasem ogródek się rozrósł  i wypiękniał tak, że miło na niego popatrzeć, a samochody i tak nie mogą parkować, bo jest jakiś problem ze studzienkami ( zapadają się) i nie można wjeżdżać. 
Wiktorio, dziwni są ci kierowcy, że im kwiaty przeszkadzają
			
			
									
						
										
						Wiktorio, dziwni są ci kierowcy, że im kwiaty przeszkadzają

- 
				Lidka lmw
- 1000p 
- Posty: 3429
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje domowe i balkonowe
Wiktorio nie daj się dzięki Tobie tam jest PIĘKNIE !!
			
			
									
						
							Pozdrawiam Lidka  Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje domowe i balkonowe
Mniodkowa - u nas na trawę nie było szans - glina wymieszana z piaskiem i gruzem budowlanym w miejscu osłoniętym od deszczu (chyba nawet na pustyni jest bardziej wilgotno  ). Już nawet nie pamiętam, ile worów ziemi tam wysypałam. Tylko ta część pośrodku, z marcinkami, jest odsłonięta i jej nie podlewam - reszta wymaga wody nawet, kiedy leje. A krzaczor na tej pustyni i tak posadzili ci, którzy obsadzali zielone przy bloku. Co jakiś czas obiecuję sobie, że wykopię ten krzak i gdzieś go przeniosę, ale jakoś jeszcze do tego nie dojrzałam
 ). Już nawet nie pamiętam, ile worów ziemi tam wysypałam. Tylko ta część pośrodku, z marcinkami, jest odsłonięta i jej nie podlewam - reszta wymaga wody nawet, kiedy leje. A krzaczor na tej pustyni i tak posadzili ci, którzy obsadzali zielone przy bloku. Co jakiś czas obiecuję sobie, że wykopię ten krzak i gdzieś go przeniosę, ale jakoś jeszcze do tego nie dojrzałam  .
 .
Nuto i Nowiko - dziękuję .
 .
Rapunzel - no wiesz... jeszcze nikt oficjalnie się nie skarżył na marcinki. Dotychczas słyszałam tylko, że przeszkadza mój urośnięty płot i żebym pozbawiła go gałęzi. Ale on wystawał trochę bardziej, niż kwiatki
 i żebym pozbawiła go gałęzi. Ale on wystawał trochę bardziej, niż kwiatki  .
 .
Lidko - dziękuję. Staram się .
 .
Coś się ostatnio zrobiłam niecierpliwa i chciałabym już wsadzić do doniczki mojego fikuska ukorzenionego w wodzie. Rozsądek mówi, że ma jeszcze za małe korzonki, ale ja bym chciała już . Co sądzicie o jego korzeniach?
 . Co sądzicie o jego korzeniach?
  
   
			
			
									
						
										
						 ). Już nawet nie pamiętam, ile worów ziemi tam wysypałam. Tylko ta część pośrodku, z marcinkami, jest odsłonięta i jej nie podlewam - reszta wymaga wody nawet, kiedy leje. A krzaczor na tej pustyni i tak posadzili ci, którzy obsadzali zielone przy bloku. Co jakiś czas obiecuję sobie, że wykopię ten krzak i gdzieś go przeniosę, ale jakoś jeszcze do tego nie dojrzałam
 ). Już nawet nie pamiętam, ile worów ziemi tam wysypałam. Tylko ta część pośrodku, z marcinkami, jest odsłonięta i jej nie podlewam - reszta wymaga wody nawet, kiedy leje. A krzaczor na tej pustyni i tak posadzili ci, którzy obsadzali zielone przy bloku. Co jakiś czas obiecuję sobie, że wykopię ten krzak i gdzieś go przeniosę, ale jakoś jeszcze do tego nie dojrzałam  .
 .Nuto i Nowiko - dziękuję
 .
 .Rapunzel - no wiesz... jeszcze nikt oficjalnie się nie skarżył na marcinki. Dotychczas słyszałam tylko, że przeszkadza mój urośnięty płot
 i żebym pozbawiła go gałęzi. Ale on wystawał trochę bardziej, niż kwiatki
 i żebym pozbawiła go gałęzi. Ale on wystawał trochę bardziej, niż kwiatki  .
 .Lidko - dziękuję. Staram się
 .
 .Coś się ostatnio zrobiłam niecierpliwa i chciałabym już wsadzić do doniczki mojego fikuska ukorzenionego w wodzie. Rozsądek mówi, że ma jeszcze za małe korzonki, ale ja bym chciała już
 . Co sądzicie o jego korzeniach?
 . Co sądzicie o jego korzeniach? 
   
- Anjja
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1738
- Od: 4 sie 2010, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Moje domowe i balkonowe
Ale on zjawiskowy  
   
 
moje zdanie poczekać jeszcze troszkę
			
			
									
						
							 
   
 moje zdanie poczekać jeszcze troszkę

Pozdrawiam Anjja - Ania 
Moje wątki
			
						Moje wątki
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2364
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje domowe i balkonowe
Dziękuję  . Może uda mi się wybić sobie z głowy pomysł wsadzenia go do ziemi
 . Może uda mi się wybić sobie z głowy pomysł wsadzenia go do ziemi  . Albo schowam go gdzieś przed sobą
 . Albo schowam go gdzieś przed sobą  .
 .
			
			
									
						
										
						 . Może uda mi się wybić sobie z głowy pomysł wsadzenia go do ziemi
 . Może uda mi się wybić sobie z głowy pomysł wsadzenia go do ziemi  . Albo schowam go gdzieś przed sobą
 . Albo schowam go gdzieś przed sobą  .
 .







 
 
		
