Abecadło ogrodowe
-
tade k
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 6869
- Od: 5 lis 2010, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Abecadło ogrodowe
Wiedziałem ,że macie sporo fasolki, ale aż tyle
Nic dziwnego , że jesteś przepracowana. Pomidorów już nie sadzę , lata nie są sprzyjające. Twoje Zytko są jak z katalogu. Próbowałem , te nowe , holenderskie odmiany to za psami rzucać, T
woje smaczne i aromatyczne.. Aż ślinka cieknie.
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Abecadło ogrodowe
Witam Cię Zyto, przewijało się Twoje imię w wielu wątkach ale nie mogłam trafić do Twojego ogrodu. Aż dzisiaj odwiedzając nowy wątek Tadeusza trafiłam na Ciebie. Ja nie mam takich problemów z iglaczkami, ponieważ wybraliśmy suczkę, a one nóżek nie podnoszą. Zaintrygował mnie tytuł wątku, zobaczymy jak się rozwinie.
Pozdrawiam Zofia.
Pozdrawiam Zofia.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Abecadło ogrodowe
ZYTKO pracowita mróweczko daj na luz . Tyyyyle tulipanów powsadzać a moje jeszcze w skrzynkach i nie mam kiedy bo znów przerabiam ogródek. Fajnie wylegujesz sie na fasoli potrzebny jeszcze jasiek na Jasiek
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Abecadło ogrodowe
Z radością Witam
Zenuś
u nas też sucho jak sił starczy to podlewam, od dwóch dni mój M walczy z kretami
w moim ogródku pełno tuneli i kopców... ma swój własny atest na tą plagę a ja Go podziwiam...
Ula
mam nadzieję że uda nam się dojechać na spotkanie z fasolą "Piękny Jaś" obdzielając potrzebujących.
Ewka
- Czekam z nadzieją że tym razem Przyjedziesz.
Po niedzieli jestem umówiona na wizytę z prof w Szpitalu Papieskim, dzisiaj oddzwonił że nie ma Go w tym tygodniu w Zamościu... mam nadzieję że przeżyję jeszcze tych parę dni.
Pomidorki w końcowej fazie dojrzewania. Kazio chce w najbliższym terminie rozbierać tunel bo tu gdzie przez kilka lat był ogród będzie rosła pszenica. Na ogród wyznaczył inną działkę zmniejszając trawnik tym samym pomniejszy obszar koszenia trawy.
Cieszę się z nasion pomidora paprykowego, jest jeszcze inna odmiana na którą w tym roku zapoluję u kozuli.
Workowanie i czyszczenie fasoli to super sprawa... ja z przyczep zsypuję fasolkę do wsypu PETKUSA i leże sobie na przyczepie czekając na dozowanie kolejnej porcji troszkę się kurzem przypudruję. jeszcze parę ton do czyszczenia i workowania nam zostało bo moje zdrowie siadło.
Na przebierania zimy by mi zabrakło gdybym to ja sama miała robić.
W ubiegłym roku przez dwa miesiące tą pracę wykonywała nasza stażystka i dwie panie rencistki chcące sobie dorobić do skromnej rolniczej. Oooj i ja też jak miałam wolną chwilkę to siadałam do mich.
Elu
Mój ogród naprawdę jest biedny... bylinami zaczęłam się interesować od niedawna, nie umiem prosić
a to co kupię - większość pada. Wymieniać się też nie mam czym bo wcześniej rosła trawa a na okrasę była mała rabata z mnóstwem cebulowych i jednorocznych.
Zainwestowałam przed trzema laty w iglaki i krzewy u Krzysia w Płoskim jako że korzenie Jego żony Jasi i moje wywodzą się z tej samej miejscowości dostałam duży rabat i zaszalałam, z nadzieją ze tej zimy będę miała już co pokazywać, dzisiaj wykopałam kolejne dwa szczepione okazy.
Czasem już jestem sama na siebie i swoje szczęście tak zła że gdy wejdę na Forum,to nie odzywam się do nikogo... siedzę tak i czytam, czytam, i...
A teraz z innej beczki: hi,hi,hi - wyobraź sobie Kazio gdy leci po 20 samolot co dziennie powtarza: Elsi wychodzi... i biegnie do domu na Prognozę Pogody beż zegarka, bywa że samolot leci z opóźnieniem a ja się z Niego śmieję że zegarek zawiódł.
Ula
Po Bretońsku - Powiadasz, mój M uwielbia, ja unikam jej gotowania z związku z kilkakrotnym łataniem mojego żołądka... ale czego się nie robi dla kochanych Formowiczów?
Będziesz u Uli?
Ula nie siejemy pszenicy, czekamy na deszcz, chociaż rolę mamy pod zasiew przygotowaną do siewu. Jak Bozia da deszcz to agregat uprawowy i siew ruszy.
Anuś
Miło mi że zajrzałaś Posiadaczko pięknej altanki i iście królewskiego Wejścia Ogrodowego.
O grzybki dla mnie się już nie martw, jak się trochę obrobię, to na dniach obiecali wpaść do mnie Zosia z Edziem i oczywiście z nadwyżką z ubiegłego roku grzybków... Wigilia zapowiada się bez odskoczni. Z czego się ciesze. Oby zdrowie gorzej nie szwankowało.
Misiu
Ziemniaki mamy też w żółtym kolorze, średnio wczesne, ta sama odmiana wzięta trzy lat temu w Centralo Nasiennej bardzo nam smakuje, dzieliliśmy się nasieniem z innymi znajomymi, też chwalą.
Biała odmiana ziemniaka mi nie odpowiada, jest zbyt wodnista, wczesna a późna raczej pastewna.
Jaśka mamy dużo - Chciałabyś?
Pomidorki żółte są słodkie i mięsiste - też lubię, podobny smak mają też zielone w malinowe paski i zielone w żółte paski, pomarańczowe i malinowe w zielone paski.
Tadek
Aby najeść się do woli pomidorków trzeba zainwestować w tunel, beż niego szkoda czasu i pieniędzy. Mój tunel ma trzecią nową folię założona, bo ta ma żywotność do 4 lat.
W ubiegłym roku chorowałam, leżałam 5 razy w szpitalu. W między czasie wysiałam swoje pomidorki a po powrocie ze szpitala za późno było na tunel ja swoje wybujałe okazy posadziłam w ogrodzie - odżyły, pięknie kwitły, dużo zielonych owoców się zawiązało, dojrzało niewiele do pierwszych deszczów, zdążyłam parę ulubionych nasion odzyskać i tyle, resztę do spalenia na pryzmę aby zaraza się nie rozpowszechniła.
Widziałam też u Ciebie liliowce te które sam siałeś takie których ja nie mam ale to nie pora.
Prosiłabym o nasionka ostróżki: białej i różowej bo tych też nie mam i nie zastałam ich w Sitnie.
Gdyby były nasionka Pustynnika białego i pomarańczowego i nachyłka, jak nie ma to nie kłopocz się w następnym roku jak zdrowie dopisze będziemy kontynuować pasionerstwo.
Zosiu
Witaj tu lek-turka Ogrodowe marzenia cz.1
Zajrzałam do Ciebie bez wpisu, piękna zapowiedz, wrócę tam w wkrótce.
Twoja suczka żyje z kicią w przyjaźni, wylegując się na ławeczce.
Nasz pies Nero ma boks i nie brudzi. Cały bałagan to efekt bezpańskich czworonogów.
Nie sposób jest ogrodzić naszą działkę bo ma 1,40 ha z ogrodem, sadem, podwórzem i łąką,
Zostaliśmy sami w wieku prawie emerytalnym, część płotów z drewna które ulegały naturalnemu zniszczeniu kasowaliśmy, część tam gdzie była konieczność zastąpiliśmy siatką.
W Legnicy mieszkał ojca brat stryjeczny,w podstawówce jeździłam tam właśnie. Jego dzieci wyjechały do Irlandki na stałe a teraz Bug zesłał mi Ciebie. Dziękuję za odwiedziny.
Jadziuś
Ja naprawdę leżakowałam bo już ataki miałam, bez proszków nawet szufelki malej chyba bym do wsypu nie uniosła. Mam swoją bladość uwidocznioną na fotkach, dobrze się napracowałam aby wybrać taką podobiznę typu ludzkiego.
O Jasieczku do Jaśka zapomniałam. A przecież zawsze się z nim nie rozstawałam - Pamiętałaś jak do Szpitala za każdym razem z nim maszerowałam ubiegłej zimy?.
A widziałam, widziałam Twoją przebudowę rabat i grylla 'fajnistego' ,róż mas kwitnących u Ciebie i niesamowita oprawa graficzna do nich.
Na kolejny dzień...








ciemierniki od Zeni mają w pół cieniu dobrze...

Zenuś
w moim ogródku pełno tuneli i kopców... ma swój własny atest na tą plagę a ja Go podziwiam...
Ula
Ewka
Po niedzieli jestem umówiona na wizytę z prof w Szpitalu Papieskim, dzisiaj oddzwonił że nie ma Go w tym tygodniu w Zamościu... mam nadzieję że przeżyję jeszcze tych parę dni.
Pomidorki w końcowej fazie dojrzewania. Kazio chce w najbliższym terminie rozbierać tunel bo tu gdzie przez kilka lat był ogród będzie rosła pszenica. Na ogród wyznaczył inną działkę zmniejszając trawnik tym samym pomniejszy obszar koszenia trawy.
Cieszę się z nasion pomidora paprykowego, jest jeszcze inna odmiana na którą w tym roku zapoluję u kozuli.
Workowanie i czyszczenie fasoli to super sprawa... ja z przyczep zsypuję fasolkę do wsypu PETKUSA i leże sobie na przyczepie czekając na dozowanie kolejnej porcji troszkę się kurzem przypudruję. jeszcze parę ton do czyszczenia i workowania nam zostało bo moje zdrowie siadło.
Na przebierania zimy by mi zabrakło gdybym to ja sama miała robić.
W ubiegłym roku przez dwa miesiące tą pracę wykonywała nasza stażystka i dwie panie rencistki chcące sobie dorobić do skromnej rolniczej. Oooj i ja też jak miałam wolną chwilkę to siadałam do mich.
Elu
Zainwestowałam przed trzema laty w iglaki i krzewy u Krzysia w Płoskim jako że korzenie Jego żony Jasi i moje wywodzą się z tej samej miejscowości dostałam duży rabat i zaszalałam, z nadzieją ze tej zimy będę miała już co pokazywać, dzisiaj wykopałam kolejne dwa szczepione okazy.
Czasem już jestem sama na siebie i swoje szczęście tak zła że gdy wejdę na Forum,to nie odzywam się do nikogo... siedzę tak i czytam, czytam, i...
A teraz z innej beczki: hi,hi,hi - wyobraź sobie Kazio gdy leci po 20 samolot co dziennie powtarza: Elsi wychodzi... i biegnie do domu na Prognozę Pogody beż zegarka, bywa że samolot leci z opóźnieniem a ja się z Niego śmieję że zegarek zawiódł.
Ula
Będziesz u Uli?
Ula nie siejemy pszenicy, czekamy na deszcz, chociaż rolę mamy pod zasiew przygotowaną do siewu. Jak Bozia da deszcz to agregat uprawowy i siew ruszy.
Anuś
O grzybki dla mnie się już nie martw, jak się trochę obrobię, to na dniach obiecali wpaść do mnie Zosia z Edziem i oczywiście z nadwyżką z ubiegłego roku grzybków... Wigilia zapowiada się bez odskoczni. Z czego się ciesze. Oby zdrowie gorzej nie szwankowało.
Misiu
Biała odmiana ziemniaka mi nie odpowiada, jest zbyt wodnista, wczesna a późna raczej pastewna.
Jaśka mamy dużo - Chciałabyś?
Pomidorki żółte są słodkie i mięsiste - też lubię, podobny smak mają też zielone w malinowe paski i zielone w żółte paski, pomarańczowe i malinowe w zielone paski.
Tadek
W ubiegłym roku chorowałam, leżałam 5 razy w szpitalu. W między czasie wysiałam swoje pomidorki a po powrocie ze szpitala za późno było na tunel ja swoje wybujałe okazy posadziłam w ogrodzie - odżyły, pięknie kwitły, dużo zielonych owoców się zawiązało, dojrzało niewiele do pierwszych deszczów, zdążyłam parę ulubionych nasion odzyskać i tyle, resztę do spalenia na pryzmę aby zaraza się nie rozpowszechniła.
Tadeusz nie śmiem prosić ale gdyby Ci nie sprawiało trudności to prosiłabym coś z nasion: białej i pomarańczowej jeżówki ślepej bo pełną kupiłam w Sitnie.tade k pisze:Zytko , ostatnio w moim ogródku znacznie przerzedziło się , ale dla Ciebie coś się znajdzieCo by Cię interesowało
Widziałam też u Ciebie liliowce te które sam siałeś takie których ja nie mam ale to nie pora.
Prosiłabym o nasionka ostróżki: białej i różowej bo tych też nie mam i nie zastałam ich w Sitnie.
Gdyby były nasionka Pustynnika białego i pomarańczowego i nachyłka, jak nie ma to nie kłopocz się w następnym roku jak zdrowie dopisze będziemy kontynuować pasionerstwo.
Zosiu
Zajrzałam do Ciebie bez wpisu, piękna zapowiedz, wrócę tam w wkrótce.
Twoja suczka żyje z kicią w przyjaźni, wylegując się na ławeczce.
Nasz pies Nero ma boks i nie brudzi. Cały bałagan to efekt bezpańskich czworonogów.
Nie sposób jest ogrodzić naszą działkę bo ma 1,40 ha z ogrodem, sadem, podwórzem i łąką,
Zostaliśmy sami w wieku prawie emerytalnym, część płotów z drewna które ulegały naturalnemu zniszczeniu kasowaliśmy, część tam gdzie była konieczność zastąpiliśmy siatką.
W Legnicy mieszkał ojca brat stryjeczny,w podstawówce jeździłam tam właśnie. Jego dzieci wyjechały do Irlandki na stałe a teraz Bug zesłał mi Ciebie. Dziękuję za odwiedziny.
Jadziuś
O Jasieczku do Jaśka zapomniałam. A przecież zawsze się z nim nie rozstawałam - Pamiętałaś jak do Szpitala za każdym razem z nim maszerowałam ubiegłej zimy?.
A widziałam, widziałam Twoją przebudowę rabat i grylla 'fajnistego' ,róż mas kwitnących u Ciebie i niesamowita oprawa graficzna do nich.
Na kolejny dzień...








ciemierniki od Zeni mają w pół cieniu dobrze...

- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Abecadło ogrodowe
Miła Zyto, to piękny wiek /ten prawie emerytalny/ my z mężem jesteśmy od kilku lat emerytami. Ogród zaczynaliśmy tworzyć będąc już na emeryturze. Myślę, że praca w ogrodzie daje nam wiele siły. Uwielbiam ogród.
A Ty jak widzę masz piękne róże.
Mam pytanie, czy wychodowałaś już z nasion odmianowej jeżówki rośliny i czy u Ciebie kwitły?
Pozdrawiam Was serdecznie.
A Ty jak widzę masz piękne róże.
Mam pytanie, czy wychodowałaś już z nasion odmianowej jeżówki rośliny i czy u Ciebie kwitły?
Pozdrawiam Was serdecznie.
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Abecadło ogrodowe
Zosiu
Jeżówki to świeży nabytek, jedną sadzonkę dostałam w prezencie na spotkaniu Formowym od Janusza - drozd... gdy zakwitła tak podbiła moje
że kupiłam inne jakie spotkałam na Targach Ogrodniczych. Doświadczenia żadnego nie mam.
Pozdrawiam.
Budleje

w donicach



trawka - włóczka jako wypełniacz kupiłam...

Pozdrawiam.
Budleje

w donicach



trawka - włóczka jako wypełniacz kupiłam...

-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Abecadło ogrodowe
Zyta, pozdrów Kazia i powiedz mu, że w porze samolotu, ja już za kapliczką jestem
.
Szybciej ciemno się robi, wychodzimy wcześniej
.
Próbowałam znaleźć ten samolot na mapie, ale może radar tu nie sięga,
albo to jakiś lot wojskowy, ale taki regularny? A tak chciałam wiedzieć, co po moim niebie lata.
Podobają mi się te "zapałkowe" fuksje.
Szybciej ciemno się robi, wychodzimy wcześniej
Próbowałam znaleźć ten samolot na mapie, ale może radar tu nie sięga,
albo to jakiś lot wojskowy, ale taki regularny? A tak chciałam wiedzieć, co po moim niebie lata.
Podobają mi się te "zapałkowe" fuksje.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10592
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Abecadło ogrodowe
Zytuś
śliczna budleja niebieska ...jeszcze róże tak kwitną
...
...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Abecadło ogrodowe
Zytuś co Ty mówisz o marnowaniu.
Wszystko pięknie rośnie nawet w donicach.
Chodniczek gęsto obsadzony a że jeden iglak uschnął.....posadzisz nowy....ładniejszy....
Fasoli to rzeczywiście macie sporo.
No ale skoro jesteście producentami, to tylko oby sypała jak najobficiej.
Wszystko pięknie rośnie nawet w donicach.
Chodniczek gęsto obsadzony a że jeden iglak uschnął.....posadzisz nowy....ładniejszy....
Fasoli to rzeczywiście macie sporo.
No ale skoro jesteście producentami, to tylko oby sypała jak najobficiej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4625
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Abecadło ogrodowe
Zytko mam dla Ciebie nasiona jeżówek zebrane z moich, mam też onętka więc jeśli chcesz to Ci przywiozę na spotkanie, a może coś jeszcze , mów bez krępacji.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 24802
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Abecadło ogrodowe
Witaj Zytuś
Gdzieś mi umknęłaś, a tu w nowym wątku się ukryłaś.....już zaznaczam i mi nie znikniesz
Ależ u Ciebie różana jesień.....niesamowicie ukwiecone krzaczory......Westerland bajeczny, moje 2 krzaczki lenie jedne juz długo nie kwitną
Gdzieś mi umknęłaś, a tu w nowym wątku się ukryłaś.....już zaznaczam i mi nie znikniesz
Ależ u Ciebie różana jesień.....niesamowicie ukwiecone krzaczory......Westerland bajeczny, moje 2 krzaczki lenie jedne juz długo nie kwitną
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Abecadło ogrodowe
Te za pałkowe fuksje mam od trzech lat.elsi pisze:...Podobają mi się te "zapałkowe" fuksje.
Elu mam jeszcze takie w każdej z donic trzy odmiany...
z bliska ->

Misiu budleję dostaniesz, przywiozę na spotkanie.lora pisze:Zytuśśliczna budleja niebieska ...jeszcze róże tak kwitną
a róże w mniejszym stopniu ale do mrozów kwitną....
dla Misi






Grażynko Jaś sypie, oj sypie tak że już mam go czasami dosyć...kogra pisze:Fasoli to rzeczywiście macie sporo.![]()
No ale skoro jesteście producentami, to tylko oby sypała jak najobficiej.
Dla Ciebie mój "Fasolnik Chiński" który wyślę Ci na dniach...
i z bliska strąk...

Joluś
Mnie powierzył bieganie za kretami i sutą dla nich kąpiel...udało się

Clematisy...


Dostałam ten krzew kiedyś od Tadeusza i nie wiem co to - czy ktoś podpowie?

Witam Aguś
Moje róże kwitną skromnie.
Zimowity słabo kwitły bo je w ubiegłym roku przesadziłam, wszystkie wypuściły liście na wiosnę a kwiaty były na trzech kępach. Teraz kwitnie tylko miniaturka.
Twoje zimowity są rozrośnięte tak jak w Nokły. Hortensje fajnie przebarwione i wrzosy - gdyby nie te akcenty jesień kalendarzową trudno byłoby u Ciebie odczytać.
Jesień Marcinkowa....

-
lawenda
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1601
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Abecadło ogrodowe
a jaką kąpiel robisz kretom? napisz proszę
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Abecadło ogrodowe
Ten krzew to trzmielina zwyczajna - ma bardzo dekoracyjne owoce :P
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Abecadło ogrodowe
Witam donosząc że my dalej pracujemy przy czyszczeniu fasoli.
Dwa dni nam ta praca zajmie.
Potem to przyjemność przebierania i sprzedawania zostanie...hi.hi.hi
szałwia jeszcze taka kolorowa...
Ula
Mój M zlewa wodą ziemię tak obficie że korytarze podziemne odsłaniają się, wtedy do takiego korytarza wkłada węża i woda swobodnie płynie sobie krecim korytarzem aż znajdzie poniżej ujście... a gdy spotka na swojej drodze krecika to go zabiera ze sobą - ten nieboraczek z konieczności przed utopieniem wypływa. Taka jest filozofia kreciej kąpieli.
W podzięce za odwiedziny
Dla Ciebie Jesienne Krokusy ...


Mariolo - dziękuję, zapamiętam,
To dla Ciebie - Lwia Paszcza...

Klucze Żurawi dzisiaj nad moim niebem leciało

Dwa dni nam ta praca zajmie.
Potem to przyjemność przebierania i sprzedawania zostanie...hi.hi.hi
szałwia jeszcze taka kolorowa...
Ula
W podzięce za odwiedziny
Dla Ciebie Jesienne Krokusy ...


Mariolo - dziękuję, zapamiętam,
To dla Ciebie - Lwia Paszcza...

Klucze Żurawi dzisiaj nad moim niebem leciało


