Ogród zwkwiat

[lawenda]

Witaj, masz piękny ogród i ciekawe rośliny, stawik, rzeczka, super powojniki masz piękne, jak się nazywa największy okaz? Widzę że sadzisz duże skupiska kwiatów, ja też lubię nasadzenia dużych grup roślin, marunę bardzo lubię, z takiej kępy to musi być niezły zapach

[zwkwiat]

Niespodziewana wizyta, która mnie bardzo ucieszyła. Urszulo miło mi, że mnie odwiedziłaś. Ja zajmuję się moim ogrodem od niedawna. Jest to teren po gospodarstwie moich dziadków. Rozebraliśmy budynki gospodarcze i stary dom. W związku z tym ziemia nie jest najlepsza dla ogrodu, ale i tak jestem zadowolona z tego co osiągnęłam, tym bardziej, że przez 30 lat mieszkałam na Górnym Śląsku w Dąbrowie Górniczej.
Teraz czuję się tak jakbym mieszkała w parku.

Tak było w 2002 roku





A tak jest teraz w 2011 roku te same ujęcia








Ach, jeszcze Lawenda mam również Barbulę i myślę o Perowskii



Barbula



Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do częstych odwiedzin. Zofia.

[AGNESS]

Zosiu zmieniliście ogród nie do poznania Powstało przepiękne nastrojowe, pełne wspaniałej roślinności miejsce

[kropka010]

ale zmiana, uwielbiam takie zdjęcia przed i po
strasznie dużo zrobiliście przez te lata

[lawenda]

Zosiu też mam działkę po Dziadkach przez 30 lat leżała zaniedbana, wiem co znaczy porządkować działkę, zrobiliście bardzo wiele, już jest pięknie podoba mi się Twoja studnia, też mam starą studnię i wielki do niej sentyment. Będę u Ciebie częstym gościem

[Zyta]

Zosieńko
Podobają mi się Twoje zakątki kamienne.
Duże zmiany poczyniliście wracając na tz ojcowiznę. Czy na tle remontowanych budynków po dziadkach zdjęcie z 2002r. to Twój M?
Piękna Lawenda ja nie mam do niej szczęścia, teraz wiem że co było przyczyną... nadmiar wody i czarnoziemów nie lubi. Kupowałam kilka krotnie i szybko się podziewały, ostatnio dostałam małą sadzonkę na spotkaniu Formowym na Roztoczu - zmarnowałam.
Dowiedziałam się że ziemię lubią gorszą i wody nadmiar nie tolerują.

[zwkwiat]

Agness, dzięki, za wizytę i dobre słowo,

Aniu, napracowaliśmy się bardzo, ale jesteśmy zadowoleni i mamy sposób na życie na emeryturze,

Urszulo, studnia nasza aktualnie jest niewykorzystywana ponieważ na naszej wsi jest wodociąg i kanalizacja brak tylko gazu ale ja wolę gotować na kuchni elektrycznej,

Zyto, tak to jest mój mąż z wnukiem, który teraz jest w II kl. gimnazjum, ale pokażę Ci oboje naszych wnucząt z tamtego czasu w domku na dębie, który dla nich zrobił mąż;



Wnuczka chodzi do I kl. gimnazjum muzycznego, uczy się gry na pianinie.

Zyto, lawenda lubi piasek, na Twojej ziemi musiałabyś przygotować dla niej stanowisko z głębokim drenażem, ziemię wymieszać z piaskiem / pospółką/ dodać dolomitu i powinno się udać, a może masz w obejściu miejsce po starym murze one to uwielbiają.

[Ayesha]

Zosiu i ja zawitałam do Twojego ogrodu.Piękna metamorfoza
dzięki ogromowi pracy jaką musieliście wykonać ,żeby uzyskać taki wspaniały efekt.
Zazdroszczę Ci przestrzeni ,ja muszę mocno się nagłowić ,żeby jeszcze gdzieś
wcisnąć nowy nabytek,niektóre długo muszą czekać na swój czas.
Jak już pisałam u siebie na spotkanie trzeba zabrać trochę swoich nadwyżek.

[Bufo-bufo]

Miło jest poznać historię przejęcia ogrodu przez Ciebie Zosiu po dziadkach. Bardzo ładne zmiany poczyniłaś (z mężem) w swoim otoczeniu. Zamieściłaś bardzo ładne i ciekawe zdjęcia, dziadek z wnuczkiem, domek na drzewie z wnukami i wspaniała róża. U mnie ziemia także jest nie najlepsza, a miejscami katastrofalna (susza i cień), na szczęście są rośliny które można dopasować do każdej ziemi, tylko trzeba je znaleźć..Bardzo mnie zainteresowała informacja o właściwościach maruny. Dziękuję.

[edulkot]

Zosiu metamorfoza wiejskiej zagrody niesamowita. Świetnie to wszystko zmieniliście w cudny zakątek do wypoczynku na emeryturze. Wcale nie widać że to były plac gospodarstwa rolnego.

Bufo-bufo polecam marunę, wypróbowałam na sobie i to działa.

[zwkwiat]

Ewo, dzięki za wizytę, cieszę się z Waszych pozytywnych opinii, ale stan mojego ogrodu jest jeszcze daleki od tego co bym chciała, ale to jest chyba cały urok w tym aby ciągle się wszystko zmieniało.
Co do nadwyżek, to aktualnie nie mam nic ciekawego ale postaram się.

Olu, mam świadomość tego, że zmieniliśmy to miejsce nie do poznania. Moja mama mówi; "gdyby dziadkowie szli drogą to by nie poznali, że to ich zagroda" i ma rację. Bo tylko po dawnym stanie zostały dwie lipy przy ogrodzeniu od strony drogi, z którymi mam utrapienie, ponieważ spijają cały zapas wody z ogrodu, no i przy suchym sierpniu i wrześniu /jak w tym roku/ rośliny zaczynają podsychać i muszę podlewać.
Wiesz Olu, informacja o zastosowaniu maruny pochodzi od Majki, u mnie do tej pory spełniała tylko rolę dekoracyjną. No i tam gdzie rośnie /w cieniu lipy właśnie/ nic innego nie chce rosnąć, bo sucho jak pieprz i do tego cień, nawet lawenda nie bardzo sobie radziła.

Maju, marzy mi się ogród podobny do Twojego, staram się, ale gdybym była młodsza z 10 lat to ho,ho,ho, ale teraz już siły nie te.
I tak jesteśmy z mężem zadowoleni z siebie.
Jak widzisz Twoja informacja o marunie poszła w świat. Jest wiele roślin, które można wykorzystać w życiu codziennym.
U mnie obficie rośnie jaskółcze ziele /nazwa potoczna/ które wykorzystujemy do leczenia zranień oparzeń likwidacji sińców stłuczeń, stanów zapalnych itp. Bardzo pomaga.

Na koniec załączę jeszcze zdjęcie starego obejścia;







I dom obecnie;

[ilona2715]

Wpadłam z rewizytą i przeżyłam "mały szok" ogladając zdjęcia z teraźniejszości i te z lat ubiegłych, ogromny wkład pracy i serca, super aranżacje, a rośliny toż to już giganty. Przepiękny ogromniasty milin, piękne róże, urocze hipki i stawek do pozazdroszczenia a rybki . Nic dodać nic ująć tylko się zachwycać. Ciekawa jestem tych liliowców w pełni kwitnienia, ja również w tym roku sporo ich nasadziłam, pod wpływem tego forum powstały i u mnie rabatki z żurawkami i hostami, bardzo to zaraźliwe

[kropelka]

Bardzo lubie takie porównania. Pokazują ten ogrom pracy, serca, ale i... jakby lata cofały się wstecz???

[Kalmia]

Ogród-park przepiękny! Domek na drzewie - rewelacja!!!
Pozdrawiam serdecznie

[skorpion811-51]

Zosiu wielka zmiana włożyliście ogrom pracy o innych sprawach nie wspomnę(pieniędzy)
ale teraz masz pięknie na pewno warto było i wnuki mają super domek .Barbula ślicznie kwitnie