Comciowe zmiany ogrodowe
- AGNESS
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 24808
 - Od: 5 wrz 2008, o 16:59
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariolu dzięki za linka do pomidorków. Narobiłaś mi takiej ochoty, że kupię  pomidorków i spróbuję  zrobić : 
 Coś ciekawego  i zupełnie innego niż zawsze  
			
			
									
						
										
						- takasobie
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 9841
 - Od: 1 mar 2009, o 22:32
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Ja suszę pomidorki od wielu lat! Pycha! 
Siadam przed telewizorem i wcinam słoik na raz!
 Oliwą polewam grzanki z tostera!
			
			
									
						
							Siadam przed telewizorem i wcinam słoik na raz!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
			
						Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Witam i melduje sie w nowym watku  
 
Suszone pomidory na pewno zrobie!!!! Uwielbiam takie rzeczy
			
			
									
						
							Suszone pomidory na pewno zrobie!!!! Uwielbiam takie rzeczy
Moj ogrod czyli potrzebna mi dobra rada
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
			
						http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=47302" onclick="window.open(this.href);return false;
- 
				lawenda
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1602
 - Od: 22 mar 2007, o 19:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Lublin
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Witaj  
  dawno nie byłam w Twoim ogrodzie ale widzę ze przyszłam w porę, suszone pomidory bardzo lubię więc skorzystam z przepisu  
  muszę jednak wrócić do poprzedniego wątku nadrobić zaległości
			
			
									
						
										
						- Olusia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11020
 - Od: 23 gru 2007, o 21:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kościan
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Nie jadłam jeszcze suszonych pomidorów.
Muszę się podmówić ..może na 08.10. coś się już wysuszy
  
			
			
									
						
										
						Muszę się podmówić ..może na 08.10. coś się już wysuszy
- AAleksandra
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2777
 - Od: 5 wrz 2009, o 10:19
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Wrocławia
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariolu, Ty ciągle aktywna. Nawet nie wrzucasz na luz podczas choroby.
Moją Hakuro cięłam tej wiosny z wielkim bólem serca. I okazało się , że niesłusznie się tak o nią bałam. Po cięciu wygląda znacznie lepiej a jej przyrosty są większe niż bez cięcia. Następnej wiosny podejdę doniej z sekatorem już bez obaw.
			
			
									
						
							Moją Hakuro cięłam tej wiosny z wielkim bólem serca. I okazało się , że niesłusznie się tak o nią bałam. Po cięciu wygląda znacznie lepiej a jej przyrosty są większe niż bez cięcia. Następnej wiosny podejdę doniej z sekatorem już bez obaw.
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
			
						moje wątki
- Gencjana
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3031
 - Od: 27 sty 2010, o 22:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariola, wczoraj szukałam nowego wątku, nie było, a dziś już druga strona. 
Hakuro się tnie 3 razy w roku. Można nawet radykalnie.
			
			
									
						
										
						Hakuro się tnie 3 razy w roku. Można nawet radykalnie.
- mariasen
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 5356
 - Od: 10 paź 2006, o 21:58
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariolko, chyba tez zrobię takie pomidorki, do tej pory robiłam pieczone. 
			
			
									
						
										
						- lora
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10624
 - Od: 25 maja 2010, o 13:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Witaj  
  ja tu przybyłam o rany a tu takie przysmaki ... siedząc teraz w domciu mogę zrobić pomidorki...
...nigdy nie robiłam...a teraz pozwiedzam Twój ogródek...może dam radę...
			
			
									
						
										
						...nigdy nie robiłam...a teraz pozwiedzam Twój ogródek...może dam radę...
- 
				andrzejek
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2736
 - Od: 17 sie 2010, o 11:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: kwidzyn
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Ja chciałem zajrzeć do poprzedniego wątku,a tu juz nowa część
			
			
									
						
										
						- Comcia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 13362
 - Od: 9 maja 2008, o 14:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mam zdjęcia  
 
Mam zdjęcia
 
I nie zawaham się ich użyć
 












Skąd mam zdjęcia ?
To cała historia.
Jakiś czas temu moja córka wymieniając baterie w aparacie posiała gdzieś kartę pamięci.
A ponieważ odkurzacz mamy porządny, po kilku dniach po karcie nie było nawet wspomnienia.
wzięłam więc aparat i potuptałam do sklepu fotograficznego gdzie Pan popatrzył na mnie z dezaprobatą i powiedział że takich kart już się nie produkuje.
Dzięki Mag dostałam kartę pamięci ale jak włożyłam ją do aparatu to się prawie w nim utopiła.
Zatem - beznadzieja.
Kupować nowy aparat czy szukać albo kupić przez alledrogo ?
Dzisiaj Krysia poprosiła bym kupiła jej obornik granulowany.
OK.
A po drugiej stronie ulicy, gdzie był ogrodniczy, stał sobie sklep fotograficzny z wielkim napisem Nikkon.
Co prawda nie mam Nikkona ( a szkoda ) ale chociaż się popytam.
Weszłam.
Pytam o kartę pamięci do aparatu....., no taka mała, taka co się ich nie produkuje od trzech lat.
Pan patrzył na mnie jak na Raroga ale chyba skumał, że ma do czynienia z inwalidą technicznym.
Poprosił uprzejmie bym przyniosła chociaż aparat skoro nie pamiętam jaki mam ani jaką kartę potrzebuję.
I tu się przeliczył.
Bo ja myk-myk do autka i dumna niczym paw po 5 minutach byłam z powrotem z dumą dzierżąc w dłoniach swój cud techniki sprzed x lat.
Pooglądał, nie powiem, z zainteresowaniem ( pewnie dawno zabytku nie miał w rękach ) i...
Powiedział że tych kart się już nie produkuje
Po czym poskrobał się w głowę, pomerdał w aparacie, otworzył szufladę biurka i wyjął KARTĘ.
Włożył.
Popatrzył na mnie z dezaprobatą i wyjął z tej samej szuflady jeszcze baterie.
Włożył baterie.
Włączył.
Zrobił kilka fotek i popatrzył na wyświetlacz z jeszcze większą dezaprobatą mówiąc, że zdjęcia są za ciemne.
Pobawił się trochę przyciskami i dalej był niezadowolony.
Wyszedł z moim aparatem na ulicę.
Porobił kilka zdjęć budynków i nadal był niezadowolony.
"Za ciemne".
Pomerdał, pogmerał, cyknął jeszcze kilka fotek i powiedział, że już nie są ciemne.
Ale.
Ale za mdłe kolorystycznie, niewybarwione.
Więc znów seria gmeranka w aparacie i seria zdjęć budynków po drugiej stronie ulicy.
Po jakimś czasie uznał że "może być".
Wróciliśmy do sklepu.
Pan jeszcze trochę powzdychał, wziął kluczyk, kartę pamięci z półki i włożył do aparatu.
Działało.
Ale Pan był niezadowolony bo karta ma za mało pojemności i na pewno będę niezadowolona.
Ja ???
Niezadowolona ???
Skoro działa to biorę i spadam.
Ale Pan wziął otworzył opakowanie z kolejną kartą pamięci ( o większej pojemności ), włożył i aparat działał, widział kartę, tylko za nic nie chciał na niej nic zapisać.
Pan poskrobał się w głowę, pomyślał na głos, że kiedyś były aparaty mające ograniczenia w przyjmowaniu kart pamięci, ale to były inne aparaty, innej marki.
Znów pooglądał z jakimś dziwnym zainteresowaniem mój aparat ( jakby to była niebezpieczna bomba ) i ... wyjął kartę.
Włożył do innego aparatu i karta zadziałała.
Znów pomyślał, pooglądał, poskrobał się w głowę a w oku pojawił mu się błysk buntu.
Dziarskim krokiem powędrował na zaplecze, przyniósł kolejną kartę tej samej pojemności ale innej firmy.
Włożył do aparatu, cyknął kilka zdjęć i z satysfakcją oświadczył że ta działa.
Bo jest gorsza
 
Od razu kupiłam dwie, nigdy nie wiadomo kiedy przestaną produkować "gorsze" karty :P
Zajęło to blisko godzinę ale wyszłam wymaglowana i szczęśliwa
 
Każdemu kto nie zasnął po przydługiej opowieści - gratuluję
			
			
									
						
										
						Mam zdjęcia
I nie zawaham się ich użyć












Skąd mam zdjęcia ?
To cała historia.
Jakiś czas temu moja córka wymieniając baterie w aparacie posiała gdzieś kartę pamięci.
A ponieważ odkurzacz mamy porządny, po kilku dniach po karcie nie było nawet wspomnienia.
wzięłam więc aparat i potuptałam do sklepu fotograficznego gdzie Pan popatrzył na mnie z dezaprobatą i powiedział że takich kart już się nie produkuje.
Dzięki Mag dostałam kartę pamięci ale jak włożyłam ją do aparatu to się prawie w nim utopiła.
Zatem - beznadzieja.
Kupować nowy aparat czy szukać albo kupić przez alledrogo ?
Dzisiaj Krysia poprosiła bym kupiła jej obornik granulowany.
OK.
A po drugiej stronie ulicy, gdzie był ogrodniczy, stał sobie sklep fotograficzny z wielkim napisem Nikkon.
Co prawda nie mam Nikkona ( a szkoda ) ale chociaż się popytam.
Weszłam.
Pytam o kartę pamięci do aparatu....., no taka mała, taka co się ich nie produkuje od trzech lat.
Pan patrzył na mnie jak na Raroga ale chyba skumał, że ma do czynienia z inwalidą technicznym.
Poprosił uprzejmie bym przyniosła chociaż aparat skoro nie pamiętam jaki mam ani jaką kartę potrzebuję.
I tu się przeliczył.
Bo ja myk-myk do autka i dumna niczym paw po 5 minutach byłam z powrotem z dumą dzierżąc w dłoniach swój cud techniki sprzed x lat.
Pooglądał, nie powiem, z zainteresowaniem ( pewnie dawno zabytku nie miał w rękach ) i...
Powiedział że tych kart się już nie produkuje
Po czym poskrobał się w głowę, pomerdał w aparacie, otworzył szufladę biurka i wyjął KARTĘ.
Włożył.
Popatrzył na mnie z dezaprobatą i wyjął z tej samej szuflady jeszcze baterie.
Włożył baterie.
Włączył.
Zrobił kilka fotek i popatrzył na wyświetlacz z jeszcze większą dezaprobatą mówiąc, że zdjęcia są za ciemne.
Pobawił się trochę przyciskami i dalej był niezadowolony.
Wyszedł z moim aparatem na ulicę.
Porobił kilka zdjęć budynków i nadal był niezadowolony.
"Za ciemne".
Pomerdał, pogmerał, cyknął jeszcze kilka fotek i powiedział, że już nie są ciemne.
Ale.
Ale za mdłe kolorystycznie, niewybarwione.
Więc znów seria gmeranka w aparacie i seria zdjęć budynków po drugiej stronie ulicy.
Po jakimś czasie uznał że "może być".
Wróciliśmy do sklepu.
Pan jeszcze trochę powzdychał, wziął kluczyk, kartę pamięci z półki i włożył do aparatu.
Działało.
Ale Pan był niezadowolony bo karta ma za mało pojemności i na pewno będę niezadowolona.
Ja ???
Niezadowolona ???
Skoro działa to biorę i spadam.
Ale Pan wziął otworzył opakowanie z kolejną kartą pamięci ( o większej pojemności ), włożył i aparat działał, widział kartę, tylko za nic nie chciał na niej nic zapisać.
Pan poskrobał się w głowę, pomyślał na głos, że kiedyś były aparaty mające ograniczenia w przyjmowaniu kart pamięci, ale to były inne aparaty, innej marki.
Znów pooglądał z jakimś dziwnym zainteresowaniem mój aparat ( jakby to była niebezpieczna bomba ) i ... wyjął kartę.
Włożył do innego aparatu i karta zadziałała.
Znów pomyślał, pooglądał, poskrobał się w głowę a w oku pojawił mu się błysk buntu.
Dziarskim krokiem powędrował na zaplecze, przyniósł kolejną kartę tej samej pojemności ale innej firmy.
Włożył do aparatu, cyknął kilka zdjęć i z satysfakcją oświadczył że ta działa.
Bo jest gorsza
Od razu kupiłam dwie, nigdy nie wiadomo kiedy przestaną produkować "gorsze" karty :P
Zajęło to blisko godzinę ale wyszłam wymaglowana i szczęśliwa
Każdemu kto nie zasnął po przydługiej opowieści - gratuluję
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Nie dość, że nie zasnęłam, to jeszcze obsmarkałam się ze śmiechu 
  
			
			
									
						
										
						- dzieci2
 - 200p

 - Posty: 278
 - Od: 20 lip 2011, o 19:52
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: koło Wrocławia
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Taki sprzedawca to skarb... 
 
Szkoda, że tak rzadko się trafiają...
 
Asia
			
			
									
						
										
						Szkoda, że tak rzadko się trafiają...
Asia
- Olusia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 11020
 - Od: 23 gru 2007, o 21:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kościan
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
Mariola , czytałam jak powieść sensacyjną...
Teraz to tylko czekać na następne zdjęcia.
			
			
									
						
										
						Teraz to tylko czekać na następne zdjęcia.
- lora
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10624
 - Od: 25 maja 2010, o 13:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: lubelskie
 
Re: Comciowe zmiany ogrodowe
...o rany naprawdę to skarb taki sprzedawca...
cudne róże ..jeszcze tak kwitną
			
			
									
						
										
						cudne róże ..jeszcze tak kwitną


 
		
