Moje bez mszycy i ukorzeniaczakrysad71 pisze:Mnie pelargonie też sie ladnie przechowały na parapetach i dobrze kwitna drugi rok. Przycinałam je i niestety trzeba było krobić bo było bardzo dużo mszycy. Z wiosennych szczepek nie nie udało mi się ukorzenić, pogniły może ukorzeniacz je spalił bo był do drzew.
