Ogród Helen

[Helen]

Jagusia, dziękuję za gratulację, jak również za podziw nad moim jałowcem,
przymierzam się do stworzenia bonsaii z cyprysa, początki już są ,ale jaki będzie efekt
Zobaczymy

Tereniu, dziękuję za gratulację.
Iglaczek był cięty 7 lat temu, co roku lekko go przycinam. Na pierwszych stronach mojego wątku ,
jest dobrze uwidoczniony
Tereniu przeczytaj wyżej o Lewkonii.

[anka_]

Helenko muszę cię pocieszyć, że z tymi kretami i nornicami to plaga u wielu osób. U mnie trawniczek (a raczej coś co kiedyś nim było) wygląda jak świeżo po orce. Ręce opadają. A wrzosy lubią słoneczko

[heliofitka]

Ojej nie wiedziałam, że krety są takie pracowite i oporne na stosowane środki
Ania ma rację W wielu wątkach spotkałam buszujące krety i sposoby na ich zwalczenie.
Ostatnio wyczytałam, że skutkują włosy (niefarbowane), tak, że Heleno musisz wybrać się do fryzjera

[kropelka]

tak, kreciki nieźle człowieka wkurzają...
Lewkonia jest jednoroczna, napisałam, że 1. roku miałam ich dużo, a kolejnego żadne ziarenko nie wzeszło (posiane ponownie przeze mnie na wiosnę).

[malgocha1960]

Nie wiem Helenko czy te wszystkie środki coś pomogą.Najlepszy jest chyba pies i brzęczące butelki.

[Helen]

Moje kochane , walczę z tymi stworzeniami parę lat i niestety rzadne środki ,porady(za które dziękuję) nie pomagają.
Przypuszczam ,że u mnie grasują nornice ,lub karczownik.Można je tylko , krety należą do bardziej wrażliwych zwierząt
dlatego można je łatwiej wypłoszyć jakimiś prostymi sposobami

[Helen]

Różyczki zakwitły ponownie


Michałki, a może Marcinki


Hortensja chociaż słabo kwitła, to teraz przynajmniej zdobi swoim przebarwieniem

[Jagusia]

Moje kochane , walczę z tymi stworzeniami parę lat i niestety rzadne środki ,porady(za które dziękuję) nie pomagają.
Przypuszczam ,że u mnie grasują nornice ,lub karczownik.Można je tylko , krety należą do bardziej wrażliwych zwierząt
dlatego można je łatwiej wypłoszyć jakimiś prostymi sposobami

BZDURA - przepraszam za brutalne słowa ale kreta absolutnie nie da się wypłoszyć. Żadnymi metodami. Faktycznie jak coś nowego się na niego wymyśli - początkowo chowa się lub ucieka.... w każdym razie jakiś tydzień do dwóch max. a potem jak zobaczy że to mu krzywdy nie zrobi to olewa i wraca. W pułapki łapią się tylko młode, niedoświadczone i to tylko na początku.... jedna lub dwie sztuki... potem pułapka wypchnięta do góry a tunel pod nią.... to są bardzo cwane bestie. Nie mówiąc już o tym że trutki żadnej toto żreć nie chce tylko kopie i kopie i kopie
Jedyna metoda na kreta to pokochać jego i jego budowle....

[Kocina]

Jagusiu
wypłaszania kreta nie próbowałam, ale za to wszystkie (młode i stare) łapią się w rurki.
Naprawdę - nie było takiego który się NIE złapał.
Trzy lata temu wyłapałam wszystkie i średnio na pół roku jest spokój.
Czasem jakiś się przyplącze ale zakładam rurkę i znowu mam kłopot z głowy.
Nornice nie chcą się płoszyć ani łapać- tutaj jest gorzej, ale krety - przynajmniej u mnie - nigdy nie były sprytniejsze od rurki jaką pokazała na zdjęciu Helen.

[Helen]

Czatowałam przez tydzień, w towarzystwie moich podziemnych gości, popijając kawkę.
I co się dzisiaj wydarzyło , o 10 .30 dokonałam egzekucji
Wszystkim ,którzy mają kreta polecam ostry szpadel, i od 10.30-11, potworki wyruszają na łowy,
tworząc nowe nory ziemie wyrzucając na zewnątrz, należy im w tym czasie potowarzyszyć , a nuż się uda.
Cierpliwość i opanowanie jest wskazane.

[malgocha1960]

I co zamordowałas????????????????

[TerDob]

Helen Witaj Pięknie u Ciebie i kolorowo Różyczka - cudna
Marcinki też takie mam ale takie łyse i jeszcze słabo rozwinięte .
Hortensja - śliczna ,moją podlewam i podlewam a ona ciągle jakaś zwiędła
Pozdrawiam

[Helen]

Gosia, nie ,pogłaskałam i wypuściłam

Tereniu, róża kwitła w lipcu, odpoczywała prawie 2 miesiące,
i teraz zakwitła ponownie, kwiatem dużo ładniejszym niż poprzednio
Marcinki u mnie dopiero zaczynają kwitnienie, mają dużo pączków,
zawsze zakwitają na imieniny mojego syna Michała.
U nas w krakowskim na kwiaty te mówią właśnie Michałki
U mnie 2 hortensje już zmieniły kolor kwiatów, które powoli zasychają,
poczekam jeszcze parę dni, zetnę i wstawię do flakona,
będą zdobić całą zimę

[x_Adasko]

Michałki, Marcinki - a szkoda że nie Adamki - hejka
Uzbroiłaś się w nie byle jakie armaty przeciw kretom U mnie Hortensje także nie dały popisu w tym roku, w sumie nic dziwnego bo rabaty tegoroczne. A co to za odmiana na zdjęciu? Ma bardzo ładne liście

[Helen]

Adamie, sorry nie mogą być Adamki.....w grudniu? Kwiaty na śniegu nie rosną
Mam parę hortensji, z czego tylko 2 zakwitły.
Pytasz co to za odmiana, bardzo chętnie bym Ci odpowiedziała ,ale po prostu nie wiem
Ładnie się przebarwiła na kolor bordowy