Do Wrocławia się nie wybieramy, coś mi żonka wspominała że niedługo ma byc jakaś wystawa w Bydgoszczy to może pojedziemy pooglądac.
W ogrodzie faktycznie trochę się dzieje, coś trzeba z tymi roślinkami robic - wczoraj odwiedziłem Igę i przywiozłem taką paczuszkę
 
 
no i zaczęła się przca nad pomniejszaniem trawnika i dodawaniu kolorków na zachdniej stronie ogródka

Ułanowi chyba się nie podoba
 
 








 .
 . 
  

 
  

 
 


 
 







 
 
		
