Aguniu, dobrze, że udało się uzgodnić stanowiska w sprawie Twojego
Spaethii ;). Faktycznie mój ma ciągle letnie barwy

.
Jagusiu, ten dereń dużo bardziej mi się podoba niż odmiany obrzeżone na biało. Chyba nie jest trudny do zdobycia a i majątku na niego nie trzeba wydawać

.
Wandziu, cebulowe dają posmak wiosennemu ogrodowi - w tym roku nie miałam przebiśniegów ani krokusów i z zazdrością podglądałam ogrody z kwitnącymi wcześnie kwiatami, kiedy u mnie jeszcze tak buro było. Ekhmmmm, wczoraj musiałam pojechać do ogrodniczego po doniczki (okno mi się otworzyło podczas silnego podmuchu wiatru z pozycji mikrorozszczelnienia, dwa kwiaty spadły do zlewu i się rozbiły) i nie oparłam się pokusie

, żeby kupić kilka cebulek czosnku bułgarskiego i główkowatego

. Jestem okrooopna
Elu, ostatnio wpadła mi w ręce broszurka Syngenty, tam wyczytałam o działającym na jednoliścienne Fusilade Forte, tylko muszę do końca się dowiedzieć, czy to działa tez na zwykłą trawę i czy jest na pewno bezpieczne dla dwuliściennych

.
Co do Twoich dzieci, podejrzewam, że są zupełnie normalne, jako matka trzech synów widziałam już różne rzeczy (Nie dalej jak wczoraj Łukaszek nie domknął drzwi wejściowych, kiedy przyszedł do niego kolega; po chwili usłyszałam, że gdzieś bardzo mocno leje się woda, a to Franio wyszedł sobie na dwór w samych skarpetkach, podreptał do kranu na zewnątrz i go odkręcił. Kiedy zorientowałam się, gdzie ta woda leci, już wracał do domu kompletnie przemoczony robiąc urocze ślady, a kamyki w opasce wokół domu były porządnie podlane

).