Moje początki 3

[agata06]

Hojki odwdzięczają się za opiekę pączusiami i niedługo będą kwiatki Brawo

[elcia1974]

Renatko gratuluję wszystkich pączusiów na hojeczkach.
Pozostałe roślinki również są ładne i zasługują na Mamy tą samą nowośc- Cissusa digitata. Ja swojego właśnie wykąpałam.
A jeśli chodzi o wagę to mi udało sie zrzucic kolejnych kilka kg, teraz waga stanęła w miejscu, ale ja się nie poddam.

[nuta23]

Elu nie zdziwiłabym się jeśli mamy je z tego samego źródła. Gratuluję kolejnych kilogramów
Agatko, Alinko i Heniu w zeszłym roku dostałam je jako szczepki i tym bardziej cieszę się z pączusiów.
Wiktorio, Filigranowa27

[kociara]

Hoje zapączkowały cudownie , fiołeczek kwitnie moim ulubionym kolorem , monstera się zapowiada wspaniale,
cissus jest przepiękny a stefcio - niech rośnie w siłę .

[x-F-7]

Alez u ciebie pięknie...a jak nazywa się ta nowość ?

Czekam na zdjęcia rowinietych baldaszków hojeczek:)

[renka1]

Trzymam kciuki za hojeczkowe pączusie.

[heliofitka]

Witaj Renatko
Powrót w wielkim stylu. Zapączkowane hoje, to marzenie wielu z nas, a i dziurki w monsterze , też się niektórym śnią
Mam nadzieję, że nie będziesz już znikała na tak długo

[nuta23]

Iwonko też mam taką nadzieję pomimo tego co o niej mówią
Reniu
Filigranowa27 pewnie pytasz o Stefka czyli Stefanotisa Bukietowego:D pączki jak tylko się rozwiną to na pewno się pochwalę.
Krysiu mam nadzieję, że tym rzem Stefka utrzymam z fiołeczkiem póki co się udało a też mam do nich bardzo ciężką rękę.

[x-mm-x]

Kurczę, dawno tu nie zaglądałam, a tyle się działo ;) Hoje, widzę, dają czadu. A ja dorwałam wczoraj jeden listek hoi, chyba carnosy, a dopiero potem wyczytałam w necie, że taka bździągwa musi mieć ich kilka, bo jeden liść to sobie może tak stać w nieskończoność i nic nie ruszy przez kilka lat

[agarow78]

Nie wiem jak się ukorzeniają liście inne hoi ale ja przez nieuwagę złamałam sobie w tej zwykłej takiej tradycyjnej hojce listka i bardzo szybciutko mi się stojąc w wodzie pojawiły korzoneczki z czego byłam bardzo zadowolona i nawet z siebie dumna że mi się udało a czekanie na korzoneczek trwało koło chyba dwóch tygodni góra do trzech

[arlet3]

Renatko pięknie Ci hojki zapączkowały. Trzymam kciuki coby donosiły i pięknie zakwitły.
Pozostałe roślinki też wspaniale rosną.

[x-mm-x]

Nie wiem jak się ukorzeniają liście inne hoi ale ja przez nieuwagę złamałam sobie w tej zwykłej takiej tradycyjnej hojce listka i bardzo szybciutko mi się stojąc w wodzie pojawiły korzoneczki z czego byłam bardzo zadowolona i nawet z siebie dumna że mi się udało a czekanie na korzoneczek trwało koło chyba dwóch tygodni góra do trzech

Korzonki puści, ale nie będzie rósł... Podobno, oczywiście, może akurat mi się uda :P

[justus27]

Piękne hojki, Masz. Już takie duże i gęste.

Z nowości zazdroszczę stefanotisa ;)

[sari]

Renatko piękne masz hoje a pamiętam początki kiedy u Ciebie pojawiały się te pierwsze i nie mogłas się doczekać kiedy urosną a tu juz zaczynają kwitnąć Ale jak może być inaczej pod takim troskliwym okiem

[nuta23]

Dziewczyny dzięki za tak miłe słowa, jak ja lubię je czytać.

Pączki na Australijkach powoli się powiększają, niestety nie cały bukiecik a tylko część.


Bella nadal kwitnie mimo koszmarnego przelania ale po nim już powolutku dochodzi do siebie i odzyskuje kolor listków.


Z nowości mam Anthurium o jasnoróżowych kwiatach. Muszę doczytać co zrobić z przekwitniętymi kwiatami, chociaż zielone też są piękne.