A widziałaś tego Angela
Róże Annes-i love:) część 2
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Och, Aniu ...jaka ona piękna ...
. A teraz zgadnij, co czuję ...
? Muszę coś zrobić, żeby ją mieć
!!!
A widziałaś tego Angela
! Następna pięknota ... 
A widziałaś tego Angela
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Angel poleciał do Lemki
.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Dzięki Aguś za namiar
. Oj, będę męczyć Lemkę o pokazywanie Aniołka ...
.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Aniu, Lemka sie nie odzywa, może jej przykro ?
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Majuś nie jest mi przykro - bo moje też już są. Trzeba przyznać, ze Poczta sie spisała. A najlepiej spisała się oczywiście Agnieszka 
Pozdrawiam Ida
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Lemko, to znaczy, że jutro na spokojnie nam zaprezentujesz różyczki.
Agnieszce należą sie słowa uznania za takie załatwienie różyczek.
Cieszysz sie Lemeczko
Agnieszce należą sie słowa uznania za takie załatwienie różyczek.
Cieszysz sie Lemeczko
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Aguś szczerze mówiąc nie liczyłam na kwiaty,cieszę się ,że zobaczyłam je teraz na żywo...ta róża to cud natury.....happy
Kiedy pan wręczył mi paczkę to jak małe dziecko rozwijałam prezent hehe...szkoda,że nie widziałyście mojej miny...musiała być niezastąpiona:)
Moniś koniecznie musisz mieć Pompona.Kwiaty są tak upakowane płatkami,że igły nie wciśniesz
Ach...ja chcę taki sklep u siebie,a nie uschnięte patyki w workach brrrrr
Angel i Eskimo -następne chciejstwa....to chyba nigdy się nie skończy...
Iduś no takiej perły to trzeba pilnować
Też mam na działce nieogrzewaną altanę...hmmm może ktoś nam poradzi czy możemy tam zostawić donice,jakoś specjalnie je zabezpieczyć.Boję się trochę....nie daj Boże .....nie zniosłabym,jakby ślicznotka przemarzła 
Kiedy pan wręczył mi paczkę to jak małe dziecko rozwijałam prezent hehe...szkoda,że nie widziałyście mojej miny...musiała być niezastąpiona:)
Moniś koniecznie musisz mieć Pompona.Kwiaty są tak upakowane płatkami,że igły nie wciśniesz
Ach...ja chcę taki sklep u siebie,a nie uschnięte patyki w workach brrrrr
Angel i Eskimo -następne chciejstwa....to chyba nigdy się nie skończy...
Iduś no takiej perły to trzeba pilnować
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Aniu jeśli myślisz o tym by rosła w donicy wydaje mi się że musisz ją zadołować-najlepiej tak jak przyszła.
Dopiero wiosną przesadzisz do czegoś większego.Mi się zdaje że ona inaczej zmarznie.
A zima ma być ostra
.
Dopiero wiosną przesadzisz do czegoś większego.Mi się zdaje że ona inaczej zmarznie.
A zima ma być ostra
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Aniu - możesz wrzucić kilka fotek First Lady?
Nad Winter Lodge też się zastanawiałam ale w końcu odpuściłam - musisz mieć w ogrodzie perełkę do której będziemy wzdychać.
Co do dziwnych zamówień róż - zbyt dużo właścicieli sklepów i szkółek czyta forum by takie wrzuty były czystym przypadkiem.
Nad Winter Lodge też się zastanawiałam ale w końcu odpuściłam - musisz mieć w ogrodzie perełkę do której będziemy wzdychać.
Co do dziwnych zamówień róż - zbyt dużo właścicieli sklepów i szkółek czyta forum by takie wrzuty były czystym przypadkiem.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Aniu, zrób tak, jak radzi Aga - zadołuj
. Może spróbuj z tym workiem jutowym ...
. Tak dla spokojnosti ...
. No i jedlinka na to, koniecznie!
Wiesz, przyszła mi myśl, abyśmy same o siebie zadbały i w naszych najbliższych sklepach ogrodniczych zrobiły różyczkom po prostu lobby ...
. Co ty na to? Agusia
, gdyby oczywiście zechciała - Agusiu
- mogłaby podpytać w tym swoim ogrodniku o dostawcę różyczek Circus, potem nam tu na priw. przesłać info, a my ...tup-tup do naszych sklepików, żeby namawiać na sprowadzenie tych pięknotek na miejsce. Oczywiście z zapewnieniem i dozgonną obietnicą
kupowania u nich sprowadzonych róż, oczywiście w rozsądnych cenach
. Następnie rozpowiemy
, że 'taki a taki' sklepik ma u siebie perełki różane i ...
...różomaniaczki (w tym także i my) będą zachwycone ...
.
Chociaż, zastanawiam się teraz, czy tu na forum tak można ...
. Jak myślisz?
Wiesz, przyszła mi myśl, abyśmy same o siebie zadbały i w naszych najbliższych sklepach ogrodniczych zrobiły różyczkom po prostu lobby ...
Chociaż, zastanawiam się teraz, czy tu na forum tak można ...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Aguś strasznie obawiam się ,że moja cuda pomponiasta róża w donicy po prostu zmarznie nawet pomimo okrycia,zadołowania.
Za bardzo boję się ją stracić.Jeszcze nigdy tego nie robiłam.Jak coś spaprzę to nie daruję sobie tego.
Także chyba ją wkopię na rabatkę prosto do gruntu.Jak myślicie można teraz sadzić róże kwitnące,czy poczekać aż przekwitnie i dopiero?
Gosiu Winter Lodge to moja największa niespodzianka jak dla Ciebie biały Eden.Fajnie,że nie mamy wszystkie takich samych róż,zawsze ktoraś z dziewczyn nas zaskoczy jakąś perełką.I znów skacze adrenalina różomaniaczkom
Moniś fajny pomysł,ale on u mnie raczej nie wypali.Jeszcze rok temu u mnie na giełdzie stała babka z pięknymi różycami z licencją.Pamiętam jak podchodziły kobiety ,które szukały róż czerwonych albo żółtych.W Polsce mało kto interesuje się danymi odmianami.
A szkoda.....pani ta nie miała zbytu,nie opłacało się sprowadzać róż-perełek.Róże miała w cenie 25 zł pięknie rozrośnięte krzaki z plakietkami.
Poza tym jednym miejscem u nas nie ma żadnego ogrodniczego,w którym to by się przyjęło...
Ubolewam nad tym,czasami zaglądam do kwiaciarni i pytam o doniczkowe róże,tylko miniaturki sprzedają.Ech....chętnie sama zajęłabym się sprowadzaniem róż i wprowadzeniu do handlu.Myślę,że połączenie pasji z zarobkiem to chyba coś najwspanialszego.Nie raz myślałam o założeniu działalności,ale boję się,że u nas na rynku zniknę z powierzchni.
Dla Gosi First Lady










Za bardzo boję się ją stracić.Jeszcze nigdy tego nie robiłam.Jak coś spaprzę to nie daruję sobie tego.
Także chyba ją wkopię na rabatkę prosto do gruntu.Jak myślicie można teraz sadzić róże kwitnące,czy poczekać aż przekwitnie i dopiero?
Gosiu Winter Lodge to moja największa niespodzianka jak dla Ciebie biały Eden.Fajnie,że nie mamy wszystkie takich samych róż,zawsze ktoraś z dziewczyn nas zaskoczy jakąś perełką.I znów skacze adrenalina różomaniaczkom
Moniś fajny pomysł,ale on u mnie raczej nie wypali.Jeszcze rok temu u mnie na giełdzie stała babka z pięknymi różycami z licencją.Pamiętam jak podchodziły kobiety ,które szukały róż czerwonych albo żółtych.W Polsce mało kto interesuje się danymi odmianami.
A szkoda.....pani ta nie miała zbytu,nie opłacało się sprowadzać róż-perełek.Róże miała w cenie 25 zł pięknie rozrośnięte krzaki z plakietkami.
Poza tym jednym miejscem u nas nie ma żadnego ogrodniczego,w którym to by się przyjęło...
Dla Gosi First Lady










- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Aniu - bardzo Ci dziękuje za zdjęcia, widać różnice - widać tylko mi taki cudak się trafił.
Co do sprowadzania to chyba musiałabyś założyć sklep internetowy i zakontraktować szczepienie u Czechów - oni mają w tej chwili róże tanio, a szczepią dobrze.
Tylko niestety z tego powodu szybko im schodzą róże.
Co do sprowadzania to chyba musiałabyś założyć sklep internetowy i zakontraktować szczepienie u Czechów - oni mają w tej chwili róże tanio, a szczepią dobrze.
Tylko niestety z tego powodu szybko im schodzą róże.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Oj ,oj ktoś tu się zapędził
.
Donoszę więc szacownemu gronu że to był jednorazowy wyskok z mojej strony......trochę mnie to przytłoczyło
( taszczenie,pakowanie,taszczenie na pocztę,odkurzanie bagażnika
).
Żeby Was jeszcze trochę zniechęcić donoszę że za następne zakupy biorę 10 %....no niech będzie 15%
.
A tak na serio (nie żeby powyższe na serio nie było
) napiszcie mi na pw za jakimi odmianami mam patrzeć bo tam jest sporo róż a ja nie wiem czego szukać
.
I żeby nie było że tam jest tanio-za Eden Rose dałam 49zł (ale ładny duży krzak).
Donoszę więc szacownemu gronu że to był jednorazowy wyskok z mojej strony......trochę mnie to przytłoczyło
( taszczenie,pakowanie,taszczenie na pocztę,odkurzanie bagażnika
Żeby Was jeszcze trochę zniechęcić donoszę że za następne zakupy biorę 10 %....no niech będzie 15%
A tak na serio (nie żeby powyższe na serio nie było
I żeby nie było że tam jest tanio-za Eden Rose dałam 49zł (ale ładny duży krzak).
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże Annes-i love:) część 2
Aguś ja to wszystko rozumiem....szczerze ja bym się w to nie bawiła...tylko Ty taka dobra dusza pomyślałaś o nas:)
Ja mam już szlaban na róże
Dość,finanse nadszarpnęłam skutecznie.Dobrze,że tak przysadziście napisałaś
Ja tylko kiedyś do Ciebie skrobnę,może na drugi rok jak Eskimo się pojawi
Jeszcze raz dzięki 
Ja mam już szlaban na róże
Ja tylko kiedyś do Ciebie skrobnę,może na drugi rok jak Eskimo się pojawi

