U oster

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
empuza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4296
Od: 4 cze 2007, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Zapakowane ;:167
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Agnieszko (empuzka) ;:196
Awatar użytkownika
Beatrice
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2036
Od: 24 maja 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: U oster

Post »

Fiołeczka do domku też chcesz?
Awatar użytkownika
empuza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4296
Od: 4 cze 2007, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Ty nie pytaj tylko bierz, juz widzę ten las rąk.
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Beatrice pisze:Fiołeczka do domku też chcesz?
Ło matko: łojciec!, brać? Bierz, synku, bierz :!:
Beatko, jak jeszcze z instrukcją obsługi :!: :?:
Ja jestem strasznie lewa w tej dzidzinie. A już fiołki? Dam radę? Żeby nie zmarnować :oops: ;:180
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3577
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: U oster

Post »

Masz rację , bierz wszystko jak dają za darmo :;230
Awatar użytkownika
rogo
200p
200p
Posty: 286
Od: 22 maja 2011, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: U oster

Post »

Oster - bardzo lubię zaglądac do Twojego wątku - pozdrawiam :D
moje skromne początki

pozdrawiam Robert
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Najczęściej raniutko poczytuję watki i dziś wpadłam przypadkiem na wątek, w którym forumka wspomina o
sąsiedzie, z którym nie ma zbyt dobrych stosunków. Kiedy ja sprowadziłam się do naszego maleńkiego mieszkanka,
na posesji rządziła stara kobieta i jej syn. Kiedy cokolwiek próbowałam zrobić, by upiększyć nieco
te zapuszczone, zaniedbane podwórze, sypały się wyzwiska i oboje wszczynali awantury. Dla świętego spokoju
człowiek ustępował, bo wychowanie: "głupiemu i fura siana ustąpi" brało górę. Ale nie zawsze jest to dobry
sposób postępowania: głupi myśli sobie wówczas: "aha, boi się mnie"! Ale pewnego dnia po kolejnych ulewnych
deszczach, glina, na której posadowiony jest dom, spływała wraz ze strugami, - humus spłynął już dawno :shock: . Postanowiłam nawieść ziemi i zasiać trawę,by powstrzymać proces erozji :shock: To były moje pierwsza
poczynania na rzecz "zrobieniaczegośdlaotoczenia" ;:138
Kiedy nie pomagały wrzaski i wyzwiska (mieszkamy na odludziu, więc na świadków nie ma co liczyć),
sąsiadka już wówczas ponad siedemdziesięcioletnia kobieta) zaczęła wyśmiewać moje poczynania. Dosłownie:
siedziała w oknie i przez cały czas moich prac dogadywała bez przerwy :?
Nie powiem, że to było milsze, bo drwina i szyderstwo są podobnie dokuczliwe, ale postanowiłam nie
zwracać uwagi na ich zachowania. Nawiozłam wówczas ponad 100 taczek ziemi z miejsca, do którego
spływała: poza ogrodzeniem. Podniosłam wówczas teren w najniższym miejscu o prawie pół metra!
Praca trwała dwa dni, potem wyrównanie, wysiew trawy w miejscu, gdzie teraz powstała rabata "pod oknami",
a w rogu obecnej rabatki "pod bzami" zrobiłam skalniaczek. Skromniutki, bo i doświadczenia było brak
i tego forum nie było... i internetu jeszcze na świecie nie było (w takiej formie, jak obecnie).
Niestety, nawet przez myśl mi nie przemknęło, by uwiecznić stan przed i po. W każdym razie po deszczach
człowiek nie miał jak dojść do domu: glina, błoto i pełno gówien kurzych, które panoszyły się wszędzie jak
jej właściciele. Miałam znajomego w ówczesnej milicji, poprosiłam go o pomoc w kwestii kur.
Sąsiedzi zostali "zaproszeni" na komendę, dzielnicowy "porozmawiał z nimi tak "od serca" i kury zostały
umieszczone w zagrodzie przy komórce ;:138 (przy akompaniamencie epitetów - ale zrobili, co do nich
należało :uszy Jednak milicja też się do czegoś tam nieraz przydawała 8-) .
Ale po tym fakcie sąsiadka z okna śledziła moje poczynania: nawet jej syn pomógł mojemu mężowi w
wylaniu chodnika. Oczywiście, od tej pory ich nastawienie do nas się nie poprawiło, bo wystarczyło
coś nie po ich myśli zrobić i awantura gotowa; ale skończyły sie -urwy i -uje podczas moich prac
ogrodowych. Teraz, kiedy przekopywałam ziemię pod oknami przy robieniu rabaty i wykonywaniu
nasadzeń, wszystko to stanęło mi przed oczami; i choć myślałam, że umiem patrzeć na to, co było -
z dystansem, niestety, przypomniało mi się wiele innych przykrych i nawet dramatycznych wydarzeń
wiązanych z tymi ludźmi. Jej już nie ma chyba z dwanaście lat, a ja nie mam ani jednego miłego z nią
wspomnienia. Sąsiad rozpił się aż tak, że właściwie nie ma dnia, bym nie słyszała zza drzwi jego
mieszkania zapijaczonego komentowania rzeczywistości :;230 Ale dziś to inaczej wygląda; przestałam
ustępować, nauczyłam się robić swoje, a jego wyzwiska mijają mnie szerokim łukiem. Próbuje jeszcze
rządzić, ale zdziwko go łapie, kiedy ja robię swoje- dokładnie to, co zamierzyłam :uszy
Wniosek z tego doświadczenia w moim przypadku jest następujący: nie warto było ustępować głupiemu,
bo otoczenie dzisiaj, po dwudziestu sześciu latach, byłoby zupełnie inne. Ale wyciąganie wniosków w
własnych błędów to cecha charakteryzująca człowieka: nigdy więcej ustępowania głupiemu ;:223
No, i sąsiad to taki ważny element naszej codzienności, który ma ogromny wpływ na nasze życie -
choć z gara nam nie wyjada :(
Siberia
---
Posty: 2310
Od: 5 lut 2010, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: U oster

Post »

Co za historia... Biedni ludzie... chorzy na nienawiść...
Chylę czoła, że nie zwariowałaś ;:196
Awatar użytkownika
ewkapaw
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3610
Od: 10 sty 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: U oster

Post »

Wandziu jak mi miło było się z Tobą spotkać :tan . Trochę krótko , ale co zrobić - takie życie i obowiązki .
Będę Ciebie odwiedzać , choć nie obiecuję , że za każdym razem napiszę ;:224 .
Buziaczki dla dzieciaczków :wit .
Pozdrawiam EWA
Spis linków
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Siberia pisze:Co za historia... Biedni ludzie... chorzy na nienawiść...
Chylę czoła, że nie zwariowałaś ;:196
Siberio, niewiele brakowało ... :shock:
Wiesz, gdybym tylko pozwoliła moim wspomnieniom dojść do głosu...
Ale, przeszło, minęło, a obecnie bawi mnie bezradność sąsiada wobec moich poczynań.
I jeśli nie pomaga to niech przynajmniej nie przeszkadza. Kiedyś (właśnie podczas odnawiania terenu) zamówiłam wywrotkę ziemi: stanął na drodze i kierowca nie miał jak wjechać na posesję. Musiał wywalić ziemię w dole, z którego potem taczkami wwoziłam pomału na teren posesji. :shock:

Ewuniu, ja również cieszę się z tego powodu i dziękuję za miłe chwile. Szkoda,
że połowę czasu przeznaczonego na spotkanie przestałam w korkach.
Może następnym razem nie trzeba będzie kraść paru godzin dnia, może kolejne
spotkanie u mnie? Przecież to rzut beretem :uszy A teren tak zabezpieczę, że
można będzie posiedzieć nawet podczas silnego wiatru czy zacinającego deszczu.
Pomyślcie o tym.
Jakaś majówka? :uszy
Awatar użytkownika
ewka63
500p
500p
Posty: 796
Od: 17 kwie 2011, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
Kontakt:

Re: U oster

Post »

A chciało by się zaśpiewać " jak dobrze mieć sąsiada". Współczuję tylu lat wśród takich ludzi. Cóż, dobrych chwil nie było, ale teraz może wrócą w dwójnasób, w końcu po tak długim czasie należy Ci się osterku. Niestety jest sporo ludzi na świecie, żyjących tylko po to, żeby dokuczyć innym. I nie da się ich naprawić swoją miłością do świata.
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Awatar użytkownika
empuza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4296
Od: 4 cze 2007, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

Osterku bij, zabij!
Ty pojechałaś a torba dla dzieciaczków została. ;:223 ;:223
Jak nic muszę przestać zajadać masełko ;:224 ;:224
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Awatar użytkownika
oster
1000p
1000p
Posty: 1357
Od: 9 mar 2011, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: U oster

Post »

ewka63 pisze: Niestety jest sporo ludzi na świecie, żyjących tylko po to, żeby dokuczyć innym. I nie da się ich naprawić swoją miłością do świata.
Ewuś :wit Ale miło, że jesteś.
Masz rację, frustratów trochę na tym świecie się nasiało...
Zaraz lecę do Ciebie :uszy
empuza pisze:Osterku bij, zabij!
Ty pojechałaś a torba dla dzieciaczków została. ;:223 ;:223
Jak nic muszę przestać zajadać masełko ;:224 ;:224
... a ja wciąż dokądś spóźniona... ;:223 ;:223
To mi trzeba by napukać...
E, to pretekst do zobaczenia się :;230
Awatar użytkownika
aagaaz
1000p
1000p
Posty: 1774
Od: 7 maja 2011, o 10:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: U oster

Post »

To miałaś przeżycia...

Ja mam trochę przeżyć z moją ciotką ( mieszka w naszym domu, w mieszkaniu obok ), ale nie w sprawach ogrodowych ale w życiu codziennym ( codziennie jej coś kradniemy)...

Ale ważne , że nie dałaś się i postawiłaś na swoim...Gratulacje :)
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”