Ogródek Gosi cz.5

[Aancyk]

Piękne i kolorowe rabaty, mnie też bardzo podoba się ta błękitna roślinka, którą wkleiła megi. Co to?

[AGNESS]

Gosiu prześliczne kolorowe widoczki. Mnóstwo pięknych kwiatów kwitnie u Ciebie. Dalie to prawdziwe królowe późnego lata, wystarczy kilka rozrzuconych wśród zieleni i już jest barwnie U mnie tez w tym roku różyczki zdrowiutkie, tylko kilka ma plamistość,a reszta w najlepszym porządku.....uważam,że mimo,że było sporo wilgoci w tym roku, był on dla róż bardzo dobry....są wyjątkowo zdrowe i piękne

[iga23]

Małgosiu, narzekasz na brak miejsca i bałagan, a może w przyszłym roku nie siej jednorocznych, ogród będzie mniej kolorowy, ale uporządkowany.

[AniaDS]

Gosia, busz Ci się zrobił
Piękny busz.

[dwostr]

Piękne i kolorowe rabaty, mnie też bardzo podoba się ta błękitna roślinka, którą wkleiła megi. Co to?

Aniu i megi -odpowiem Wam za Gosię (Gosiu,mam nadzieję ,że nie weźmiesz mi tego za złe) - to dzwonek Poszarskiego ,bardzo wdzięczna bylina ale może zdominować rabaty.

[Rozanka]

[/quote]

Gosiu, przeglądałam ponownie Twój wąteczek i oprócz cudowności różanych zauważyłam tą lilię, znasz może jej nazwę, bo jest fantastyczna? Jeżeli jest taka lawendowa na brzegach, to pasowała by do mojej Lavender Dream.

[basjak]

Gosiu, ja znam tylko powojniki okrywowe z grupy integrifolia np. http://e-clematis.com/Clematis_Arabella-34.html

[Alania]

Przepiękny rozchodnik
Jaka to odmiana?

[Margo2]

Jolu, moje kosmosy jeszcze straszą. Na razie szkoda mi jeszcze tych ostatnich kwiatów. Niektóre całkiem nieźle się jeszcze trzymają.

Izuniu, przecież wiesz, że miłość jest ślepa
Dlatego w tym roku postawiłam na pachnidła. Węch jeszcze mi pozostał.
Niestety nie znalazłam nic na temat tych powojników.
Widziałam je w Gardeners World.


Gosiu, Aniu Danusia już Wam odpowiedziała -to dzwonek Poszarskiego.
Ja na razie nie zauważyłam, żeby on był bardzo ekspansywny. W razie czego można wyrywać.

Aguś, ja na kilka róż narzekam. Ale nie wiem, czy one juz nie były osłabione kiedy je kupiłam. Te które kupiłam od Pana Tapira są zdrowe i bezproblemowe. Natomiast kilka kupiłam w Rosa Ć. i te są w duzo gorszym stanie.
Może jak posiedzą w jednym miejscu, to się trochę wzmocnią.

Iguś, tylko, że ja kocham kwiaty. Powoli zaczynam porządkować rabaty. Dlatego też potrzebne mi są Twoje jeżówki
Ale kilka miejsc zostawię bałaganiarskich.

Aniu, busz się zrobił i czasami mnie tez się bardzo podoba. No, ale jak już pisałam, powoli dojrzewam do zmian.
Zobaczymy jak to będzie wyglądało w przyszłym roku.
No, ale rabaty mogą być nie wiem jak ładne, ale gdy trawnik jest do kitu, to nic nie pomoże.
I odwrotnie.
Jak jest piekny trawnik, to każda prawie rabata jest piekna.
A może źle myślę?

Danusiu, dziękuję, że mnie wyręczyłaś.
Jak mogłabym się gniewać?
Przynajmniej jak mnie nie było dziewczyny otrzymały odpowiedź.

Ewo, ta lilia to Hotline. Ale nie pamiętam, czy naprawdę ma taki kolor. Jest u mnie pierwszy rok.

Monia, nie mam zielonego pojęcia co to za rozchodnik, ale u mnie jest najbardziej zwarty ze wszystkich jakie mam.
Własnie wybarwia się na jasnoróżowy kolor. Mam jeszcze podobnego, ale o wiele ciemniejszych kwiatach.

Basiu, mam arabelkę w doniczce. Może jednak w tym roku przesadzę ją do gruntu?
Wiem, że ona jest płożąca, ale w telewizji widziałam takie wielkokwiatowe. Pięknie to wyglądało.

[aleb-azi]

Ani chwili wytchnienia - sezon się nie skończył, a już planujemy następny To co, Goś przesadzamy
Mniam... różyczki serwujesz. U mnie niestety róże od Pana Tapira marnie się mają. Myślałam, że ta podkładka nie radzi sobie na słabej i piaszczystej glebie. No, ale u Ciebie warunki podobne
No i bądź tu mądry...

[Gencjana]

Gosiu, moim zdaniem masz nie raptem, ale aż 44 róże. Jest ciepło, więc maja gołe nogi. Ale u mnie nie wszystkie, raczej starsze. Czy czymś pryskasz? Chciałabym
bez chemii, ale nie wiem, czy się uda.

[Margo2]

Izuś, przesadzamy, przesadzamy
Już szaleję.
Nie mam za bardzo czasu i to mnie wkurza, bo muszę czasami z doskoku, na chybcika.
No, ale trudno.
Przód na razie może być, teraz wzięłam się za tylną rabatę. Tam największy bałagan. Powoli coś się wyłania, ale chyba dopieor w przyszłym roku będzie widać efekt.
Ale na pewno nie pozbędę się kilku bałaganiarskich zakątków.
Z daleka wyglądają nieziemsko.
A o0d Pana Tapira mam min. Szekspira. Dopiero teraz dostał plam, ale liście ma wszystkie.
Najgorzej od niego wyglądają te kupione wiosną Mirage i Cambridge bridge, czy coś takiego. Nie znalazłam tej róży w necie.



Adrianno, dla mnie ta ilość też jest duża, ale na naszym forum są posiadaczki znacznie większych kolekcji.
Ja jak ze wszystkimi roslinami lubię mieć kilka, ale nie całe kolekcje roślin.
U mnie nieliczne róże mają gołe nogi. jeśli chodzi o chemię, to stosuję ją ale tylko wiosną zanim pojawią się jeszcze liście i może raz w trakcie sezonu.
W tym roku nie miałam takiej potrzeby. Róże zaczęły gubić liście dopiero w połowie sierpnia.

[ellap75]

Gosia, piękne masz lato w ogrodzie. Róże cudne, wyglądają jak w lipcu. U mnie w tym roku słabo, wszystkie jakiegoś parcha złapały. Ja też mam przesadzanie pełną parą, więc współczuję. Palce mam tak pokłute że z trudem piszę na klawiaturze. Bałaganiarskie zakatki muszą zostać, nadają "romantycznego" uroku i są schronieniem dla naszych sprzymierzeńców - ropuch, żab, jaszczurek i jeży.

[Margo2]

Elu, zostawiam te zakątki. Będzie ich mniej, ale będą. Muszę je tylko trochę ucywilizować.
Chciałabym więcej iglaczków, żeby zimą było co oglądać.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Róże są sierpniowe. Nie mam kiedy wklejać zdjęć.

[AGNESS]

Gosiu czytam, że robisz rewolucje.....ja mam jakiegoś lenia chyba ta bajeczna pogoda mnie rozleniwia, najchętniej bym siedziała na tarasie lub huśtawce i wystawiała buzię do słoneczka i chłonęła ciepło na zimę
A różyczki w donicach czekają na posadzenie.......ale jak pomyślę o tych ogromnych dołach jakie trzeba wykopać i tych taczkach kompostu i obornika jakie trzeba przywieźć to mam coraz większego lenia.......no ale może w sobotę zadziałam