Moja mała "dżungla" - part I

[elcia1974]

Już czekam na fotkę połączonych szeflerek. Ciekawa jestem efektu.

[arlet3]

Aguś fajnie, że już wróciłaś.
Całą masę pięknych roślinek pokazałaś, i paczuszki i maluszki wszystko więc chwalę ogólnie.
Niech Ci pięknie i zdrowo rosną.

[mniodkowa]

Witajcie w piątkowy poranek - weekend za rogiem szkoda tylko, że pogoda taka niefajna

Arletko dziękuję

Wiktoria - obawiam się, że po połączeniu szefler i moja jasna przejmie kolorystykę tej ciemnej i to chyba nie z braku światła... ale co tam! przynajmniej gęściej w doniczce

Krysiu, Elu - pomysł na kompozycję szefler w głowie był świetny a wyszło oto tak:



może to temu, że moja całkiem zielona większa i zakryła te jasne biedactwo, ale już nie miałam sumienia ich znów tam męczyć i zostawiłam jak jest, nawet jeśli jasna zzielenieje całkiem to trudno, mam busz w doniczce, bo takie połączenie szefler podoba mi się bardziej niż jedna łodyga taka samotnie rosnąca.
Mojej mamie stworzyłam ładną kompozycję, jak będę teraz u niej to zrobię foto i Wam się pochwalę, bo podoba mi się bardzo

No a teraz pokażę coś co mnie zainteresowało w jednym moim skrętniku - otóż zakupiłam go na początku sierpnia w kolorze takim:


a dziś w dobrym w końcu naświetleniu patrzę, że on jakiś taki nakrapiany - jakaś odmiana może przypadkiem? bo najpierw myślałam, że tak mają kwiaty przekwitające, ale nie - tak wyglądają wszystkie kwiatki, dziwne... ale ładne


pochwalę się jeszcze na koniec, że mój przekwitnięty storczyk krówka stał sobie porzucony przeze mnie i wypuścił liścia, czyli nie będzie tak źle


zapraszam na kawkę (dziś niskie ciśnienie) - (tak na marginesie - w pracy popsuł mi się ekspres (nowy!) i nie dali rady go naprawić nawet, po miesiącu odeślą mi popsuty i muszę oddać do sklepu i czekać... na nowy... a kawę sypaną pić ech...)
dobra, kończę aby nie zanudzać

[elcia1974]

Agusiu chętnie wypiję, bo faktycznie ciśnienie jakieś niskie.
Rano nawet u mnie było ale teraz już je schowały chmury.
Kompozycja szeflerkowa wyszła całkiem ładna. Ciekawa jestem, czy i u Ciebie jasna szeflerka zzielenieje. Zobaczymy.
Bardzo spodobała mi się też doniczka, którą kupiłaś do tej kompozycji.

[kociara]

Agnieszko - a dlaczego ona ma zzielenieć ????? Nic takiego - Trochę otrząsną się po stresie i będzie dobrze .
O skrętniku się nie wypowiadam - nie znam się ale kolor sam w sobie jest śliczny .

[Anjja]

Fajny kontrast stworzyły szeflery i ładną doniczkę dostały ...
oby Ci ciapatka nie zzieleniała
Hmm... co do skrętnika to jednak mam przypuszczenia że nie są to tylko wybarwienia
końcówki widać jakby były przyschnięte, wyssane...
zrób dokładniejsze zdjęcia tych obrzeży mnie tak na oko wygląda jak atak roztoczy... ale to tak na oko... zrób dokładniejsza fotkę i przyjrzymy się dokładniej...

[x-F-7]

Piękna kompozycja szeflewrowa... a storczuś porzucony się wystraszył chyba...jak ja moją miltonię postraszyłam,że na śmietnik pójdzie to zaczeła nowe korzonki wypuszczać:D:D

[mniodkowa]

Elu, Aniu - doniczka i mi się podoba bardzo były i inne kolorki nawet a mój M powiedział, że jej urodę przemilczy nie zna się i już!

Krysiu - a tak sobie pomyślałam, że zzielenieje ta szeflera bo ta zielona może jakby to nazwać większa, doroślejsza, więcej pigmentu ma i może zdominować jasną... ale nie znam się, tak sobie pomyślałam, może jednak faktycznie zostanie jak jest

Aniu - w prawdziwy strach mnie teraz wpędziłaś tym stwierdzeniem jak ja teraz w pracy wysiedzę ze świadomością, że mój skrętniczek zaatakowany tam sobie stoi...? Zdjęcie postaram się zrobić jeszcze dziś dokładniejsze - ocenisz fachowym okiem a czy to znaczy, że muszę go odizolować? bo obok stoją inne skrętniczki.... olaboga! nie przeżyłabym utraty i tych nowych starczy, że tracę co chwile liście...

Filigranowa27 - witam na moich parapetach ja ze storczykami dopiero w tym roku zaczęłam przygodę, były poważne obawy, że to moja uprawa doprowadziła do utraty kwiatów, ale chyba jednak to był jego czas na przekwitnięcie... ale fakt faktem, porzucone kwiaty i te postraszone chyba słyszą i ze strachu rosnąć zaczynają

normalnie terror wprowadzam

[Lidka lmw]

Skrętnik fajny a szeflery ... może jak postoją to się ułożą inaczej ?

[Anjja]

Aga nie panikuj te roztocza to tak może trochę na wyrost... ale wybarwienie to na pewno nie jest
zrób zdjęcia i będziemy oglądać i radzić... fachowcem to nie jestem często ślepo błądzę i szukam... szukam... szukam... informacji na konkretny temat... z podobnym przypadkiem jak pokazałaś spotkałam się na innym forum tyle tylko że na fiołku...

[Stokrotkania]

Aga szczerze ja nie jestem ekspertką, ale nie wydaje mi się, że byłoby to tylko wybarwienie.
Moim zdaniem te kwiaty nie wyglądają na zdrowe..

Oczywiście życzę, żeby moje i Ani przypuszczenia były tylko pomyłką.

[mniodkowa]

chyba jednak dziewczyny macie rację i coś temu skrętnikowi dolega... (a szkoda, bo tak ładnie wygląda nakrapiany ) bo końcówki faktycznie takie podeschnięte... zrobiłam właśnie kolejne zdjęcia, o ile coś one pomogą to oceńcie proszę i pomóżcie co robić? nic złego poza tymi dziwnymi kwiatkami nie zaobserwowałam, liście ładne, sztywne... no chyba, że coś dla mnie jest normalnością a faktycznie jest inaczej...

[anik]

Aga a pokaż jeszcze liście. Może i one nie wyglądają tak jak powinny.
Kwiatki rzeczywiście wyglądają nie tak jak powinny ale co to jest to nie mam pojęcia. Może liście coś nam więcej powiedzą.
Musisz poszukać w wątkach o chorobach fiołków. Tam gdzieś były tez i skrętniki. Jak znajdę tą stronę to podeślę ci link.

[mniodkowa]

dziękuję Aniu na zapas zdjęcia liści podrzucę jutro (mi wyglądają zwyczajnie, nic nie oblepia ich ani nie łazi), dziś już nie dam rady z czasem, wybieram się na rejs statkiem po Wigrach... a wiatrem pi**ga na całego, chmury i do tego w kratkę deszcz, ekstra

[Stokrotkania]

A może dałaś im jakiegoś nawozu, który im zaszkodził ?
Może poparzone przez słońce ?

Sama nie wiem jaka może być przyczyna, na pewno to nie jest naturalne.