Ogródek An-ki

[chatte]

Ulrich rośnie razem z Doktorkiem? Mam nadzieję, że ja Doktorka jednak "ogołociłam" ...
Chociaż Ulrich piękny, to jednak Doktorek ma kolor unikalny

[_ninetta_]

Aniu, moja Bonita w tamtym roku rosła na bardzo słonecznym miejscu i chorowała a kwiaty trzymały się 2 dni. W tym roku przesadzona zachowuje się podobnie i w ogóle nie rośnie. Miałabym ochotę się jej pozbyć ale jak widzę u Ciebie...to jeszcze poczekam rok.

Artemis nieprzerwanie mnie zachwyca.

Ulrich Brunner Fils - róża piękna ale jej nazwa.... ;:44

[an-ka]

Maju warszawska i Maju naszaprawda,że ładna?No i zdrowa przy szalejącej plamistości.Teraz obserwuję jak długo trzyma kwiat od rozwinięcia z pąka.

Chatte nawet jak go ogołociłaś to nic niewidać.Rozrósł się i już zajmuje cały ten kącik,że ledwo zostawil miejsce temu austriakowi.
Ninetto-Anetko te niemieckie nazwiska (to akurat austriak-dziennikarz jak się nie mylę) brzmią twardo i zdecydowanie.
Bonicie daj szansę bo naprawdę ładnie kwitnie i pachnie.

Jadziu to chyba jej drugi sezon.Kolor nie przekłamany taki sam prezentują na zdjęciach HMF.
I ja się cieszę na spotkanie.

[an-ka]

Kwitną:
Vanille(eskimosek)





























Uploaded with ImageShack.us


Abraham Darby-(cały w plamach)







Uploaded with ImageShack.us

[majka411]

Aniu, pięknie kwitną i oby jak najdłużej. Różyczka na pierwszym zdjęciu, już kiedyś była pokazywana na forum.
Masz może jej nazwę. Piniokia i Ebb Tide jednak będę miała, przez czysty przypadek. Aj tam, aj tam. gdzieś wsadzę.
Angieki są boskie.

[an-ka]

Maju właśnie wróciłam od Ciebie.Widzę Aphroditę taką cudną jak u mnie.Ja z tej róży jestem bardzo zadowolona .Piękny krzak,liście no i te niesamowicie duże ,piętrowe kwiaty.Do szczęścia potrzeba tylko zapachu.Taki samo zdecydowanie faworyzuję Astrid Lindgren-burza(teraz już kilkan aście)kwiatów w porcelanowym jasnym kolorku.

[kogra]

Bidermajer zaczyna mnie kręcić.....
Czy on pachnie i czy bardzo wrażliwy?
Liliowca już masz.

[majka411]

Aniu, Aphrodyte im się udała. Nawet brak zapachu im wybaczam, a co.
Eskimosik też od Pana Tapira?

[lemka77]

Witaj Aniu przywedrowałam do Ciebie i z prawdziwą przyjemnością pospacerowałam po Twoim ogrodzie.
Masz piękne róże - wszystkie bez wyjątku.
Chciałam spytac co to za różyczka na 48str na przedostatnim zdjęciu na tej stronie. Takie malutkie czerwone pomponiki? I jeszcze czy mogłabyś napisać co więcej o róży Knirps? Bardzo mi sie podoba.

[basjak]

Aniu, taki róż, jak na Urlichu, to i owszem nie przepadam za różowym, ale ten soczysty do mnie przemawia. Pachnie w całej okolicy? Róże w tym kolorze rozsiewają przeważnie woń na odległość
Eskimoska chyba niewrażliwa na deszcz? Czuję ją w palcach...
Sobota już blisko Fuksjowy Adrian zapowiedział swoją obecność

[JAKUCH]

ANIU podobną do Vanile-Eskimoski kupiłam sobie i zapatyczkowałam . Ciekwe co z niej wyrośnie . Jutro z bukietu urodzinowego popatyczkuję w pięknym kolorze lila -róż. Ciekawe co z nich wyrośnie czy takie same piękne różyczki . Austinek śliczny a mój zmienił miejsce, gdyż tam gdzie go posadziłam nie miał zamiaru rosnąć . Jestem niecierpliwa

[_ninetta_]

Aphrodita jak sama nazwa wskazuje piękna jest.
Aniu, zadowolona jesteś z Charlesa Austina, nie choruje Ci? Bo ja swojego zamierzam wysiedlić
Astrid L. chwalisz za kwiaty a jak z chorobami?

[an-ka]

Bidermajer zaczyna mnie kręcić.....
Czy on pachnie i czy bardzo wrażliwy?
Liliowca już masz.

Grażynko mnie Biedermaier uwiódł jak tylko zobaczyłam go kwitnącego.Ta pierwsza faza kwiatka jest wspaniała a potem to taki sobie.
Liliowca już mam?-przepięknie dziękuję. ;:49


Lemka 77-witam i pozdrawiam.Odpowiedzi udzieliłam w Twoim wątku.

Basiu ten róż to taka malina i rzeczywiście Ulrich pachnie wspaniale.Eskimoska jak każda biała dostaje plamek na płatkach-niestety- jednka dopiero gdy jest w fazie mocno rozwiniętego kwiatu i wtedy można jej to wybaczyć.

Jadziu już mnie zżera ciekawość czy patole się przyjmą i co wyjdzie.
Do jutra.

[an-ka]

Ninetto-Anetko-Charles niestety tak samo jak Abraham chorują co roku.Od eksmisji wstrzymują mnie ich cudowne kwiaty .
Prawdą jest,że nie stosowałam żadnych środków przeciwgrzybiczych.W przyszłym sezonie postanowiłam podjąć taki "wysiłek" aby oglądać róże ,ktore będa ozdobą a nie utrapieniem.
Astrid Lindgren w tym roku trzyma się dzielnie.Plam na liściach malutko i to na spodzie.Wygląda zdrowo.(gorzej było w zeszłym roku)
Jestem ciekawa czy ktoś stosował na czarną plamistość fungicyd Falcon(zabiegi co 10-14 dni) i z jakim rezultatem?

Od dwóch dni cieszy oczy





Nie spodziewałam się po tych małych sadzonkach takiego wigoru.Pierwsza róża zdrowa a Burgund złapał czarną plamistość.

[an-ka]

DR Jamain i nie powtórzył kwitnienia za to puszcza pędy jak oszołom.



Izo Chatte-trzeba było ciachać ile się dało-ale wszystko jeszcze przed Tobą