 rośnie na razie gdzie indziej i musi czekać na pergolę, mam tylko nadzieję, że na drugi rok dam radę go rozplątać i dać w docelowe miejsce, chyba będę musiała zrobić to już na przełomie marca, kwietnia zanim ruszy w górę bo później to już będzie po ptakach
 rośnie na razie gdzie indziej i musi czekać na pergolę, mam tylko nadzieję, że na drugi rok dam radę go rozplątać i dać w docelowe miejsce, chyba będę musiała zrobić to już na przełomie marca, kwietnia zanim ruszy w górę bo później to już będzie po ptakach   a do tego cudnie pachnie
  a do tego cudnie pachnie   
 Grażka te sierściuchy mnie czasami doprowadzają do szału, ale mimo wszystko kocham je strasznie
 
  Bogumiłko zabawnie to wyglądało, ale śmiałam się dopiero jak odzyskałam mój obiad, a wcale to nie było takie łatwe, musiałam się o tą padlinę wykłócić z dwoma warczącymi sierściuchami
 
 a płot też mi się strasznie ten pomysł podoba,
 a najgorsze jest to czekanie na efekt, ale mam nadzieję, że już w przyszłym sezonie będzie chociaż jakiś zarys tego co chcę
  a najgorsze jest to czekanie na efekt, ale mam nadzieję, że już w przyszłym sezonie będzie chociaż jakiś zarys tego co chcę  


 
   
  
 






 !
 !



 nie będzie różowe
 nie będzie różowe 



 Kropko, tworzysz przepiękny ogród. Już widać efekty. Miło tu u Ciebie
  Kropko, tworzysz przepiękny ogród. Już widać efekty. Miło tu u Ciebie   
 



 
 
		
